Futsal: Jedenaście goli w Warszawie. Orlik pokonany!

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

28.03.2021 15:33

(akt. 29.03.2021 09:15)

Futsaliści Legii Warszawa wygrali u siebie 6:5 z Orlikiem Mosina w 24. kolejce ligowej. Po dwie bramki dla "Wojskowych" zdobyli Krzysztof Jarosz i Michał Szymczak, a po jednym golu strzelili Mariusz Milewski oraz Bartłomiej Świniarski.

W 4. minucie padł pierwszy gol w spotkaniu. Na prowadzenie wyszli rywale. Szymon Wichtowski zbiegł do środka boiska, otrzymał podanie z bocznego sektora i oddał mocny strzał z prawej nogi, pod poprzeczkę. Legioniści dość szybko doprowadzili do remisu. Michał Szymczak zagrał na prawą stronę do Mateusza Szafrańskiego, ten zagrał wzdłuż boiska do Krzysztofa Jarosza, który dopełnił formalności z najbliższej odległości. Parę chwil później "Wojskowi" zdobyli drugą bramkę. Szymczak miękko zacentrował na lewą stronę boiska, a Mariusz Milewski uderzył z powietrza i pokonał bramkarza gości. W końcówce pierwszej połowy warszawiacy podwyższyli wynik. Adam Grzyb wystawił piłkę Bartłomiejowi Świniarskiemu, który oddał mocny strzał z lewej flanki. Piłka odbiła się od golkipera i wpadła do siatki. W 20. minucie Orlik strzelił gola kontaktowego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, na prawą stronę boiska, Marcin Marcinkowski uderzył w kierunku bliższego słupka i pokonał bramkarza Legii. 

W 26. minucie legioniści zdobyli czwartą bramkę! Milewski płasko dośrodkował z rzutu rożnego na bliższy słupek - tam pojawił się Jarosz, który trafił do siatki. Później było już 5:2! Szymczak podłączył się do ofensywy i otrzymał dokładne podanie, na prawą flankę, od Milewskiego. Piłka, po strzale legionisty, odbiła się od słupka i wpadła do siatki. Po chwili przeciwnicy odpowiedzieli trzecim trafieniem (dobitka). Potem klub z Mosiny ponownie trafił do siatki. Po płaskim zagraniu wzdłuż boiska, z rzutu wolnego, Marcinkowski oddał skuteczny strzał z dystansu. Kilkadziesiąt sekund przed końcem meczu Szymczak uderzył w lewy, górny róg bramki i Legia prowadziła 6:4! Wynik rywalizacji ustalili przyjezdni. Po zagraniu z lewej flanki w pole karne, Dawid Śmiłowski pojawił się przy dalszym słupku i sfinalizował akcję. 

Ostatecznie Legia wygrała 6:5 i cały czas prowadzili w tabeli ligowej. Kolejnym przeciwnikiem stołecznego klubu będzie KS Gniezno. Zaległe spotkanie 16. kolejki ligowej odbędzie się w sobotę, 3 kwietnia. 

Legia Warszawa - Orlik Mosina 6:5 (3:2)

Jarosz (5. min., 26. min.), Milewski (11. min.), Świniarski (19. min.), Szymczak (32. min., 40. min.) - Wichtowski (4. min.), Marcinkowski (20. min.), Śmiłowski (34. min., 40. min.), Marcinkowski (36. min.)

Byli piłkarze i ich pseudonimy. Czy pamiętasz? Cz. 2.

Piotr Włodarczyk
1/15 Dużo kosztował, bo 700 tys. euro, ale nie rozrabiał jak Gremliny. „Gizmo”.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.