Thibault Moulin

28. urodziny Thibaulta Moulina

Magdalena Gryc

Źródło: Legia.Net

13.01.2018 00:00

(akt. 04.01.2019 13:25)

Dzisiaj, 13 stycznia, 28. urodziny obchodzi pomocnik Legii Warszawa - Thibault Moulin. Francuz związał się z „Wojskowymi” już ponad półtora roku temu i do tej pory zagrał w 70 spotkaniach z „eLką” na piersi. Statystyki? Osiem asyst i sześć zdobytych bramek, w tym jedna w konfrontacji Ligi Mistrzów z Realem Madryt.

Thibault Moulin urodził się 13 stycznia 1990 roku we francuskim Flers. Piłkarz jest wychowankiem US Athisienne, ale w Ligue 1 debiutował jako gracz SM Caen. Tam gracz trafił jeszcze w czasach juniorskich. Łącznie w najwyżej klasie rozgrywkowej swojego kraju rozegrał siedemnaście spotkań. Władze klubu w sierpniu 2011 roku postanowiły wypożyczyć Moulina, aby szlifował umiejętności i grał regularnie. Wybór padł na LB Chateauroux. Ten ruch można było nazwać strzałem w „dziesiątkę". Pomocnik praktycznie z miejsca stał się kluczową postacią zespołu z zaplecza francuskiej ekstraklasy. Wystąpił w 27 spotkaniach, gdzie strzelił cztery gole i dołożył dwie asysty.

 

Po udanym roku, zawodnik wrócił z powrotem do swojego macierzystego klubu, który musiał pogodzić się ze spadkiem. Francuz podjął wyzwanie próbując pomóc drużynie w osiągnięciu korzystnego wyniku na koniec rozrywek. Finisz sezonu był także czasem zmian. Moulin zdecydował się na przenosiny do SM Caen, a po roku  Normandię zamienił na Owernię. Tam prezentował swoje umiejętności w ekipie Clermont Foot. W zespole czerwono-niebieskich pomocnik spędził dwa sezony. W 69 spotkaniach, pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Ponadto, trzy razy asystował. Na boisku spędził prawie sześć tysięcy minut! Po udanym pobycie na zapleczu Ligue 1, Moulinem zainteresowało się kilku klubów. Gracz trafił ostatecznie do belgijskiego Waasland-Beveren. W Jupiler Pro League zawodnik wyrobił sobie opinię niezłego asystenta oraz gracza przydatnego w destrukcji. 

 

W lecie 2016 roku, Francuz znalazł się na celowniku mistrzów Polski – Legii Warszawa. Gracza w dużej mierze na transfer namówił ówczesny szkoleniowiec – Besnik Hasi. Już podczas pierwszego meczu z Jagiellonią, Francuz był jednym z najlepszych graczy w polu, asystując przy golu Michaiła Aleksandrowa. Swoją cegiełkę dołożył również w awansie do upragnionej Ligi Mistrzów. Moulin lepsze mecze przeplatał gorszymi, a na dobre, piłkarz odżył pod wodzą Jacka Magiery, który zastąpił Hasiego.  Z pewnością należy wspomnieć mecz z Realem Madryt, gdzie to właśnie po trafieniu wychowanka US Athisienne, "Wojskowi" prowadzili prze moment 3:2. 

 

27-latek dobrze spisywał się w poprzednim sezonie, ale w obecnych rozgrywkach obniżył loty, stracił tez miejsce w wyjściowym składzie. Odzyskał je po strzeleniu gola w konfrontacji z Pogonią Szczecin. Na początku grudnia 2017 roku, Moulin rozegrał 50. mecz w Ekstraklasie w barwach Legii. Przeciwnikiem warszawiaków był wtedy Piast Gliwice. Zimowe okno transferowe, a konkretnie jeden ruch, cieszy Moulina. Teraz pomocnik będzie mógł porozmawiać w szatni w swoim ojczystym języku. Na Łazienkowską zawitał bowiem William Remy

 

W imieniu całej redakcji życzymy jak najmniej kontuzji, wytrwałego dążenia do postawionych sobie celów, realizacji rodzinnych marzeń i stabilnej, wysokiej formy. Sto (L)at Thibault!

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.