News: Franciszek Smuda: Rozdaliśmy dziś mnóstwo suwenirów

Franciszek Smuda: Nie ma tematu Boruca i Żewłakowa

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

28.11.2011 08:44

(akt. 04.01.2019 13:26)

<p>- W bramce na Euro postawię na kogoś z trójki Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański albo Przemysław Tytoń. Nie ma mowy o powrocie innych. Ostateczny ranking bramkarzy podam być może dopiero na finiszu przygotowań. Będę miał ich na co dzień, na treningach zobaczę, kto rzeczywiście jest w najlepszej formie. Nie ma tematu Artura Boruca. Ja się nie ugnę. Dla mnie nie jest wielkim piłkarzem, bo taki ma wiele inteligencji, kultury i klasy. Na ludzi, których wcześniej wymieniłem, zawsze mogę liczyć, nigdy mnie nie zawiodą. I to pod każdym względem - czy zachowania, czy względów sportowych - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. </p>

- Lewa obrona? Będę do końca czekał na Sebastiana Boenischa. Szukaliśmy alternaty, ale jest problem. Myśmy nawet pierwszą ligę analizowali i tam też nikogo nie znaleźliśmy. Sprawdzaliśmy Marcina Komorowskiego, ale on jest lepszy jako stoper. Najlepszą alternatywą dla Boenischa jest teraz Jakub Wawrzyniak i on o tym wie. Mówię mu, co ma poprawiać, by zostawał po treningach w klubie z napastnikiem, ćwiczył odbiór piłki. Michał Żewłakow? Powiedziałem już, że nie będzie go w kadrze na mistrzostwa Europy. Decyzji nie zmienię.


- Przed mundialem w Korei mówiło się, że jedziemy wygrać turniej. Po co się oszukiwać? Czy my naprawdę jesteśmy faworytem Euro? Można mieć ambicje, ale co zrobić, kiedy czasem brakuje umiejętności? Popatrzmy rozsądnie i realnie - brakuje talentów, nie mamy gwiazd na miarę kogokolwiek z kadry Hiszpanii. Nie ma sensu obarczać nas presją, kazać zdobyć mistrzostwo Europy, bo jesteśmy średnim zespołem. Jeśli wywalczymy więcej niż wyjście z grupy, będzie to dla nas tym, czym dla faworytów zdobycie mistrzostwa świata. W przyszłości, kiedy już doczekamy się gwiazd formatu Bońka, Lubańskiego czy Laty, zmienią się cele. A możemy się takich doczekać, choćby z akademii Legii, z której już dwóch, trzech chłopaków aspiruje do reprezentacji. Na ich wielką piłkę jeszcze poczekamy, ale ważne, że w ogóle znaleźliśmy takich. W ostatnich meczach Legii i kadry do lat 19 podobał mi się Wolski. Ma technikę, którą wesprze później dojrzałością, a to może dać mu przepustkę do kariery. Tak samo Żyro.

Polecamy

Komentarze (56)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.