Dariusz Mioduski

Dariusz Mioduski: Koncentrujemy się na zwiększeniu przychodów

Redaktor Piotr Kamieniecki

Piotr Kamieniecki

Źródło: PAP

26.12.2018 17:38

(akt. 26.12.2018 21:09)

- Bardzo bym się cieszył, gdyby te 20 mln zł wystarczyło. Będzie to co najmniej dwa razy więcej. Na pewno pomogą nam większe wpływy z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych, ale problemem były konstrukcje kontraktów i poziom kosztów, które ponosiliśmy. To była nasza "kula u nogi", która powodowała, że nie byliśmy w stanie zejść z tego z dnia na dzień - uważa w rozmowie z "Polską Agencją Prasową" Dariusz Mioduski, właściciel i prezes Legii Warszawa.

- Teraz głównie koncentrujemy się na zwiększeniu przychodów. Nie chcę zmniejszać kosztów, bo tylko - jak to powinno być w idealnym świecie - więcej inwestować w klub i piłkarzy. Jeżeli jednak nie ma szans osiągnąć przychodów na takim poziomie lub są one obarczone ryzykiem jak w tym roku, to nie możemy sobie pozwolić na duże wydatki - dodaje Mioduski.

Latem przyszłego roku kilku piłkarzom kończą się kontrakty. Większość z nich odejdzie już zimą?

- W tej grupie są głównie starsi zawodnicy i niektórych moglibyśmy sprzedać zimą, bo mają wartość rynkową. Zimą usiądziemy i porozmawiamy z nimi. Podchodzimy do tego po partnersku, bo z tymi zawodnikami zdobywaliśmy tytuły i są dla nas ważni.

Poprzedniej zimy do Legii trafiło ośmiu nowych zawodników. Czy najbliższe okienko transferowe będzie dla Legii równie intensywne?

- Tamto okienko było ważne ze względu na rekonstrukcję zespołu. Teraz nie przewiduję tak dużej intensywności, bo nie potrzebujemy wielu zmian. Poza tym mamy ograniczenia budżetowe i nie jesteśmy w stanie poszaleć na rynku transferowym. Przygotowujemy się do tego z głową.

Niedawno podpisany został nowy kontrakt na prawa telewizyjne do pokazywania ekstraklasy na rekordową kwotę pół miliarda złotych za dwa lata. Udało się wynegocjować więcej dla Legii?

- Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych decyzji dotyczących kwestii sposobu podziału tych środków. Dla mnie najważniejszy jest, że urosła cała pula. Nawet przy zmianach w kwestii podziału tych pieniędzy, każdy klub ekstraklasy otrzyma więcej. Jednak przy kontrakcie z TVP nie tylko istotne były kwoty. Ważne, że wejdziemy na zupełnie inny poziom pokazywania produktu, jakim jest ekstraklasa. Dotrzemy do milionów ludzi, którzy do tej pory nie mieli możliwości oglądania polskiej ligi. To powinno spowodować większe zainteresowanie sponsorów.

 

Polecamy

Komentarze (232)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.