Domyślne zdjęcie Legia.Net

486. numer Naszej Legii

Redakcja

Źródło:

02.08.2006 14:34

(akt. 25.12.2018 07:24)

Już od wtorku w sklepach Pelcowizna i sklepiku ABJ Sport przy Łazienkowskiej 1/3 róg Czerniakowskiej, a od środy także w kioskach i salonach prasowych w całej Polsce nabywać można najnowszy, 486 numer Tygodnika "Nasza Legia".
Znajdziecie w nim między innymi: - Prezentacja: rywal Legii w el. LM - Szachtar Donieck - "Szachtar - ostatnia przeszkoda". "Mistrz Ukrainy Szachtar Donieck będzie rywalem Legii w III rundzie eliminacji do Champions League. Jeśli w dwumeczu legioniści okażą się górą, na Łazienkowskiej będziemy pasjonować się najbardziej prestiżowymi rozgrywkami klubowymi, a Legia zarobi wielkie pieniądze. Tyle, że wbrew pozorom, o awans będzie niesłychanie trudno..." - Paweł Kosmala - "Myślimy pozytywnie!" - rozmowa z wiceprezesem Rady Nadzorczej KP Legia o LM - Legia - Cracovia 3:1 - "Joga Bonito!". "Mecz zbliża się ku końcowi. Edson odgrywa piłkę stopą do Rogera. Rywale stoją jak słupy soli. Nie pierwszy raz tego dnia. Jak się dziś czują? Jak grają? Zaskoczeni, wciąż spóźnieni o to jedno, przepiękne brazylijskie podanie, jakby w bezruchu, do granic możliwości zrezygnowani. A Brazylijczycy dryblują, tańczą, przerzucają piłkę nad głowami obrońców. W powietrzu czuć walkę, radość piłkarzy z tego co robią. Sobotni wieczór przy Łazienkowskiej to wieczór pięknej gry. Po prostu: Joga Bonito!" - Mecz na trybunach - "Jak u Tarantino". "Quentin Tarantino, uznawany przez wielu za mistrza gatunku, miałby w sobotni wieczór doskonały materiał na kolejny film. Tak jak to miało miejsce w jego kultowym 'Pulp Fiction', wydarzenia na murawie toczyły się w pomieszanej kolejności. Ci, którzy cieszyli się pierwsi, na koniec płakali, a triumfowali ci, którzy początkowo byli w tarapatach. Ostatecznie Legia pomyślnie rozpoczęła rozgrywki, no i wszystko zakończyło się happy endem" - Zapowiedzi: Dyskobolia - Legia - "Znów zakaz...". "Legioniści nie lubią grać z Dyskobolią – statystyki mówią same za siebie. Jednak w ostatnim meczu 'bastion Grodzisk' padł i kompleks został przełamany. Od wielu sezonów 'wojskowi' jakoś nie mogą zacząć rozgrywek z wysokiego C, nadszarpując nerwy swoim kibicom. Tym razem wygrali z Cracovią, wygraną trzeba jednak powtórzyć na wyjeździe! Szkoda tylko, że kłopot z obejrzeniem tego spotkania będą mieli warszawscy kibice" - Zapowiedzi: Legia - FH Hafnarfjoerdur - "Formalność?". "Choć nikt z drużyny oficjalnie nie wypowiada się w ten sposób, to po wygranej 1:0 w Hafnarfjoerdur, rewanż w Warszawie traktowany jest jako formalność. Mało kto wyobraża sobie, aby piłkarze FH mogli strzelić Legii dwa gole" - Pamiętnik "Burego". "Kapitan 'Bury'!". "Pomimo dokuczliwej kontuzji pleców, Marcin Burkhardt nie traci dobrego nastroju. Kapitańska opaska w Islandii wyzwoliła w nim dodatkową mobilizację, a niespodziewana porażka w Superpucharze żądzę zemsty. Tak więc drżyjcie rywale!" - FH Hafnarfjoerdur - Legia 0:1. "Blisko i daleko". "Po zwycięstwie z FH Legia jest blisko awansu do III rundy, ale do Champions League jest jeszcze daleko. Rybacy i sklepikarze z Islandii byli zapewne zdziwieni, że schodzą na przerwę z wynikiem remisowym. W drugiej połowie legioniści zagrali już nieco lepiej i uniknęli wstydu. Na III rundę, w której zagrają przeciw piłkarzom, to zdecydowanie za mało" - Mecz na trybunach - "Rekordowy!". "Kiedy okazało się, że Legia podbój świata rozpocznie od pojedynku z zespołem z Islandii, warszawscy kibice próbowali nauczyć się wymawiać nazwę tego klubu. Już ten sam fakt dobitnie świadczy o tym, z jakiego kalibru 'sławami' przychodzi nam się mierzyć. Niemniej nie zabrakło chętnych, którzy postanowili wybrać się w to pod każdym względem egzotyczne miejsce. Dalej niż oni żadna zorganizowana grupa kibiców Legii jeszcze swojego klubu nie dopingowała!" - Legioniści - przedstawiamy kolejnych fanów drużyny z Łazienkowskiej - Reportaż: Legia na Islandii. "Na innej planecie". "Czy to na pewno ta sama planeta? Takie są nasze pierwsze myśli, kiedy lądujemy na islandzkiej ziemi. Wokół nie ma nic. Czarno-brązowe, poszarpane skałki, jedyna roślinność to wielkie połacie mchu oraz karłowata trawa, a na horyzoncie stożek wulkanu z jednej i bezkres Oceanu Atlantyckiego z drugiej strony. Żeby chociaż bocian przeleciał, abyśmy wiedzieli, że na pewno możemy tu przeżyć. Ale bociana nie ma. Nie ma nic oprócz drogi" - Wspomnienia kibica - "Dzień straconej szansy" - wspomina Wiktor Bołba - Liga ultras - "Wracamy!". "Po krótkiej przerwie, piłkarze wrócili na boiska, a kibice na trybuny. Mimo szczytu sezonu wakacyjnego, nie najgorzej było z frekwencją, zarówno gospodarzy, jak i gości. Dość powiedzieć, że w tej kolejce na szczeblu centralnym nie zanotowaliśmy ani jednego wyjazdowego zera!" - Z Łazienkowskiej - Wizja lokalna przy Łazienkowskiej - Możemy grać!; Senegalczyk już na Legii - Wypożyczyć Balde; Obchody 62. rocznicy PW - Legia dla Powstańców; W Grodzisku i Łodzi bez kibiców Legii? - Dwa zakazy!; "Ferrari" wśród sław!; Będzie nowa sektorówka!; Wycieczka do Doniecka!; Doping numer jeden - Kibice Legii najlepsi; Uraz groźniejszy - "Bronek" w szynie. - Nowa formuła konkursu NL - do wygrania: odzież A&T, płyty DVD oraz szaliki Legii - Felietony - Piątek, Partyka - Poster - kalendarz na sierpień (Piotr Włodarczyk) - Zdjęcie tygodnia - Legia na Islandii - I wiele innych spraw związanych z Legią! Więcej w wydaniu papierowym. Polecamy!

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.