News: Dziekanowski krytycznie o Pasquato

Dariusz Dziekanowski: Piłkarz bez emocji, jak szampan bez gazu

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

29.11.2016 09:14

(akt. 04.01.2019 12:25)

- Jacek Magiera to wciąż nowa twarz na ławce trenerskiej. Po dwóch czy trzech spotkaniach można było się zastanawiać, czy w Legii nie zadziałał efekt nowej miotły. Bałagan, który zostawił po sobie Besnik Hasi, wydaje się coraz większy. Ale teraz tych wątpliwości już nie ma. Magiera w kilka tygodni udowodnił, że potrafi zarządzać emocjami piłkarzy, jest też świetnie przygotowany merytorycznie - komentuje na łamach "Przeglądu Sportowego" były napastnik Legii, Dariusz Dziekanowski.

- W różny sposób można spojrzeć na przegraną Legii z Borussią aż 4:8. Jedni uznają za sukces cztery strzelone gole tak silnej ekipie i to na jej boisku. Drudzy zapytają, jak można stracić aż osiem bramek? Jacek poszedł w tym spotkaniu na całość, Legia straciła balans między ofensywą a defensywą, ale od strony emocjonalnej Magierze niewątpliwie udało się odkorkować drużynę. Korek głośno strzelił, sporo gazowanego płynu się rozlało na podłogę, ale trener Legii wie już, jak otworzyć tę butelkę, a teraz będzie starał się minimalizować straty.


- Magiera jest też przykładem, że nie w każdym momencie emocjami musi zarządzać bezpośrednio. Wiadomo, nie każdy trener musi nadawać się do tego, żeby w szatni pełnić rolę „gniazdowego” i intonować przyśpiewki. Za Magierę robi to Aleksandar Vuković. Vuko prowadzi po meczach zajęcia wokalne. Jest w tych lekcjach trochę śpiewu, trochę krzyku. Są jednak emocje. Najważniejsze, żeby i tu zachować odpowiednie proporcje. W każdym razie piłkarz pozbawiony emocji jest jak szampan bez gazu.

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.