News: Andre Martins: Staram się myśleć szybciej od rywala

Andre Martins: Staram się myśleć szybciej od rywala

Marcin Szymczyk

Źródło: legia.com, Legia Warszawa

11.10.2018 15:43

(akt. 02.12.2018 11:22)

- Mam 28 lat. W trakcie swojej piłkarskiej kariery wielu trenerów uczyło mnie, jak grać z moimi warunkami. Oczywiście, nie jestem typem zawodnika, który może powalczyć siłowo z większymi graczami, mam jednak inne zalety. Jeżeli w futbolu potrafisz myśleć szybko, zanim piłka do ciebie dotrze, często nie musisz wdawać się w pojedynki z rywalem. Będąc mądrzejszym od przeciwnika można tego uniknąć. Staram się być zawsze o krok szybszy, dlatego nie mam problemu z moim wzrostem - opowiada Andre Martins w rozmowie z oficjalnym serwisem naszego klubu.

Ofensywny czy defensywny – w jakiej roli jako pomocnik czujesz się lepiej?


- Aby być szczerym, lubię grać zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Oczywiście, każdy zawodnik lubi atakować i zdobywać bramki. Ja jestem typem gracza, który pracuje dla drużyny, dlatego wracam się, gdy to konieczne i atakuję, gdy nadarzy się ku temu okazja. Myślę, że najważniejsze jest to, aby uzupełniać się z resztą zespołu. Gdy ja atakuję, Cafu pilnuje defensywy, gdy Cafu idzie do przodu, ja zostaję. Jako piłkarz musisz zrozumieć, kiedy możesz wybrać się pod bramkę przeciwnika.


Jesteś gotowy na grę od pierwszej minuty?


- Bardzo korzystne było to, że w poprzednich meczach trener wpuszczał mnie na plac gry na kilka minut, dzięki czemu w sobotę we Wrocławiu byłem gotowy, aby zagrać w pełnym wymiarze czasowym.


Jakie były Twoje przewidywania odnośnie rozgrywek ligowych w Polsce?


- Słyszałem wiele o tym, że liga polska jest bardzo wyrównana. Teraz wiem, że jest to prawda. Przykładem może być fakt, że Śląsk, z którym graliśmy ostatnio, wcześniej pokonał na wyjeździe Jagiellonię Białystok, lidera rozgrywek 4:0. Nawet z mniejszymi drużynami gra się tu ciężko. Myślę, że dla piłkarzy jest to bardzo korzystne, ponieważ na każde spotkanie należy być zmobilizowanym w 100 procentach.


Co możesz dać Legii?


- Mam nadzieję, że uda mi się dać klubowi wszystko, co najlepsze. Dostałem szansę występów w wielkim klubie, w bardzo konkurencyjnej lidze. Chciałbym zdobywać tytuły. Mamy skład na to, aby to czynić.


Grałeś w Lizbonie oraz w Pireusie, dlatego gorąca atmosfera na trybunach nie powinna stanowić dla Ciebie problemu.


- Taki rodzaj presji wyzwala we mnie olbrzymią adrenalinę. Dużo bardziej wolę grać pod presją, kiedy kibice cieszą się ze zwycięstw i ganią, kiedy się przegrywa. Pełny stadion i głośny doping są dla mnie dodatkową motywacją. Bardzo nie lubię, kiedy kibice danego zespołu zupełnie nie przykładają wagi do jego wyników. Kibice Legii są fantastyczni. Nawet, gdy gramy mecz wyjazdowy, oni nas wspierają wielką grupą.


Zapis całej rozmowy z Andre Martinsem można przeczytać w oficjalnym serwisie naszego klubu.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.