Hit na remis

Redaktor Maciej ZiółkowskiRedaktor Jakub Waliszewski

Maciej Ziółkowski, Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

01.10.2022 17:30

(akt. 03.10.2022 19:39)

Bez bramek i większych emocji w hicie. Legia zremisowała 0:0 z Lechem w Poznaniu w 11. kolejce PKO Ekstraklasy i ma tyle samo punktów (21), co prowadząca w tabeli Pogoń Szczecin. Od 80. minuty "Wojskowi" grali w dziesiątkę po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Artura Jędrzejczyka.
PKO Ekstraklasa 2022/2023 - Kolejka 11
Lech PoznańLech Poznań
0 0

(0:0)

Legia WarszawaLegia Warszawa
01-10-2022 17:30 Poznań
Piotr Lasyk CANAL+ SPORT, CANAL+ online, TVP Sport
17'
27'
36'
45'
45'
46'
53'
58'
65'
68'
79'
80'
82'
86'
Centrum meczowe
Lech PoznańLegia Warszawa
  • 35. Filip Bednarek

  • 2. Joel Pereira

  • 25. Filip Dagerstal

  • 16. Antonio Milić

  • 3. Barry Douglas

  • 23. Kristoffer Velde

    65'
  • 30. Nika Kwekweskiri

    79'
  • 6. Jesper Karlstrom

    79'
  • 21. Michał Skóraś

  • 24. Joao Amaral

    53'
  • 9. Mikael Ishak

Rezerwy

  • 1. Artur Rudko

  • 5. Pedro Rebocho

  • 7. Afonso Sousa

    53'
  • 14. Heorhij Citaiszwili

    65'
  • 17. Filip Szymczak

    79'
  • 22. Radosław Murawski

    79'
  • 37. Lubomir Satka

  • 44. Alan Czerwiński

  • 90. Artur Sobiech

fot. Piotr Kucza, Michał Terlecki

Legia zagrała z Lechem w tym samym ustawieniu, co w sparingu ze Stalą Rzeszów. Jak wyglądał wyjściowy skład "Wojskowych" na mecz przy Bułgarskiej? W bramce stanął Kacper Tobiasz. W czteroosobowym bloku obronnym znaleźli się Mattias Johansson, Artur Jędrzejczyk, Maik Nawrocki i Filip Mladenović. W środku pola wystąpili Bartosz Slisz ("szóstka") oraz Rafał Augustyniak ("ósemka"), którzy dali radę we wspomnianej grze kontrolnej, wymieniali się pozycjami i czego efektem była duża liczba przechwytów i szybkie wyjścia z kontratakami. Na skrzydłach zobaczyliśmy Pawła Wszołka i Makanę Baku. Rolę ofensywnego pomocnika pełnił Ernest Muci, a najwyżej wysuniętym zawodnikiem okazał się Carlitos.

Początek spotkania pokazał duże zaangażowanie i mobilizację obu drużyn. Niezależnie od miejsca na boisku, liczył się każdy wygrany pojedynek. Pierwszą dogodną sytuację gospodarze mieli w 7. minucie – Nawrocki minął się z piłką, przez co Joao Amaral stanął oko w oko z Tobiaszem, który na szczęście w kapitalny sposób obronił strzał Portugalczyka. W kolejnych minutach inicjatywę przejęli legioniści. Strzałów na bramkę próbowali Wszołek i Mladenović, ale żaden z nich nie zmusił Filipa Bednarka do interwencji. 

Poznaniacy coraz częściej popełniali proste, indywidualne błędy, dzięki czemu stwarzały się okazje do kolejnych ataków. Niestety piłkarze Kosty Runjaicia nie potrafili skorzystać z "prezentów" rywala i przez 45 minut nie oddali ani jednego celnego strzału. W końcówce pierwszej połowy groźnie uderzył jeszcze Jesper Karlstrom, ale czujny w bramce był Tobiasz. Obie drużyny zeszły do szatni przy wyniku 0:0.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli piłkarze Lecha, którzy mocno zaakcentowali przewagę i rzadko dopuszczali legionistów na swoją połowę. Kilkukrotnie doszło do zamieszania w polu karnym Legii, ale udawało się oddalić zagrożenie. W kolejnych minutach spotkanie bardziej się wyrównało, jednak to gospodarze częściej stwarzali sobie dogodne sytuacje. Podobnie jak w pierwszej połowie, nie brakowało walki w każdym fragmencie boiska. Pomimo przewagi Lecha, trzeba docenić dobre ustawienie "Wojskowych", którzy często przerywali ataki przeciwnika.

Od 80. minuty stołeczny zespół grał w osłabieniu. Jędrzejczyk w stosunkowo niegroźnej sytuacji sfaulował Mikaela Ishaka, za co obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Trener Runjaić momentalnie zareagował na tę sytuację i w miejsce Carlitosa pojawił się Lindsay Rose. W końcówce meczu świetną okazję do zdobycia bramki miał Michał Skóraś, ale piłka po jego strzale z 12. metra minęła prawy słupek. W ostatnich minutach piłkarskie emocje przerwali kibice Lecha, którzy rzucali butelkami w kierunku Tobiasza i Rose. Do samego końca nie oglądaliśmy goli. Ostatecznie Legia zremisowała bezbramkowo w Poznaniu z Lechem nie oddając żadnego celnego strzału.

Autor: Jakub Waliszewski

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (1095)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.