News: Franciszek Smuda: Rozdaliśmy dziś mnóstwo suwenirów

Franciszek Smuda: Decyzji nie zmienię

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

02.05.2012 23:25

(akt. 04.01.2019 13:26)

- Zastanawiałem się nad wyborem obrońców i napastników. Najmniej kłopotów miałem z pomocnikami. Przez ostatnie 2,5 roku dobrze przetestowałem powołanych graczy. Wielu trenowałem też po kilka lat w klubie. Szkoda, że nie każdego będę mógł optymalnie przygotować na zgrupowaniach. Rozmawiałem już z klubami, które mają zadbać o swoich reprezentantów na Euro. Mam nadzieję, że nie dostanę zajechanych graczy - mówił na konferencji prasowej selekcjoner Franciszek Smuda.

fot. AS Info

- Paweł Brożek był piłkarzem, który na ogół nie zawodził, zrobił to jedynie w spotkaniu z Gruzją. Zawsze strzelał bramkę, albo dawał dobrą zmianę. Potrzebny jest nam tak doświadczony napastnik. Nigdy nie sugerowałem się publikacjami w prasie. Nie pisałem też żadnego nazwiska z automatu. W każdy weekend starałem się jeździć i obserwować naszych reprezentantów.


- Jeśli wszystko bralibyśmy pod uwagę to musiałbym chyba stworzyć kadrę z dziennikarzy. Patrzyłem też w przyszłość. To nie będą ostatnie wielkie mecze dla tych przyszłościowych zawodników. Kucharczyk przed kontuzją strzelał bramki i rozgrywał bardzo dobre potyczki. Ostatnio dochodzi do siebie. Jest uniwersalny, bo może występować i w ataku i w pomocy. Oglądaliśmy też Rafała Wolskiego, które od dawna podobał mi się pod względem technicznym. Gra kombinacyjnie, a na dodatek potrafi przeprowadzić solową akcję zakończoną trafieniem.


- Lepiej czułem się na scenie ogłaszając kadrę niż teraz na konferencji prasowej. Niektórzy piłkarze już wcześniej podejrzewali, że będą powołani - to ci, którzy byli zdyscyplinowani i dawali z siebie wszystko w każdym meczu. Wziąłem też pełnych profesjonalistów. 28 maja ogłosimy, których trzech graczy odpadnie przed Euro.


- Wyobraża pan sobie gdybym drugi raz przebaczył, któremuś piłkarzowi? Niekonsekwentny Smuda, bez własnego zdania. Piłkarze z listy rezerwowej muszą być gotowi na powołanie do 8 czerwca. W każdej chwili mogę ich wezwać


- Głowacki to super piłkarz, ale nigdy nie wiadomo kiedy złapie kontuzję. Szkoda mi go. powołany jest Kamil Glik i nie myślę na razie czy będzie musiał dłużej zostać w klubie. W Sobiechu zmieniło sie podejście do treningu. Od roku ćwiczy w dobrym zespole, mam kontakt z jego trenerami i nie ważne czy on wchodzi na 10 czy na 30 minut, ale zawsze jest niebezpieczny. Wcześniej dla przepustkę swojemu zespołowi do kolejnej fazy Ligi Europy. Byłem na kilku jego spotkaniach, w których strzelał bramki. Faworytem naszej grupy są Rosjanie. Myślę perspektywicznie i dlatego mamy wielu młodych zawodników  w kadrze.


- Do momentu wybuchów na Ukrainie wszystko było ok. Nie powinniśmy się tym zajmować, bo sportowcy nie są od tego. Futbol pojednał wiele narodów i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. Turniej miał wiele kłopotów i mam nadzieję, że więcej ich nie będzie. Gdyby więcej spotkań odbyło się w Polsce to zrobilibyśmy przykrość Ukraińcom.


- Planujemy niespodzianki na zgrupowaniach, ale nie chce za wcześnie o nich mówić. Podjąłem decyzje, których zmieniać już nie zamierzam. Kuszczak nie występował przez pięć lat, a zaczął grać dwa miesiące przed turniejem. Szansy nie dostał też Sebastian Mila, który był w bardzo złej formie. Piłkarz Śląska sam to przyznawał. Decyzji zmieniać już nie zamierzam.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.