News: 34. urodziny Inakiego Astiza, pierwszego Hiszpana w ekstraklasie

34. urodziny Inakiego Astiza, pierwszego Hiszpana w ekstraklasie

Redakcja

Źródło: Legia.Net

05.11.2017 00:15

(akt. 02.12.2018 11:50)

Kibice w Polsce dożyli czasów, w których hiszpański zawodnik z niższej ligi może gwarantować jakość. Przykładem mogą być Carlitos w Wiśle Kraków czy Igor Angulo w Górniku Zabrze. Piłkarzy z Półwyspu Iberyjskiego nie brakuje. Gdy Inaki Astiz trafiał na Łazienkowską, był towarem ściśle reglamentowanym. Dziesięć lat temu stoper był pierwszym Hiszpanem w historii trafiającym do ekstraklasy. Teraz wychowanek Osasuny Pampeluna ma na koncie ponad 200 meczów w barwach Legii. Astiz po raz kolejny obchodzi też urodziny, grając z "eLką" na piersi. Obrońca rozpoczyna 34. rok życia.

5 listopada 1983 rok Astiz przyszedł na świat w stolicy prowincji Nawarra, Pampelunie. Hiszpan od najmłodszych lat kopał piłkę, a z czasem rozpoczął treningi w miejscowej Osasunie. Z biegiem lat, defensor zdołał dojść do funkcji kapitana rezerw klubu. W trakcie swojej gry dla ekipy z Pampeluny, współpracował m.in. z trenerem Janem Urbanem, który w 2007 roku został szkoleniowcem Legii Warszawa. Trener szybko postanowił sięgnąć po swojego wychowanka. Astiz latem 2007 roku został wypożyczony z Osasuny z opcją transferu definitywnego.


Stoper z Pampeluny został pierwszym Hiszpanem występującym w ekstraklasie. Astiz na lata stał się również synonimem solidności. Po roku wypożyczenia, Legia koniecznie chciała zatrzymać zawodnika na dłużej. Łatwo nie było, ale misja się powiodła. Skończyło się na tym, że defensor pozostał przy Łazienkowskiej przez kolejne siedem sezonów. Wzorowa była również aklimatyzacja Astiza. Inaki szybko rozpoczął naukę języka polskiego. W porównaniu do wielu obcokrajowców, których przez lata spotykał w stolicy, ze znakomitym skutkiem. Inaki na tyle dobrze poznał polski, że nie miał problemów, by czytać książki właśnie w tym języku. Z czasem w Warszawie poznał również Dominikę, która potem została jego żoną.


Po zakończeniu sezonu 2014/2015, umowa Astiza z Legią wygasła. Ostatni z ośmiu sezonów był również najmniej równy w wykonaniu Hiszpana. Klub zdecydował się pożegnać z zawodnikiem, który wkrótce związał się z cypryjskim APOEL-em Nikozja. W trakcie pobytu na Wyspie Afrodyty, stoper dwa razy został mistrzem kraju oraz dostąpił przyjemności gry w europejskich pucharach.


W 2017 roku, po dziesięciu latach od debiutu, Astiz wrócił na Łazienkowską. Legia sięgnęła po Hiszpana w obliczu kontuzji Jakuba Czerwińskiego. Choć lat przybyło, zmian u zawodnika czy w jego etosie próżno było szukać. Nie brakowało sceptycznych opinii dotyczących ponownego zatrudnienia stopera. Wychowanek Osasuny miał być co najwyżej zmiennikiem, ale wygrał rywalizację z Maciejem Dąbrowskim i aktualnie jest graczem pierwszego składu.


W tym sezonie Hiszpan rozegrał dziewięć spotkań w barwach Legii. Astiz ma szansę wywalczyć z "Wojskowymi" piąty krajowy puchar oraz zostać mistrzem Polski po raz trzeci. Świętujący w niedzielę 34. urodziny zawodnik, do tej pory rozegrał w stołecznym klubie 235 spotkań, w których strzelił dziewięć goli. Wobec coraz większej grupy Hiszpanów w Ekstraklasie, Astiza nadal można nazwać jednym z najlepszych w całej grupie. I to na przestrzeni dziesięciu lat!

W dniu swoich urodzin, Astiz najprawdopodobniej dołoży kolejne spotkanie rozegrane w stołecznym klubie. Hiszpan zapewne utworzy parę stoperów wspólnie z Michałem Pazdanem. Redakcja Legia.Net życzy świeżo upieczonemu 34-latkowi dobrego występu, a także powodzenia w życiu sportowym oraz prywatnym. 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.