Aleksandar Vuković

Aleksandar Vuković: Mecz dwóch równych drużyn

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Piotr Kamieniecki

Marcin Szymczyk, Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net, Canal+

04.05.2019 23:05

(akt. 07.05.2019 21:26)

- Początek meczu był taki, jakiego nie chcieliśmy. Wiele o tym rozmawialiśmy i chcieliśmy coś zmienić w tej kwestii, ale się nie udało. Potem trudno o większe pretensje do zawodników. Brakowało finalizacji czy ostatniego podania. Zaangażowania i walki do końca nie brakowało. Tego oczekuję i pozytywnie odbieram niezależnie od efektów - stwierdził Aleksandar Vuković, trener Legii Warszawa, która przegrała 0:1 z Piastem Gliwice.

- Gratuluję Piastowi i trenerowi Waldemarowi Fornalikowi. Byłem już w szatni, powiedziałem piłkarzom, że muszą podnieść głowę do góry, że porażkę trzeba przyjąć z godnością. Raz się wygrywa, a raz przegrywa. Nadal panujemy nad swoją sytuacją, dalej wszystko zależy od nas. Nagorsze co myśmy mogli teraz zrobić, to w jakiś sposób po tym meczu się załamać.

- Mieliśmy średni początek meczu, podobnie jak w poprzednich spotkaniach. Dużo o tym rozmawialiśmy, ale jak widać mieliśmy z tym nadal problem. Potem bylo lepiej, nie mogę nic zarzucić zawodnikom w kwestii starań i zaangażowania. Chcieli odwrócić losy spotkania. Piast jednak bardzo dobrze zorganizowaną drużyną i nam na to nie pozwolił. Przed meczem już mówiłem, że nie jest dla mnie zaskoczeniem miejsce w tabeli i wyniki zespołu z Gliwic. Drużyna od dawna gra dobrze w piłkę. Przed nami tydzień by przygotować się do kolejnego meczu i całego finiszu ligi. Presja wygrywania nie spoczywa już tylko na Legii, Piast też będzie się musiał z nią zmieżyć by sprostać takim oczekiwaniom.

- Piast zagrał dobrze, indywidualnie można wyróżnić Valencię, ale tak samo kilku innych piłkarzy jak Hateleya. Trener Fornalik świetnie drużynę skomponował, zgrał. To zespół który cechuje kolektyw, gra na dużej swobodzie, każdy mecz sprawia piłkarzom przyjemność. Cóż o mistrzostwo biją się wciąż trzy drużyny - Legia, Piast i Lechia. Będzie ciekawie i wszystko wyjaśni się w ostatnim tygodniu. Dziś Piast miał okazje by podwyższyć wynik, ale tak samo my mieliśmu szanse aby doprowadzić do wyrównania. Piast jest groźny z kontrataku, gdy objął prowadzenie, my musieliśmy atakować większą liczbą zawodników i odkrywać się, musieliśmy liczyć się z kontrami. Musieliśmy jednak zaryzykować. To był mecz dwóch równych drużyn, które są w czubie tabeli. Było dziś wiele jakości, ale piłka polega na wykorzystywaniu sytuacji. Piast jedną wykorzystał, my żadnej więc Piast wygrał zasłużenie.

- Teraz musimy popracować. Oprócz przygotowania fizycznego kluczowe będę głowa, psychika, mentalna siła zawodników oraz strategia. Trzy mecze w krótkim odstępie czasu. Na pewno nie będzie można ich zagrać jedną jedenastką. Żadna z drużyn pewnie tak nie zrobi. Zobaczymy kto na tym wyjdzie najlepiej.

- W kontekście rozstrzygnięć w Pucharze Polski, mecze w końcówce będą miały znaczenie dla każdego. Gdyby było inaczej, to niektóre zespoły mogłyby w różny sposób podchodzić do meczów. Mamy świadomość, że w aktualnej sytuacji nikt nie będzie stawiał na juniorów. Wciąż wszystko mamy w swoich rękach. Możemy kierować się w stronę celu i to istotne, że nie musimy specjalnie oglądać się na innych - zakończył szkoleniowiec Legii. 

 

Polecamy

Komentarze (181)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.