News: Cezary Kucharski: Michalak nie wybiera się do Białegostoku

Cezary Kucharski: Wierzę w sportową złość piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

24.08.2017 11:59

(akt. 04.01.2019 13:09)

- Wierzę, że zapowiedzi piłkarzy, które usłyszałem po pierwszym meczu z Sheriffem, zobaczę na boisku. Mówili, że się zakwalifikują, więc czekam na spełnienie obietnicy. Wierzę, ale nie jestem chorym optymistą – będzie trudno, ale awans jest możliwy. Kluczem może być sportowa złość zawodników oraz doświadczenie i dojrzałość z pucharów. W trudnych momentach legioniści zwykle potrafili się zmobilizować i wyszarpywali korzystny wynik. Jeśli chodzi o formę sportową, to na razie nie dali zbyt wiele pewności - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" przed rewanżowym meczem Sheriffa z Legią były piłkarz i kapitan naszego klubu, Cezary Kucharski.

Brakuje panu liderów na boisku?


- Ująłbym to tak: wiodący zawodnicy miewają przebłyski. Szkoda, że nie jest to nic trwałego. Brakuje mi stabilizacji formy i powtarzalności w kolejnych występach.


Legia gra o honor piłki klubowej?


- To zbyt górnolotne określenie. Awans do fazy grupowej nazwałbym obowiązkiem, bo wynik czwartkowego meczu nie zmieni opinii i oceny poziomu polskiej piłki klubowej. Wyeliminowanie Sheriffa to konieczność, by w kolejnym sezonie Legia przetrwała na futbolowej mapie Europy i skorzystała sportowo oraz finansowo. Awansuje czy nie – w lipcu 2018 roku będziemy przeżywać podobne rozterki. Występom polskich klubów w pucharach znowu bedzie towarzyszyła niepewność. Lepiej, żeby Legia się zakwalifikowała, ale na całokształt się to nie przełoży. 

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.