News: Dariusz Mioduski: Nie płaczemy, już działamy by było lepiej

Dariusz Mioduski: Szanse są znikome, ale są

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

18.08.2014 09:18

(akt. 05.01.2019 10:22)

- Jeśli Trybunał Arbitrażowy przychyli się do naszych racji, to jeszcze dziś zostaniemy przywróceni do eliminacji Ligi Mistrzów. Ale nie ma co ukrywać - szanse na to, by tak się stało, są znikome. Przepisy regulujące tę sprawę musiałyby być jednoznaczne, a w tym przypadku nie są całkowicie klarowne. Mieliśmy dżentelmeńską umowę z UEFA, że jeśli przegramy w Komisji Odwoławczej, to poprze nas w staraniach o rozprawę w trybie przyśpieszonym w CAS. Niestety, jak przyszło co do czego, to UEFA nie zgodziła się nas wesprzeć - opowiada w rozmowie z "Super Expressem" właściciel Legii, Dariusz Mioduski.

- Jeżeli nasz wniosek o zabezpieczenie powództwa, to jest zawieszenie decyzji o walkowerze, nie zyska aprobaty sędziów, pozostanie nam walka w zwykłym trybie. Ale wówczas na werdykt przyjdzie nam czekać kilka tygodni. W każdym razie drużyna przygotowuje się do dwumeczu IV rundy eliminacji Ligi Europy z Aktobe. Jestem pewien, że piłkarze będą gotowi i odpowiednio zmotywowani na starcie z Kazachami. Legia jest klubem, który zabiega o poszanowanie podstawowych wartości w sporcie, nie poddaje się i do końca walczy o futbol - dodaje Mioduski na łamach "Super Expressu".

 

Polecamy

Komentarze (82)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.