Michał Karbownik

Gala tygodnika "Piłka Nożna" - nominacje dla legionistów

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Piłka Nożna

21.01.2020 22:50

(akt. 21.01.2020 22:53)

Na początku lutego odbędzie się jak co roku uroczysta gala tygodnika "Piłka Nożna". Znamy pierwsze nominacje w kategoriach ligowiec roku i odkrycie roku.

W kategorii "Ligowiec Roku" nominowanych zostało trzech piłkarzy - Janusz Gol, Jarosław Niezgoda i Filip Starzyński. Oto  notka, jaką możemy znaleźć przy napastniku Legii, który właśnie przenosi się do MLS. - Nominacja wyłącznie za drugą połowę roku, bo w pierwszej nie zaistniał - wracał do siebie po problemach zdrowotnych, wystąpił w zaledwie pięciu meczach Ekstraklasy, żadnego z nich nie zaczął w podstawowym składzie. Jeśli szukać pozytywów, można stwierdzić, że nie przyłożył ręki do przegranego z kretesem przez Legię Warszawa poprzedniego sezonu. Jesień należała już jednak do niego. 18 spotkań na ligowych boiskach i 14 goli ma swoją wymowę. A przecież 5 razy wchodził na murawę z ławki. Ma zatem więcej goli na koncie niż Adam Buksa, który wiosną również grał regularnie, a w całym minionym roku uskładał 12 trafień. Niezgoda bez wątpienia zaliczył najlepszą rundę w karierze. Że ma instynkt do zdobywania bramek, wiedzieliśmy już wcześniej, podobnie wiedzieliśmy, że nie zawsze piłka jest jego przyjacielem, więc zapewne był to jeden z powodów, przez które zagra w amerykańskiej MLS (w zespole Drwali z Portland, transfer w dniu zamknięcia tego numeru „PN" czekał na finalizację), a nie na przykład w niemieckiej Bundeslidze.

Nominacja dla Niezgody to również efekt pracy Aleksandara Vukovcia. Trener Legii proces odbudowy zawodnika rozpoczął już w końcówce poprzedniego sezonu, a od początku obecnego wprowadzał go stopniowo na boisko. Zaplanował jego powrót do wysokiej dyspozycji rozsądnie - może aż zanadto, bo chichot losu polega na tym, że o mistrzostwo Polski powalczy bez najskuteczniejszego zawodnika.

Do miana "Odkrycia Roku" kandydują - Karol Fila, Michał Karbownik i Patryk Klimala. Dziennikarze "Piłki Nożnej" tak opisują kandydaturę legionisty. - 13 marca będzie obchodził dopiero dziewiętnaste urodziny, a już znalazł się na wytypowanej przez UEFA liście 50 najzdolniejszych piłkarzy europejskich. Już pojawiły się opinie, że może zostać najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii Ekstraklasy. Przyszedł na świat w Radomiu, ale jego pierwszym klubem była Zorza Kowala. Jako jedenastolatek trafił natomiast do klubu Młodzik 18 Radom, skąd prowadziła już prosta droga do leżącej o 100 kilometrów dalej Warszawy i akademii Legii. Na początku sezonu 17-18 jeszcze rywalizował z juniorami Ajaksu Amsterdam w Młodzieżowej Lidze UEFA, a już wkrótce była III liga w drugim zespole Legii.

Grał w nim także w kolejnych rozgrywkach oraz zaczął edycję 19-20, aż tu nagle Aleksandar Vukovic 25 sierpnia 2019 roku dał mu szansę debiutu w Ekstraklasie. Od razu cały mecz i na dodatek na lewej obronie, a nie w środku pomocy, gdzie wcześniej występował najczęściej. Kilkanaście dni później wrócił jeszcze do drugiego zespołu na spotkanie z KP Wasilków, a od drugiej połowy września już regularnie występował w pierwszym zespole i zbierał wysokie noty. Szybko zapomniano, że Legia ma na tej pozycji Luisa Rochę. Nic dziwnego, skoro zanotował cztery asysty, a jego zespół zakończył rok na pozycji lidera Ekstraklasy. Może jest już kandydatem do reprezentacji Polski do lat 21, a w niedalekiej przeszłości także do kadry A? Przecież uważany za naszego najlepszego lewego obrońcę w historii polskiego futbolu - Zygmunt Anczok, w drużynie narodowej zadebiutował siedem miesięcy po dziewiętnastych urodzinach.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.