Dwaliszwili trenuje i czeka na rozwój wypadków

Kilka dni temu w azerskich i gruzińskich mediach pojawiła się informacja o ofertach dla Wladimera Dwaliszwilego. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy napastnik Legii miał otrzymać propozycje od działaczy FK Baku i Karabachu Agdam. - To bzdura! Ktoś wypuścił plotkę i poszło w świat. Nie ma takiego tematu - powiedział "Faktowi" napastnik Legii. Z kolei w rozmowie z nami potwierdził, że ma ofertę z jednego klubu, ale nie jest zbyt atrakcyjna. Gruzin pojechał z Legią na obóz do Gniewina, ale w klasyfikacji trenera Henninga Berga jest piątym napastnikiem za: Miroslavem Radoviciem, Markiem Saganowskim, Orlando Sa i Arkadiuszem Piechem. - Czekam na rozwój sytuacji. Na razie ciężko trenuję i liczę na szansę, ale do końca okna transferowego coś się jeszcze może wydarzyć - dodaje Dwaliszwili.