Cracovia - Legia 1:2 (1:1) - Wygrana przed podziałem
22-04-2017 / 18:00
(akt. 13-12-2018 / 00:55)
- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego legioniści zmierzyli się z walczącą o utrzymanie Cracovią. Piłkarze, aby myśleć o pozycji lidera musieli w tym spotkaniu osiągnąć wynik lepszy od Jagiellonii Białystok, która mierzyła się na wyjeździe z Piastem Gliwice. W Krakowie zabrakło dwóch ofensywnych piłkarzy – Vadisa Odjidja-Ofoe (kartki) oraz Michała Kucharczyka, który wypadł ze składu przez kontuzję odniesioną na czwartkowym treningu. Trener Jacek Magiera skorzystał w tej sytuacji z Miroslava Radovica w środku pola oraz z Tomasa Necida na szpicy. Szansę na skrzydle otrzymał Dominik Nagy.
Spotkanie dla obu drużyn było bardzo ważnym pojedynkiem, głównie z perspektywy terminarza na koniec sezonu. Cracovia koniecznie chciała uniknąć rozgrywania większości spotkań w grupie spadkowej na wyjazdach. Legia z kolei, jak na mistrza Polski przystało, chciała zakończyć sezon zasadniczy na pierwszym miejscu. To pozwoliłoby na rozegranie meczów z drugim i trzecim zespołem, na własnym stadionie.
Legioniści rozpoczęli spotkanie ze sporym animuszem, spychając zawodników Cracovii do defensywy. Efektem tego naporu były dwa rzuty rożne w pierwszych dwóch minutach gry. Jeden z nich mógł zakończyć się bramką po nieprzyjemnej dla Grzegorza Sandomierskiego główce Michała Kopczyńskiego. W kolejnych minutach gra się nieco uspokoiła, ale dalej inicjatywa należała do graczy Magiery. Legioniści raz po raz wykonywali stałe fragmenty pod bramką Pasów, lecz dośrodkowania nie stwarzały większego zagrożenia. W 18. minucie Thibault Moulin kapitalnym dośrodkowaniem z głębi pola obsłużył Dominika Nagy'a, który po znakomitym przyjęciu kierunkowym wyszedł sam na sam z Sandomierskim. Młody Węgier zachował się w tej sytuacji jak rasowy napastnik i pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.
Po tej bramce gospodarze zaatakowali odważniej, lecz strzały Deleu, Jakuba Wójcickiego czy Damiana Dąbrowskiego nie stworzyły większego zagrożenia pod bramką Arkadiusza Malarza. Później na boisku działo się niewiele i gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się minimalnym, ale zasłużonym prowadzeniem legionistów. Ci sprokurowali jednak karnego na dwie minuty przed przerwą. Tomasz Brzyski dośrodkował piłkę z rzutu rożnego i w niegroźnej sytuacji Artur Jędrzejczyk zagrał piłkę ręką. Sędzia Jarosław Przybył - nie namyślając się długo - wskazał na jedenasty metr. Pewnym egekutorem karnego okazał się Damian Dąbrowski, który strzałem w środek bramki wyrównał wynik spotkania.
Druga część meczu rozpoczęła się również od ataków legionistów z tym, że tym razem przyniosły one bardzo szybko efekt w postaci gola. W 49. minucie Miroslav Radović wypatrzył w polu karnym Tomasa Necida. Czech po otrzymaniu piłki "przełożył" sobie Piotra Malarczyka i płaskim mierzonym strzałem umieścił piłkę w siatce. Kolejne minuty to ponownie spokojna gra naszych piłkarzy w środku pola, którzy swoich szans szukali w stałych fragmentach gry i kontrach. Jedna z nich mogła zakończyć się kolejnym golem, jednak podania Radovica były albo niedokładne, albo za mocne. Cracovia na swoją bramkową sytuację musiała czekać aż do 67. minuty. Wtedy po rzucie wolnym wykonanym przez Brzyskiego i zamieszaniu w polu karnym, piłkę z lini bramkowej wybił Michał Pazdan. Kolejną sytuację w tym meczu mieli ponownie gospodarze jednak tym razem od straty bramki uchornił legionistów Adam Hlousek wybijając piłkę głową na rzut rożny i wyręczając Malarza.
Ostatnie kilkanaście minut to walka głównie w środkowych sektorach boiska, z której niewiele wynikało. Legia kontrolowała grę, natomiast Cracovia, pomimo tego iż się w końcówce spotkania otworzyła się, potrafiła tylko raz poważniej zagrozić bramce Wojskowych. W doliczonym czasie gry refleksem wykazał się Malarz, który musiał wybronić mocne uderzenie Marcina Budzińskiego. Po tej akcji na boisku działo się już niewiele, a sędzia Przybył chwilę później zakończył spotkanie, które zakończyło się wynikiem 2:1 dla mistrzów Polski. Legia tym samym wygrała dziewiąte spotkanie z rzędu na wyjeździe, kończąc sezon zasadniczy na drugim miejscu w tabeli ze stratą jednego punktu do Jagiellonii Białystok.
Autor: Dariusz Oleś.
Cracovia - Legia Warszawa 1:2 (1:1)
Dąbrowski (44. min.) - Nagy (18. min.), Necid (49. min.)
Żółte kartki: Polczak, Kanach (Cracovia) - Hamalainen (Legia)
Cracovia: Sandomierski - Deleu (59' Piątek), Polczak, Malarczyk, Brzyski - Dąbrowski, Kanach (59' Cetnarski) - Wójcicki, Budziński, Jendrisek (71' Steblecki) - Szczepaniak
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Pazdan, Dąbrowski, Hlousek - Nagy (86' Szymański), Moulin, Kopczyński, Gui (89' Jodłowiec) - Radović - Necid (79' Hamalainen).
Mecze Legii w rundzie mistrzowskiej: Wisła K. (d), Pogoń (w), Bruk-Bet (d), Lech (d), Jagiellonia (w), Korona (w), Lechia (d).
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Przestańmy się pocieszać statystykami innych bo będzie tym bardziej głupio jak nas wyprzedzą na koniec.
Bo moglibysmy sprobowac 3-5-2 np
Malarz
Jedza,Pazdan,Dabrowski
Kuchy,Vadis,Moulin,Nagy,Hlousek
Rado,Necid
albo cos na kształt
To tylko przykład dla innych, byłych piłkarzy Legii by nie wracać. Na przykład taki Boruc. Założymy że chce wrócić i ile ma dostawać 200, 300, 500 czy 1 mln. Dla nas 1 mln to dużo ale Boruca to na bank mniejsze zarobki.
Ilekroć ktoś o tym wspomni niech też pomyśli z jakijej kasy zrezygnował by grać u nas.
Janekx89 @janekx89 Apr 19
Nie da się być w formie Marku mając olewcze podejście totalnie, odżywiając się na mieście, jeżdżąc często 400km żeby doglądać inwestycji.
Janekx89 @janekx89 Apr 19
Ja słyszałem o Rzeszowie i Kielcach deweloperka, pod Dębicą pomógł znajomemu w rozwoju jakiejś firmy.
Janekx89
@janekx89
Replying to @Podgoral @merytoryczny and 9 others
Ja nigdzie nie napisałem, że zarywa. Tylko nie jest normalne przebywanie o godz.12 na Podkarpaciu w dniu gdzie jest trening o 17 w stolicy.
Co do wiarygodności gościa, jak ktoś obserwuje, to pewnie wie. Jeśli nie - niech żałuje. W przeciwieństwie do dziennikarzy on jest spoza środowiska i nie ma żadnych hamulców, że ktoś się obrazi po jego wpisach. Warto go dodać do obserwowanych. Nie potrafię podać procentu sprawdzalności jego informacji, ale z tego co zdążyłem zauważyć (śledzę ponad rok), jest on cholernie wysoki, za wysoki żeby był to przypadek.
Moulin musi zasuwać za 2, a nie zawsze tak się da. Piłka do Kopy z grą przez środek, a tak gra Legia często, to wielkie ryzyko dla drużyny.
Dla mnie sprawa jest prosta - na DP powinien grać Moulin, tuż przed nim VOO. za napastnikiem Rado na zmianę z Nagym. skoro brakuje nam napastnika, niech tam gra ktoś, kto przynajmniej będzie absorbował uwagę obrońców, wg mnie najlepszy do jednak Necid a Kuchy na zmianę jak przeciwnik nie ma już sił i można coś ugrać samą dynamiką.
Lub innym e-darling, a nie zaśmiecasz forum.
Na jesieni :
Ustawil Vadisa tam gdzie trzeba
Pogonil palacza
Właściwie całkowicie pozbył się Bosniaka z rezerw (zapomniałem jak się nazywał, ale dalej o nim coś nie słyszę)
Podbudowal Rzezniczaka i ponownie mieliśmy dwóch środkowych obrońców
Z
Postawil na Prijovicia choć Niko tez dostawał szansę
Drużyna zaskoczyla i grała super
Po stracie dwóch napastników Magiera na wiosnę :
1)Szukanie napastnika.
Kombinuje. Próbował Necida, Hamalainena, Rado, Kucharczyka i znowu Necida.
Chukwu musi być za słaby. Co więcej czasami na krótką metę to wypalalo. Jednak to jego wina ze dostał Necida i Chukwu bez formy? Może jeszcze Necida uratuje.
2) Postawił na Dąbrowskiego. Teraz to wydaje się oczywiste, ale był moment że mógł przywrócić Rzezniczaka. Rzezniczak to jego pupil, ale jednak jest sprawiedliwy...
3)Dal sobie spokój z Kazaiszwilim. Ile można dawać szans. W końcu.
4)Powoli daje sobie spokój z Hamalainenem, ale wiedział kiedy go wprowadzić.
5) Dal szansę Kucharczykowi
6)Powoli wprowadza Nogy i widać że tak lepiej niż od razu na głęboką wodę.
7)Może jeszcze odestoruje Necida
8)Postanowił na Kopczyńskiego względem Jodlowca. Obu nie powinno być w Legii, ale z ich dwóch to już lepiej Kopa niech gra.
Rzekome minusy:
Zle przygotowana drużyna :
1)Nie ma napastnika . Nie ma komu podać, Ile razy Vadis próbował wejść w bramkę, Rado tez. A kiedyś było dwóch dobrych napastników.
2)Rzadko zmiany. I tak ciągle kombinuje ze składem. Przynajmniej nie gra na siłę tym samym składem.
Nie możemy patrzeć na wszystko przez pryzmat wyjątkowo szczęśliwego losowania i jednorazowego awansu do LM, bo do powtórzenia tego sukcesu jest nam obecnie wybitnie daleko, a i awans do grupy LE nie jest przecież łatwym do osiągnięcia celem.
Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek
Ofoe, Moulin, Radović
Nagy, Necid, Kucharczyk
Cierzniak
Broź, Rzeźniczak, Czerwiński, Guilherme
Kopczyński, Jodłowiec
Szymański, Hamalainen, Kazaiszwili
Chukwu
Już zdążyli zapomnieć z jakiej dupy Magiera wyciągnął ten klub. Sytuacja niemal identyczna jak z Czerczesowem. Zastaje spaloną ziemię a po 30 kolejkach drużyna nadal liczy się i jest faworytem w wyścigu o MP.
Króciutka pamięć. Drużyna ewidentnie pod formą a i tak punkty zbiera.
Jak dogodzić?
W el LM też ryzykowali odpadnieciem na złość Hasiemu?
Śmiech na sali.Magiera zrobił kilka świetnych ruchów:
Ustawil Vadisa tam gdzie trzeba
Pogonil palacza, który był pupilkiem Hasiego
Postawił bardziej na Prijovicia
Tchna wiarę w Rzezniczaka a w tamtym czasie potrzebny był dobry drugi dobry stoper i drużyna zaskoczyla. Proste.
Hasi miał tak niezrozumiałe decyzje jak wstawienie Dąbrowskiego, który przez to doznał kontuzji, ze się w głowie nie mieści
Najlepsi w Polsce. Na jakiej pozycji?
Nie mamy napastników
Nie mamy skrzydłowych
Nie mamy jednego środkowego pomocnika
Najlepsi ta są Vadis, Moulin i Dąbrowski. Nazwiska nie grają.
Drużyna najlepsza w Polsce powinna mieć chociaż napastników.
Bramkarz - są w kilku klubach bardzo dobrzy bramkarze i Malarz się do nich zalicza. Nie widać, żeby któryś prezentował wyższą jakość od pozostałych.
Obrona - tu w ogóle nie ma co gadać. Najmocniejsza personalnie formacja Legii. Jędrzejczyk jest ewidentnie pod formą, ale to reprezentant kraju. Jest jeszcze kilku dobrych zawodników, ale żaden nie miałby szans na pierwszą jedenastkę.
Pomoc - Jedynie Vassiliev (choć w meczach z topowymi drużynami grał piach), ludzie z Lecha i Lechii mogliby u nas powalczyć o grę, ale poza Krasicem (który i tak jest gorszy od Vadisa) nie ma nikogo, kto miałby gwarantowany plac.
Atak - nawet tu są b. mocni zawodnicy, choć Robak, Sheridan czy Niezgoda też grają dobrze. Rado czy nawet Kuchy to świetni jak na ligę zawodnicy, a jest przecież jeszcze Hama, który był najlepszym piłkarzem Lecha (i pewnie nadał by był, gdyby wrócił), czy Necid, który wreszcie się ogarnął, a doświadczenie ma takie, jak żaden napastnik w lidze. Umiejętności prawdopodobnie też.
Probierz to trenerski idiota z furą szczęścia. Bez Vassilieva jego drużyna nie gra nic, a Piast ich zupełnie zgnoił i wygrali po jednej akcji. Gdyby Legia tak wygrała z Piastem, to tutaj byłyby głosy domagające się natychmiastowego zwolnienia Magiery. Legię prowadził w zeszłym sezonie trener z europejskiej wyższej klasy i miał wyniki podobne do Magiery z porównywalnym składem. Hasi jakie miał wyniki każdy wie.
Magiera to dobry trener, choć trochę brakuje mu doświadczenia. Wyciągnął Legię z zupełnego bagna na 2 miejsce w lidze, a przy odrobinie szczęścia więcej bylibyśmy liderem. Wyciągnęliśmy i tak niesamowitą średnią punktów na wiosnę (2,3 na mecz) wygrywając na wyjeździe z 2 głównymi rywalami. Jeżeli aktualne wyniki się utrzymają, to będziemy świętować mistrza w Białymstoku.
Powodzenia w LE;)
Lech Mistrz Polski 2016/2017
Godnie reprezentujcie naszą ligową kopaną w elitarnej LM.
Legia to klub handlarz.kupic sprzedac zarobic kilkaset tysiecy i wsadzic w kieszen.
Kibice emocje... malo kogo interesuja
Skład:
------------- Necid/Chukwu
Nogy/Kuchy ---- Ofoe - Radović/Hama
---------- Moulin ---- Gui
Hlousek Dąbrowski Pazdan Jedrzejczyk
----------------Malarz
Nie bać się zmieniać Rado, jeżeli nie jest sobą :) Gui gra słabo na skrzydle, liczę, że w środku pola będzie grał lepiej!! Bo Kopa (szacun) nie jest w najlepszej formie, Jodła także. Jest jeszcze Rzeźniczak na DP możliwy! ! To dobry gracz! Zawsze też możemy wrócić do Rado na szpicy.
Legia Mistrz!!
Malarz
Jędrzejczyk Dąbrowski Pazdan
Kucharczyk Hlousek
Vadis Moulin Guilherme
Chima Radović
Pół Europy zaczęło tak grać, nawet tak konserwatywne ligi jak angielska ze swoim 4-4-2. Mamy na tyle klasowych obrońców, że spokojnie daliby sobie radę. Do tego dwa "konie" do biegania po skrzydłach. Jedynie przydałby się mobilniejszy defensywny pomocnik, może Dąbrowski z Cracovii?
Malarz
Jędza-Dąbrowski-Pazdan-Hlousek
Rado-Vadis-Moulin
Hama-Necid-Chukwu
przy korzystnym wyniku Kopczynski badz Jodłowiec wchodzili by za kogoś z pomocy, byłby jeszcze Gui który obecnie niestety tylko z ławki. Kluby z miejsc 1-5 tych najlepszych lig czyli serie a, bundesliga, premier league, ligue 1 grają w ten sposób. Ba, nawet kluby takie jak AAnderelcht czy Basel grają w ten sposób. Dlaczego legia gra tym zacofanym ustawieniem na jednego napastnika?
1. Zby zagrać w pucharach, trzeba najpierw wygrać w lidze. To nie kwestia podnieania się ligą, a konieczność.
2. W sportach zespołowych ważna jest stabilizacja składu i zgranie, a nie wciąż nowe transfery ogórów i odpadów z lepszych lig, połowa z tych transferów nie wypala, to świetny sposób na roztrwonienie kasy, ale co cię to obchodzi, przecież to nie twoja kasa, tylko Mioduskiego...
3. Vadis i Gui mają obowiązujące kontrakty.
Typu legionista Władek,Ty i paru innych.Radzę udać się do ortopedy bo na psychologa już za późno.Pozdrawiam życząc rozsądku.
Drużyna mecze pkt zw rem por
Lechia Gdańsk 10 22 7 1 2
Jagiellonia B. 10 22 7 1 2
Bruk-Bet N. 10 20 6 2 2
Zagłębie Lubin 10 17 4 5 1
Arka Gdynia 10 17 5 2 3
Wisła Płock 10 15 4 3 3
Korona Kielce 10 14 4 2 4
Lech Poznań 10 12 3 3 4
Ruch Chorzów 10 11 3 2 5
Śląsk Wrocław 10 11 2 5 3
Górnik Łęczna 10 10 2 4 4
Cracovia 10 10 2 4 4
Pogoń Szczecin 10 10 2 4 4
Legia Warszawa 10 10 2 4 4
Piast Gliwice 10 8 1 5 4
Wisła Kraków 10 7 2 1 7
może i gra nie jest porywająca, może i zdarzyły się wstydliwe porażki czy zaskakujące remisy....ale nie docenić aktualnej pozycji Legii - to absolutny brak szacunku dla dokonań Magiery i Zespołu Legii.
Mam nadzieje ze nasi piłkarze patrzą na to tak samo.
Czasami wchodzę sobie na forum Lecha po porażkach z nami i tam zawsze jest przeświadczenie że byli lepsi od nas i w ogóle mają lepszych piłkarzy tylko wszystko się sprzysięgło przeciw nim a to pech a to sędzia a z takim myśleniem nikt daleko nie zajdzie.
masz racje.....ale ja wolę aby na forum (odnośnie tego Amiki) rozmawiać jak słabo wyglądamy - bo to można poprawic niż rozpaczać z powodu braku punktów - bo tego się nie da naprawić !!!
Wielu zarzuca ,że Legia wygląda słabo fizycznie....ale to jak z Kuchym - statystyki mówią (pokazują) absolutnie coś innego. To Legia w końcówkach meczów strzela najwięcej bramek. A jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, ze dla wielu drużyn (piłkarzy i trenerów) mecz z Legią jest najważniejszy w sezonie - to wydaje się ,że jesteśmy przygotowani co najmniej dobrze do całego sezonu. Szczeście...hmmmm...to trochę nieracjonalne, ale podobno sprzyja lepszym :)
Wasze strzelanie większej liczby bramek zrobiło wam "pa pa" wraz ze spieniężeniem najlepszego napastnika w Ekstraklasie od czasów Frankowskiego i Żurawskiego i niewiele słabszego, aczkolwiek oferującego inny zestaw umiejętności Prijovicia. Dokładniej to zastąpienie ich barachłem.
Za dużo też wymagacie od Guilherme. Słaba forma, naprawdę? To kiedy on podczas swojego pobytu w Legii był w wysokiej formie? Coś mnie ominęło? Nawet jesienią, kiedy oraliście każdego kilkoma bramkami, grał dobrze raz na kilka kolejek i przez większość czasu bardzo przeciętnie. Jego dwa najlepsze mecze to z Koroną na lewej obronie i Jagiellonią, gdy zagrał w środku pola. Z niego po prostu jest skrzydłowy jak z kociej dupy trąba. Tylko jak się nie ma żadnego naturalnego skrzydłowego, to trzeba kombinować. Jak poważna drużyna aspirująca do tytułów może dopuścić do sytuacji, w której liczba prawdziwych skrzydłowych wynosi zero? Zero!
Zamiast wymyślać co i rusz nowe problemy, zastanówcie się lepiej, jak wasze dyrektorostwo sportowe zbudowało wam drużynę. Napastników - zero. Środkowy pomocnik - jeden. Naturalni skrzydłowi - zero. Może jak się nad tym zastanowicie to przestaniecie się dziwić, dlaczego nie golicie każdego po 5-0. Na jakiej podstawie?
Jak już szukacie zawodników bez formy, to jedynym takim jest Radović. Tylko jak się spojrzy na jego sylwetkę to trudno się dziwić, że jest bez formy. No i może Jodłowiec, ale trudno mówić o formie, jak ktoś w trakcie meczów czy treningów myślami jest w kasynie i myśli, jak się odegrać po przegranych dziesiątkach albo setkach tysięcy złotych.
Sorry ale nic odkrywczego nie napisałeś. Wlasnie powyzej napisalem ze problem polega na tym ze nie strzelamy 3 4 bramek a ich nie strzelamy bo nie mamy napastnikow. I mamy pretensje do Zarzadu o to bynajmniej ja mam ale co z tego ? Nie zarzadzamy tym klubem. Nie wiem komu Ty kibicujesz ale na bank w Twoim klubie tez wyzbywali sie najlepsxych zawodników. Problem jest to ze nie potrafiono majac w perspektywie kase z LM zatrudnic porzadnych zmiennikow szczególnie odchodzacego Niko
Dla mnie nie bedzie mial tlumaczenia po okresie letnim i rozegranej rundzie jesiennej. Jak wtedy nie wypali to nie wypali juz. Pozbyc sie nie jest latwo bo on ma dluzszy kontrakt i to za dobra kase. Sam moze nie chciec odejsc dlatego dobrze by bylo aby ospalil byc moze jako skrzydłowy. Niestety to co pisalem zawsze strasznie du.py dal zarzad w okienku zimowym. Dwa dobre transfery szczegolnie napastnika i juz teraz po podziale byloby po zabawie i bylibysmy MP.
Jak mówiłem, że to Necid powinien grać w ataku, jeśli się przełamie, to sekta Chukwu mnie zaatakowała, że jak można to drewno brać do składu.
To pokazuje jak śmieszne są wywody znaffców przez cały tydzień, a później boisko weryfikuje, że decyzje trenera są dobre.
Trener "amator" ma bilans 15-3-2.
A teraz trzeba w grupie mistrzowskiej wszystko wygrać.
Nie możemy kalkulować tak jak za Czerczesowa, że wygramy u siebie i odpuścimy wyjzady, bo niestety Lech też ma dobry terminarz.
Dobrze, że Lech, Lechia, Wisła i Termalika u siebie.
Pamiętam za Berga czy Skorży żelazny sklad i liczenie na przełamanie.
Może nie gramy super to widać golym okiem ale ruchy kadrowe są. Czyli trener patrzy i stara się reagować.
Podaj ostatni mecz gdzie Legia straciła gola z akcji
Tak tak...na farcie wygraliśmy 15 z 20 meczów.
Na farcie to można wygrać 2 lub 3 mecze, a nie zdobyć 80% możliwych punktów.
2002r- ciężka i fizyczna gra za Okuki i zwycięstwa po 1:0,
2006r- też niezbyt finezyjna gra za Wdowczyka i autobus w Krakowie, żeby wywieźć "zwycięski" remis;
2013r- tu akurat pewne MP z niezłą grą, ale pomogły okoliczności z poprzedniego sezonu;
2014r- na jesieni wpadki za Urbana i mało wyrafinowana gra na wiosnę za Berga bez napastnika i zwycięstwa z reguły jedną bramką z małą ilością stwarzanych sytuacji;
2016r- brak zwycięstw na początku sezonu, a później główny atut- pressing i odpuszczenie meczów wyjazdowych pod koniec sezonu.
Teraz liczy się tylko zdobycie MP.
Niesamowite jednostki są na tym forum :)
@LLEGIAA - co masz na myśli pisząc, cytuję "Okazac sie moze oczywiscie ze to bedzie mega niewypal naszego scautingu"??? Człowieku, to się okazało w lutym że to jest niewypał! Wiążesz z nim jeszcze jakieś nadzieje? Wiecznie nieprzygotowany albo kontuzjowany - nie wiem czy śmiać się czy płakać. Trzeba to szybko sprzedać gdziekolwiek - wraz z resztą genialnych transferów Leśnego typu Sulley czy Sulejmani, bo to tylko niepotrzebne obciążanie budżetu.
A jak czytam że to miał być następca Niko... Bez komentarza!
Dla mnie nie bedzie mial tlumaczenia po okresie letnim i rozegranej rundzie jesiennej. Jak wtedy nie wypali to nie wypali juz. Pozbyc sie nie jest latwo bo on ma dluzszy kontrakt i to za dobra kase. Sam moze nie chciec odejsc dlatego dobrze by bylo aby ospalil byc moze jako skrzydłowy. Niestety to co pisalem zawsze strasznie du.py dal zarzad w okienku zimowym. Dwa dobre transfery szczegolnie napastnika i juz teraz po podziale byloby po zabawie i bylibysmy MP.
Teraz co do terminarza, pomimo że zajęliśmy 2 miejsce w rundzie zasadniczej to nie jest tak źle. Owszem, ciężki wyjazd do Białegostoku, aczkolwiek uważam to za mniejsze wyzwanie niż mecz w Poznaniu, czy w Gdańsku (co nie znaczy że będzie to łatwy mecz). Bardzo ważny będzie początek, gdzie 6 pkt to absolutne minimum (mniejsza ilość punktów przy niekorzystnych wynikach bezpośrednich rywali bardzo zmniejszy nasze szanse na mistrzostwo). Jeśli będzie dobrze, to potem gra co 3 dni zweryfikuje kto zasłuży na tytuł.
Nic tylko wygrywać, a najlepiej zacząć już 30 kwietnia. :)
Kto ma spaść? Najlepiej chorzów i craxa, ew. śląsk, lubin. Wystarczy spojrzeć na Piasta, vice Mistrz a za rok gra o utrzymanie. Te kluby są źle zarządzane i powinny odbudować się w 1.Lidze lub zacząć od A Klasy. Najlepsze kto w ich miejsce? Myślałem, że ZS i Wigry, a tu się zapowiada Chojniczanka, lub czarne konie Miedź i Sandecja. Czyli osłabiamy poziom ligi generalnie. Przyjdzie nowe, dobrze. Ale czy ktoś z Nas wyobraża sobie, że lechia jest mistrzem POLSKI? Przyjedzie klub z Kaukazu i ich zje. Prestiż LEGIJNY pójdzie w zapomnienie. Tak to widzę.
Wiara czyni cuda, więc na pewno LEGII zdobyć Mistrza się uda!
Malarz - Jedrzejczyk (niestety), Pazdan, Dąbrowski, Hlousek - Kopczyński (niestety), Moulin - Radovic, Ofoe, Nagy - Necid
Dwójka ostatnich panów musi pójść za ciosem dlatego pierwszy skład, zresztą wątpię aby inaczej postąpił Magiera. Guilherme ławka bo nic nie wnosi do gry, Hama z ławki jako joker, Kucharczyk musi znowu poczekać na swoją szansę
I czemu to nie był przypadek?
Jędrzejczyk jest obecnie stanowczo najsłabszym naszym obrońcą, do tego ciągle robi głupie faule i to w niebezpiecznych strefach. Przypomnę że to po jego faulach Zagłębie i Wisła strzeliły bramki całe szczęście sędziowie odgwizdali minimalne spalone.
To co wczoraj się zdarzyło nie było przypadkowe.
Legia powinna po sezonie poszukać nowego klubu dla Jędrzejczyka raz dla odzyskanie choć części kasy, dwa oczyszczenia atmosfery. Najwyższy kontrakt dla takiego zawodnika działa destrukcyjnie na innych zawodników i utrudnia klubowi negocjacje.
A gdzie krzykacze z Gliwic się pochowali
Pamiętacie takowych?
Pozdro z Podkarpacia :)
Cenię Ofoe za to co potrafi zrobić dla zespołu i za jego nieszablonowe pomysły w rozegraniu, ale ostatnie mecze w jego wykonaniu są denerwujące.
Wczoraj gra była płynna i całkiem dobra .
Wydaje mi się że jednak za słaby dla naszego podróżnika
Dla niego optymalna opcja jaką bym sugerował to
Revell Proto Quad
Legia ze swoim potencjałem powinna tą śmieszną ligę "wciągać nosem"
teraz mam AGRAS MG-1 i to jest to! tego mogę polecić!!
==============
W rundzie mistrzowskiej każdy dobry zawodnik na wagę zdobycia MP !!!
Necid, Chukwu i Nagi będą ogromnym wzmocnieniem w walce o MP. To jest dodatkowa moc LEGII, gdzie inne kluby jej nie posiadają bo nie mają dodatkowych dobrych zawodników.
Najważniejsze to jest zacząć rozgrywki od zwycięstwa z milicyjnymi.
Tylko LEGIA-LEGIA MISTRZ !!!
A przewodzi temu Trener amator otoczony wianuszkiem nieudaczników od przygotowania fizycznego. Nad wszystkim czuwa Prezes DM, który w głębokim poważaniu ma prawdziwego kibica i tylko patrzy jak kabzę nabić. Swoją i ITI.
Tak odczytuje komentarze sporej części Forumowiczów.
A tymczasem Trener Magiera Jacek poprowadził tę beznadziejną grupę pseudo pilkarzy (jak uważają niektórzy) dziś po raz 20 w lidze.
Odniósł 15 zwycięstw i poniósł 2 porażki zdobywając tym samym 48 pkt na 60 możliwych do zdobycia czyli 80,0% !!!!
Uzyskał 5 pkt więcej niż Amika, 11 więcej niż Jaga i Wisła K. i 16 pkt więcej
niż kolejna Pogoń.
Naprawdę szkoda słów.
Temat trenera to już inna sprawa. Magiera to być może człowiek na pracę ligową. Na trenera kadry się nie nadaje. Na asystenta tak. Czy na trenera kadry u-21 czy młodszych. On moim zdaniem to taki trener na jeden klub. I nic poza tym. Coś jak Fornalik. Zna klub w którym grał x lat. Bo niestety.. Magiera charyzmy nie ma, taktyk z niego taki sobie i przy jego upodobaniach musi mieć dobrych wykonawców. Bo przy przeciętniakach z przodu to byłby jak Pogoń na wiosnę.
W ogóle jest grupa trenerów co chcą grać ofensywnie. Np Moskal czy nawet Hajto. Jak wszystko się układa to te zespoły ogląda się bardzo dobrze. A jak mają ludzi do gry, to aż same ręce składają się do oklasków.
Tylko że ich zabijają murarze typu Bartoszek.
Cieszą 3 punkty, bardzo cieszą debiutanckie gole Nagi-a i Necida bo z pewnością dodadzą im większej pewności siebie.
Idziemy po swoje :-)
Mistrz, Mistrz, Legia Mistrz
Dobrze że Necid dziś się przełamał. Może to będzie moment zwrotny. Chukwu to chyba na nowy sezon szykowany. Magiera wyciągnął Legię z bagna. Wykorzystujemy słabość tej ligi. Niestety też sami do tego marszu żółwi się przyłączamy. Z jednej dawno nie było 4 drużyn tak blisko siebie. Reforma powoduje że aż się czeka na 31 kolejkę i następne. W sumie też pyry korzystają na słabości ligi. Zapowiada się fajnie. I oby szczęśliwie dla nas.
Treść komentarza Blatok została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarz -Zarty sie skonczyly.
Lech ma mocna ekipe i po potknieciu z nami znowu 3:0, Jaga ma dobry zgrany zespol, Lechia w kryzysie ale ma indywidualnosci.
Bedzie ciezka walka do konca, musimy poprawic gre i skutecznosc punktową u siebie.
Gdyby ludzie z kraksy koncentrowli swój wysiłek na dopingu swoich i nie brali sie za bluzganie legii, Warszawie czy Kacperkowi mogliby stworzyc naprawde niezłą publikę.
A tak to razem z tym nacpanym osłem tworzą jakiś chór frustratów.
Fornalik bylby dobrym trenerem Legii ?
Treść komentarza LLEGIAA wraz z konwersacją (8 odpowiedzi) została ukryta ze względu na niską ocenę.
- Odsłoń komentarze -A jeżeli tak serio pytasz to uważam, że nie wytrzymałby presji. On jest dobry w klubach gdzie nic nie musi.
Niezależnie od wyniku na koniec sezonu, zmiana trenera miałaby sens wyłącznie w sytuacji, której następcą Magiery został ogarnięty zagraniczny trener. Nie po to Magiera nabiera doświadczenia, żeby zastąpić go jakimś polskim wynalazkiem typu Fornalik czy Probierz, dla których gra w piłkę nożną kończy się na grze z kontry i walce. Jeżeli dyskutujemy w oparach absurdu to uważam, że zamiast Probiera, Fornalika czy innego podobnego wynalazku, bezpieczniej byłoby ponownie zatrudnić Urbana, który zna specyfikę klubu oraz wymagania, jakie niesie za sobą praca w Legii. Jeżeli mamy się cofać, to cofnijmy się do tego, co znamy, zamiast brać kogoś, kto będzie wielką niewiadomą i ma zerowe doświadczenie w pracy w wielkim klubie.
Przerabialiśmy już ten model ze Skorżą, który jest przecież dobrym trenerem, ale Legia go przygniotła i metody oraz styl gry jaki stosował w Wiśle i Groclinie nie przyniosły tutaj oczekiwanych efektów. Oprócz europejskich pucharów, gdzie asekuracyjny i oparty na kontrach styl gry sprawdził się idealnie.
Podsumowując: za Magierę wyłącznie wartościowy trener zagraniczny.
Mam wielu "świetnych" kandydatów: Smuda, Probierz, Fornalik, Czesiu "Półksiężyc" Michniewicz i ta cała reszta.
Co oni niby mają wnieść do tej druzyny , do tego klubu. Jakiego wzrostu poziomu kultury gry można sie spodziewac po tych tuzach?
Chcesz przełączyć Legię półkę wyżej? Ok - nowy trener/inny trener to MUSI byc transfer z porządnego warsztatowo kawałka Europy i ktos juz z jakimś wynikem. Nie olaboga ale powtarzalnym, w miarę wysokim pułapem.
To mamy podobne zdanie. Mi sie marzy trener z nazwiskiem z dobrym sztabem od przygotowania fizycznego. I taki ktory pociagnalby za soba z zachodu kilku sprawdzonych zawodnikow w zasiegu naszej placy. Podany przez Ciebie kandydat mocno ciekawy wg mnie.
Ostatnio zatrudniliśmy trenera, który w swoim kraju przez 2 sezony, mając najlepszą kadrę i największy budżet, prowadząc krajowego hegemona, tego potencjału drużyny nie wykorzystywał. A jaki on był, przekonujemy się w tym sezonie patrząc na wyniki Anderlechtu i świetną postawę w Lidze Europy. Miał nazwisko, ale w Legii okazał się totalną pomyłką. Takich trenerów z nazwiskiem nie chcę.
W przypadku Sa Pinto trudno ocenić, bo on poza okresami w Crvenej i Sportingu, które prowadził w okresie ogromnego kryzysu finansowego, w zasadzie na skraju upadłości tych klubów, nie pracował w zespołach, w których istnieją jakiekolwiek wymagania, aczkolwiek w OFI przekroczył je wielokrotnie, doprowadzając ten klub na 6 miejsce w sezonie 13/14 (awans z 14 na 6 miejsce). W Atromitosie też zrobił dobry wynik (5 miejsce w lidze, aczkolwiek spadek z 3).
Jest to na pewno jakaś kandydatura, którą można byłoby rozważyć. Nie będę jednak dzielił skóry na niedźwiedziu. Mnie Magiera nie przeszkadza i Legia pod jego wodzą osiąga rezultaty, jakich się nie spodziewałem. Ta jego krytyka jest przesadzona. Od początku pracował w ciężkich warunkach ale od zimy są one jeszcze cięższe. To nie tylko odejścia ważnych zawodników i słabe transfery, ale też wewnętrzne problemy drużyny i pojedynczych piłkarzy, do tego wielu menedżerów miesza zawodnikom w głowach szukając łatwego zarobku, kilku zawodników gra z kontuzjami... Nie mogę o tym pisać. Spadam, dobranoc, pozdrawiam.
Rado dno
Gucio dno
Jędza dno
Do tego dodajmy sprzedaż dwóch napastników! To pokazuje jaki my mamy potencjał i jak słaba jest nasza liga.
Radović przygotowany w Partizanie. Najlepszy obok Vadisa piłkarz całej Ekstraklasy w poprzedniej rundzie.
Jędrzejczyk to jeden z filarów Reprezentacji Polski na Euro.
Co tu się dzieje?
Jak więc mógł przygotować go sztab Hasiego, jeśli przez prawie całe dwa obozy przygotowawcze był kontuzjowany a potem doznał kontuzji, która wyłączyła go z gry prawie na cały miesiąc?
Guilherme więcej czasu spędził na rehabilitacji z Krzepotą i Zarębą oraz kolesiami Orto Medu w Łodzi w którym się leczył niż na treningach ze wspaniałym sztabem Hasiego.
Wniosek nasuwa się tylko jeden, lepiej niech oni nie trenują.
Teraz go nie poznaję...
pavulon - bardzo ciekawy komentarz. U nas ogólnie przesadza się z rolą przygotowań do sezonu i nadaje im się cech nadzwyczajnych. Tak nie jest. Piłkarz bez problemu może dojść do wysokiej formy poprzez uczestniczenie tylko w mikrocyklach meczowych i graniem meczów. Weźmy nasze przykłady z tego sezonu - wspomniany na początku Guilherme, następnie Vadis, który wspaniale się odbudował w mikrocyklu meczowym i graniem w meczach po przyjściu do Legii oraz w tej rundzie. Mamy też przykład Moulina z tej rundy, który gra bardzo dobrze, mimo iż miał kontuzje i blisko 2 miesiące nie trenował.
Przygotowania do rundy/sezonu są jedynie bazą, podwalinami, ale i tak kluczowa jest praca w poszczególnych mikrocyklach już w trakcie sezonu. Nie jest możliwym naładowanie "akumulatorów" na całą rundę. Nie można zapominać też o suplementacji, regeneracji oraz profesjonalizmie. Ja już nie chcę nic pisać, ale proponuje zwrócić uwagę, kto wygląda w tej rundzie najgorzej. Wybija się trójka piłkarzy, pominę nazwiska. Jest to przy okazji najmniej profesjonalna trójka spośród wszystkich zawodników Legii. No i jest też czwarty, ale o tym wszyscy wiedzą. Piłkarz już stracony.
W związku z tym, słabej gry niektórych piłkarzy upatrywałbym też na innych płaszczyznach niż przygotowanie fizyczne do rundy. Gdyby chcieli, to by się doprowadzili do porządku. Jeden z nich powinien mieć też artroskopię kolana, ale sprawa została odłożona na po sezonie i też odbija się na grze.
Z drugiej strony warto zobaczyć, jak prezentuje się forma kilku innych zawodników. Dąbro, Pazdan, Hlousek, Moulin, Vadis, Nagy a nawet Kuchy i Kopa, którzy pewnego poziomu nigdy nie przeskoczą. Hamalainen też. W dole jest czwórka zawodników i to że się w nim znajdują nie jest przypadkiem.
Wg Ciebie w takim razie Rado nie jest profesjonalista?
Prześwietlą całą jego rodzinę i znajomych pod kątem zawartych zakładów bukmacherskich.
Dobrze by było zapytać pana Śmieszka czy czasem nie robi tego samego co pan Babol sezon temu gdy miał serię niewymuszonych błędów i spowodowanych SPECJALNIE karnych.
Fortuna kołem się toczy...
Necid znalazł się dziś tam, gdzie trzeba. I o to chodzi. Jak dla mnie, może być nieobecny cały mecz, aby strzelał. Jak Niko.
Nagy, oprócz strzelenie gola i jeszcze jednej sytuacji, praktycznie niewiele. Niestety, ale jednak w ofensywie wygląda to tak sobie. Tęsknię za takim zawodnikiem jak Duda, bo naprawdę Odżidża nie ma z kim grać. Radović i Gui z beznadziejną formą (chociaż dziś Rado z nieco przypadkową asystą). Naprawdę wygląda to tak sobie.
Jeżeli chcemy zdobyć MP, niezbędne są dwie rzeczy: lepsza forma Jędzy (wszystkie groźne sytuacje idą jego stroną) i zwyżka formy pomocników dla Ofe. Ani jednego, ani drugiego nie widać na dzień dzisiejszy.
Nie wiem, jak będzie w rundzie finałowej, ale trzy pierwsze mecze to punkt wyjścia: Wisła (d), Pogoń (w), TBB (d). Kiepsko nam idzie u siebie, ale do cho... te trzy mecze trzeba wygrać. Nieważne jak, ale 9 pkt musi być!!! I nie ma co dywagować, co dalej. Te trzy pierwsze mecze są najważniejsze. Na razie nie ma co myśleć o czwartej kolejce i przyjeździe Lecha, a w kolejnej wyjeździe do Białego. Nie bardzo widzę 9 pkt w 3 pierwszych meczach, ale obym się bardzo mylił...
Legia
Jaga
Lechia
Lech
Lech wygrywa PP
W następnym sezonie MP mamy po 30 kolejkch. Jaga gra o utrzymanie.
Lech Lechia okolice ósemki
Pozdrawiam.
Dwaj panowie N.
Tez uwazam ze Peobierz robi mega robote ale ZDECYDOWANE NIE DLA PROBIERZA W LEGII !!! Za to co gada brak wstepu do nas na wieki
Nie zrozumcie mnie źle, ale nie powiedziałbym że Jagiellonia czy Lech zasługują w mniejszym stopniu na mistrzostwo niż Legia. Grają równo, prezentują jakiś swój styl, a my gramy nijako, o tyle dobrze że punktujemy. No nic, psy szczekają, karawana jedzie dalej, emocjonujące będą te ostatnie mecze, pozdrówki!
Ja także bardzo z tego się cieszę i już piszę dlaczego ;-)A no dlatego,że na samym początku będzie im się jeszcze chciało grać,a pod koniec może być różnie z tymi chęciami do walki,ponieważ mogli by zacząć to olewać,a tak na samym starcie jeszcze namieszają amice z radości,która będzie ich jeszcze trzymała po wejściu do "złotej ósemki" ;-)
Dokładnie tak
Mimo wszystko wierzę ,że Legia obroni tytuł MP i wierzę w prezesa,że zatrzyma Vadisa oraz dokupi mu piłkarzy przez duże P do gry w piłkę.
Co do terminarza, to terminarze nie grają. Ja wierzę w bilans ostatnich siedmiu spotkań: 7-0-0 i spokojna obronę mistrzostwa.
Najważniejsze teraz to dobrze zacząć i wygrać z Wisłą. Później wyjazd ze słabą Pogonią i dwa mecze z rzędu na Ł3. Będzie ciekawie.
Ale damy radę,musimy dać ;-)
Legia Mistrz.
mam odwrotnie jak ty, włącznie z pytaniem do Jędzy "od kiedy to skaczemy do bloku tylko z jedną ręką"?
gdyby Jędza odpuścił blok pod konieć pierwszej połowy, to nie wiedziałbym co pisać o sraksie i jej obecności w tym meczu - tak to wygląda z mojej perspektywy
ale co ja tam wiem
Mówimy o megafarcie, czy o spokojnej wygranej? To są dwa zupełnie rózne pojęcia nie przystające do siebie.
"a pasiakom mogło jeszcze coś wpaść." Nam też. I to nie raz.
"Oby gra szybko się poprawiła" - czemu nie, zawsze można coś robic lepiej.
Wiecie, czego wy się jedynie możecie bać? Tego, czy ktoś wam strzeli bramkę z rogu, karnego lub wolnego. Bo inaczej praktycznie się nie da. Ostatniego gola z akcji dostaliście w lutym będąc po meczu pucharowym. Od tej pory nic. Zamiast jęczeć na wszystko, może wypadałoby coś docenić? Przecież to imponująca seria!
Kur*wa, niektórzy z was są zdrowo je*bnięci. Wisła, Lech, Lechia na własnym boisku - akurat trzy drużyny, z którymi zawsze jest lepiej grać na własnym boisku, niezależnie od waszej passy i wyjazdy do tych drużyn, z którymi wyjazd wam bardziej pasuje, bo nie postawią wam autobusu w polu karnym przy Łazienkowskiej. I tak źle, najtrudniej, inni mają łatwiej.
A gdzie napisalismy ze mamy gorsze lub trudniejsze ? Ja napisalem ze Jaga i Lech maja wg mnie latwe co nie znaczy ze my trudne. Tak jak napisalem trzeba wygrac wszystkie 7 meczy ale najwazniejsze ze wszystko zalezy od nas
To prawda i mam nadzieje ze doswiadczenie z pucharow mocno nam pomoże. Dla mnie znakiem zapytania jezt tylko orzygotowanie oraz jak dalej bedziemy grali nie majac napastnika. Licze jednak ze doświadczeniem wygramy.
Jesienią i wczesną wiosną wyglądało to beznadziejnie a jednak, dzięki dla wszystkich którzy na to zapracowali.
Necid>Hamalainen
Nagy lepszy od Kucharczyka
Necid lepszy od Hamalainena
jest ok
z wisełką i brukbetem
reszte z palcem w dupie wygramy
Szkoda miedziowych.
:(
Legia oprócz Kucharczyka, Nagya i Moulin ma piłkarzy wolnych lub dysponujących mocno przeciętną szybkością. Wielu zawodników mimo przeciętnych walorów szybkościowych nadrabia perfekcyjnym "tajmingiem" i zaangażowaniem, szczególnie Dąbrowski, ale i również Hlousek oraz Pazdan. Poprawić na pewno mógłby się Guilherme, gdyby popracował nad swoją sylwetką.
Mityczne przygotowanie fizycznie nie jest odpowiedzią na słabszą dyspozycję któregoś piłkarza lub rzekome "jednostajne tempo".
A co jak w rundzie mistrzowskiej będzie ładował bramę za bramą?
Też będzie zły bo kiedyś nie strzelał?
Czas pokaże jak to będzie.
Bravo!
To miało być wzmocnienie - a jest nędza.
Znajdzcie mi jedno spotkanie po zakończeniu obozu w którym Legia zagrała świetnie w obronie i świetnie w ataku. Ciągle ktoś nam ratuje skóre
Sorry ale nie mow ze specjalnie to zrobili bo gdyby to jest druga polowa jeszcze na takie numery.
trudno uwierzyć
Aż cięzko wytłumaczyć logicznie to co on [email protected]ł
Podlasie to ziemie piastowskie. Ale co Ty tam możesz wiedzieć :-)
Chłopak ma potencjał.
Oscar De La Hoya