Chris Philipps

Chris Philipps: Do dziś nie rozumiem wielu rzeczy

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: wort.lu

18.11.2019 12:27

(akt. 18.11.2019 21:27)

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia wygaśnie kontrakt Chrisa Philippsa. Gracz w rozmowie z "wort.lu" opowiada o ostatnich przeżyciach związanych z Legią.

- Byliśmy już spakowani w sierpniu. Razem z dziewczyną zapakowaliśmy wszystko w kartony i wyprowadziliśmy się z mieszkania. Ostatecznie stało się tak, że musieliśmy zostać w Warszawie i znaleźć tymczasowy lokal. Wiele rzeczy wcąż jest w kartonach. Jesteśmy gotowi na kolejne wyzwanie - opowiada Philipps w rozmowie z "wort.lu".

Philipps w styczniu został zesłany do trzecioligowych rezerw, w których pozostaje do dziś. - Na początku bardzo starałem się znaleźć powody, dla których nie mogłem trenować z pierwszym zespołem. Wiele rzeczy jest mało jasnych do dziś. W styczniu usłyszałem, że to decyzja trenera, Ricardo Sa Pinto. Następnie klub chciał się rozstać z niektórymi graczami, aby oszczędzić pieniądze. Potem rozmawiałem z Aleksandarem Vukoviciem, który powiedział, że chciałby mojego powrotu do zespołu. Nie zgodzili się jednak inni. Dla mnie to niewytłumaczalne, bo szkoleniowiec powinien mieć możliwość podjęcia takiej decyzji. Trzeba do tego dodać problem prawa, które w Polsce nie chroni zawodników przed takimi sytuacjami. We Francji coś takiego nie byłoby możliwe - dodaje piłkarz, który ostatnio przez 45 minut wystąpił w swojej kadrze przeciwko Serbom (2:3).

- Pierwsze miesiace w Legii były dla mnie najlepszymi i najbardziej udanymi w karierze. Zdobyłem pierwsze dwa tytuły i zapamiętam ten czas na długo. Muszę się jednak uczyć także na bazie niepowodzeń, bo nie zawsze życie jest jak film. Trudno oczekiwać, że za każdym razem zakończenie będzie szczęśliwe - dodał 25-letni gracz. 

Chris Philipps

- Od lata wiedziałem, że zmiana klubu nie będzie łatwa. W Warszawie po raz pierwszy mieszkałem wspólnie z dziewczyną, poznaliśmy nowych przyjaciół. Teraz czeka mnie wybór nowego klubu. Pojawiało się zainteresowanie, ale wpływ na wszystko miała gra w rezerwach i kontuzja. Potrzebuję drużyny, która we mnie uwierzy i gdzie zespół będzie na mnie liczył. Chciałbym trafić do Niemiec, Francji lub Belgii, ale w mojej sytuacji, nie mogę wykluczyć żadnej opcji - powiedział pomocnik.

- Potrzebuję klubu, w którym się odbuduję. Nie jestem facetem, który powie, że gra w piłkę tylko dla zabawy. To praca i aspekt finansowy jest ważny, ale teraz muszę nadać swojej karierze nowy wymiar. Jestem gotowy na kompromisy i czekam na nowy klub - dodał Philipps, który może już negocjować z potencjalnymi pracodawcami. Od 1 stycznia 25-latek będzie wolnym piłkarzem.

Historia Legii: Co wiesz o początkach klubu

Galeria: Wystawa Legii i Domu Spotkań z Historią
1/14 Kto był pomysłodawcą nazwy Legia?

Polecamy

Komentarze (40)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.