Ivan Trickovski

Byli legioniści: pokaz siły strzeleckiej

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

04.09.2019 15:10

(akt. 04.09.2019 19:26)

W minionym tygodniu dwóch byłych zawodników Legii zdobyło dublet dla swoich klubów. Wśród nich znajdują się: Ivan Trickowski oraz Stojan Vranjes. Do fazy grupowej Ligi Europy zakwalifikowali się Vadis Odjidja-Ofoe i prowadzący Bragę Ricardo Sa Pinto, a debiut w barwach Uralu Jakaterynburg zaliczył Michał Kucharczyk. Co wydarzyło się u byłych zawodników i trenerów Legii w ostatnim tygodniu?

Trickovski daje zwycięstwo Larnace

AEK Larnaka ma za sobą ligową inaugurację. Przeciwnikiem żółto-zielonych była siódma drużyna poprzedniego sezonu Protathlima A’ Kategorias, Pafos FC. W pierwszym składzie wicemistrzów Cypru zagrał  Ivan Trickovski. W pierwszych 45 minutach spotkanie było bardzo wyrównane i bezbramkowe. Od 60. minuty, zespół z Pafos grał w osłabieniu. W ciągu 180 sekund, obrońca gospodarzy Matija Sirok obejrzał dwie żółte kartki. Słoweniec wyleciał z boiska za zatrzymanie piłki ręką w polu karnym. Chwilę później piłkę na jedenastym metrze ustawił się Trickovski. Macedończyk pewnie zamienił "jedenastkę" na bramkę po strzale w lewy dolny róg. Trafienie pozwoliło gościom na więcej spokoju, a ich przewaga w tym meczu była zauważalna coraz mocniej. W doliczonym czasie gry "Wojownicy" stanęli przed świetną okazją do podwyższenia wyniku. Sfaulowany w polu karnym został Apostolos Giannou i szansę z jedenastu metrów ponownie miał Trickovski. 32-latek uderzył tym razem w prawy róg bramki i po raz drugi pokonał bramkarza. AEK wygrał z Pafos 2:0 i zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli.

Świetny początek sezonu Stojana Vranjesa

Po transferze do rodzimego Boraca Banja Luka, Stojan Vranjes przeżywa drugą młodość. W obecnych rozgrywkach bośniackiej Premijer Ligi zagrał we wszystkich siedmiu spotkaniach, w których zdobył pięć bramek. Na mecz z Celik Zenica także wybiegł w pierwszej jedenastce. Pierwszy gol padł już w 10. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, zamieszanie w polu karnym wykorzystał Vranjes i dał swojej drużynie prowadzenie. Wkrótce do wyrównania doprowadził Ajdin Mahmutović. 33-letni napastnik trafił do siatki po strzale głową, przy którym nie popisał się golkiper gospodarzy. Odpowiedź była błyskawiczna. 180 sekund później Vranjes ponownie wyprowadził Borac na prowadzenie. Pomocnik dostał piłkę na siódmym metrze i pokonał bezradnego bramkarza Celiku. Ostatniego gola strzelił Ivan Crnov. Chorwat ustalił wynik meczu na 3:1, po tym jak minął jednego z obrońców i uderzył piłkę obok Bojana Pavlovicia. Zwycięstwo nad Celikiem Zenica daje zespołowi z Banja Luki piąte miejsce w tabeli.

12 minut Kucharczyka w debiucie

W ramach 8. kolejki rosyjskiej Premier Liga, Ural Jekaterynburg podejmował na własnym boisku FK Krasnodar. Na ławce "Trzmieli" znalazł się Michał Kucharczyk. Polak wszedł na boisko w 78. minucie przy wyniku 2:2, zastępując Bułgara Nikolaja Dimitrowa. Był to debiut "Kuchego", który przeciągał się w czasie przez kontuzję, którą skrzydłowy leczył przez około trzy tygodnie. W ciągu kolejnych czterech minut padły dwa gole dla Krasnodaru i mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla gości. Po ośmiu meczach Ural zajmuje ósme miejsce, natomiast jego rywale są liderami rozgrywek.

Czyste konto Fabiańskiego

Po dwóch pierwszych słabszych meczach, West Ham wszedł na zwycięską ścieżkę. "The Hammers" grali ostatnio z beniaminkiem Premier League, Norwich City. Drużyna z zachodniego Londynu wygrała 2:0 po bramkach Hallera oraz Jarmołenki. Reprezentant PolskiŁukasz Fabiański zagrał dobre spotkanie. Wszystkie celne strzały gości Polak pewnie wyłapywał. Przez portal whoscored.com został oceniony na siedem w skali 1-10. Po ostatnich dobrych występach, Fabiański może być wyborem numer jeden w bramce polskiej kadry na najbliższe mecze ze Słowenią oraz Austrią.

Niesamowity gol Grosickiego

Hull City źle rozpoczęło obecny sezon. Po pięciu kolejkach "Tygrysy" miały na swoim koncie cztery punkty i na swoje drugie ligowe zwycięstwo liczyły w meczu z Milwall. W pierwszym składzie Hull znalazł się Kamil Grosicki natomiast bramki Milwall od pierwszych minut bronił Bartosz Białkowski. Już w 10. minucie, z prowadzenia cieszyli się "The Lions". Sfaulowany w polu karnym został Matt Smith, a karnego na bramkę zamienił Jed Wallace. Osiem minut później Hull City miało rzut wolny, ponad 30 metrów od bramki. Do stałego fragmentu podszedł reprezentant Polski i oddał znakomity strzał, którym zaskoczył rodaka między słupkami. Trafienie Polaka przez wielu kibiców jest już uznawane za faworyta do najpiękniejszego gola sezonu, Championship. Do końca rywalizacji wynik się nie zmienił i starcie zakończyło się remisem 1:1. Okazję do zdobycia kolejnych bramek, Grosicki będzie miał w najbliższych meczach reprezentacji Polski, na które został powołany przez selekcjonera Jerzego Brzęczka.

Trafienie Pablo Dyego przeciwko Corinthians

Pablo Dyego reprezentował Legię w sezonie 2015/2016, kiedy był do niej wypożyczony z brazylijskiego Fluminense. Brazylijczyk rozegrał jednak tylko dwa spotkania, podczas których przebywał na boisku przez zaledwie 56 minut. Aktualnie wciąż jest graczem "Flu", gdzie również nie jest pierwszym wyborem trenera. W ostatnim meczu ćwierćfinału Copa Sudamericana z Corinthians, pojawił się na boisku w 78. minucie, a po chwili dał swojemu zespołowi remis. Brazylijczyk wykorzystał dobrą centrę z rzutu wolnego i po strzale głową wpakował piłkę do bramki. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, obejrzał także żółtą kartkę. Remis nie wystarczył gospodarzom do awansu, gdyż w pierwszym meczu padł bezbramkowy remis. Do półfinału po golu strzelonym na wyjeździe, awansowało Corinthians, które o finał zagra z ekwadorskim Independiente del Valle.

Vadis w wyrównanej grupie I

Belgijski KAA Gent, którego barwy reprezentuje Vadis Odjidja-Ofoe, wyeliminował w poprzedni czwartek chorwacką Rijekę i awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Dzień później odbyło się losowanie. Belgowie trafili do grupy I, w której zmierzą się z ukraińską FK Ołeksandrią, francuskim Saint-Etienne oraz niemieckim Wolfsburgiem. Pierwszy mecz grupowy "De Buffalo" zagrają z "Zielonymi", 19 września.

Kolejne ligowe trafienie Dwaliszwilego

Wladimer Dwaliszwili prezentuje ostatnio znakomitą formę. W ostatnich czterech spotkaniach ligowych, Gruzin strzelił  dla Dinamo Batumi cztery gole i dołożył do tego dwie asysty. Swoją szóstą bramkę w lidze zdobył w wyjazdowym meczu przeciwko Rustawi, w którego składzie znajduje się Nika Dzalamidze, były zawodnik min. Jagiellonii Białystok. 33-letni napastnik pokonał golkipera gospodarzy w 23. minucie, przy stanie 1:0. Eks-legionista wykorzystał dobre, przecinające linię obrony rywala podanie i podwyższył wynik na 2:0. Wynik nie uległ zmianie i Dinamo odnotowało czwarte zwycięstwo z rzędu. Warto dodać, że po raz ostatni ekipa z Batumi straciła bramkę 3 lipca, w przegranym 1:2 meczu z Dinamo Tbilisi. Po 26 kolejkach klub Dwaliszwilego zajmuje pierwsze miejsce w Crystalbet Erovnuli Liga.

Asysta Kazaiszwilego

Waleri Kazaiszwili grał w Legii w sezonie 2016/2017 na zasadzie wypożyczenia z holenderskiego Vitesse Arnhem. Łącznie przez ten czas wystąpił w 16 spotkaniach, w których zdobył bramkę i dwa razy asystował. Potem Gruzin trafił do San Jose Earthquakes i do dziś gra dla ekipy z MLS zarabiając nieco ponad 1,5 mln dolarów za rok gry. W minionym tygodniu "The Goonies" grali na własnym boisku z Orlando City. Gospodarze pierwszego gola zdobyli już po 180 sekundach gry. Indywidualną akcję przeprowadził Szwed Magnus Eriksson i w sytuacji sam na sam nie popełnił błędu. W 20. minucie, gola na 2:0 strzelił Chris Wondolowski. Amerykanin wykorzystał świetne podanie Kazaiszwilego i podciął piłkę nad bramkarzem gości. Wkrótce padło ostatnie trafienie. Briana Rowe po raz drugi pokonał z bliskiej odległości Wondolowski. Okazałe zwycięstwo daje drużynie z San Jose trzecie miejsce w tabeli konferencji zachodniej.

Sa Pinto w lidze Europy

Ricardo Sa Pinto od początku sezonu jest trenerem portugalskiej Bragi. Były szkoleniowiec Legii awansował razem z nowym zespołem do fazy grupowej Ligi Europy. W ostatniej rundzie eliminacji jego drużyna odprawiła Spartaka Moskwa wygrywając 1:0 i 2:1. W grupie Braga zagra z Besiktasem, Slovanem Bratysława oraz Wolverhampton. Klub gorzej radzi sobie w Primeira Lidze. Ekipa Sa Pinto po czterech kolejkach zajmuje trzynaste miejsce i ma na koncie cztery punkty (1 wygrana, 1 remis, 2 porażki).

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.