2 września

Grano dzisiaj (2.09). Puchar Zdobywców Pucharów

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

02.09.2022 05:00

(akt. 01.09.2022 12:59)

Drugiego września piłkarze Legii rozegrali osiem meczów. Tego dnia rywalizowali w 1/16 finału Pucharu Zdobywców Pucharu.

Legioniści po raz ostatni grali 2 września 4 lata temu. Wówczas bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Cracovią w 7. kolejce ekstraklasy. Od 12. minuty warszawiacy musieli sobie radzić w osłabieniu, ponieważ czerwoną kartką został ukarany Michał Pazdan. Spotkanie nie porwało, choć w końcówce "Wojskowi" mieli dwie doskonałe okazje do zdobycia bramki – najpierw w bramkarza trafił Domagoj Antolić, a po chwili Cafu obił poprzeczkę. Dla Pawła Stolarskiego był to debiut w Legii. Fotoreportaże są dostępne TUTAJ.

Puchar Zdobywców Pucharów

W sezonie 1964/1965 przed "Wojskowymi" było duże wyzwanie: start w Pucharze Zdobywców Pucharów. Legia po raz trzeci w historii reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej. Wcześniej jednak zainaugurowano w kraju rozgrywki ligowe, w których warszawiacy nie dali swoim kibicom powodów do optymizmu. Z czterech pierwszych meczów przegrali dwa. Wygrać udało się dopiero w ostatnim z tych spotkań – u siebie z Szombierkami Bytom (2:0).

Pucharowe boje Legia rozpoczynała od meczu z wiedeńską Admirą, siedmiokrotnym mistrzem Austrii. Nie była w nim faworytem. Polskim drużynom nie wiodło się dotychczas w europejskich rozgrywkach, dlatego "Wojskowym" także dawano niewielkie szanse na awans. Do Wiednia jechali trochę jak na ścięcie, ale wracali w zupełnie innych nastrojach.

Dwie minuty przed przerwą prowadzenie uzyskał Lucjan Brychczy, w 69. min gospodarze co prawda wyrównali, ale już 4 min później Legia prowadziła po golu Janusza Żmijewskiego, który po kolejnych 2 min poprawił na 3:1. Zdobywca 2 bramek, choć poniewierany przez obrońców rywali, rozegrał świetny mecz, natomiast Henryk Grzybowski, który uporał się z problemami zdrowotnymi, gwarantował spokój w obronie, a 2-bramkowa zaliczka – sporą przewagę przed rewanżem.

Derby stolicy

Drugiego września 1934 roku legioniści zmierzyli się z Polonią. Derbom tym razem towarzyszyła duża ulewa, ale mimo niesprzyjających warunków mogły się podobać, bo obfitowały w sytuacje podbramkowe z obu stron. – Jedyna bramka dnia padła już w 9. minucie. Nawrot przedrylował dwu przeciwników i wystawił piłkę na skrzydło Wypijewskiemu. Ten pociągnął parę metrów i podał górą na pozycję prawego łącznika. Chwila opóźnienia Korniejewskiego (z wybiegiem) zdecydowała o tem, że Drabiński miał możność łatwego strzału w róg – opisywał gola "Przegląd Sportowy" (71/1934).

Mecz

Sezon

Strzelcy

Cracovia – Legia Warszawa (0:0)

2018/2019

 

GKS Katowice – Legia Warszawa (1:0)1995/1996

 

Górnik Zabrze – Legia Warszawa (0:3)

1992/1993

Śliwowski II, Kowalczyk

Admira Wiedeń – Legia Warszawa (1:3)

1964/1965

BrychczyŻmijewski II

Budowlani Opole – Legia Warszawa (2:5)

1956

CiupaPol II, Kempny II

Polonia Warszawa – Legia Warszawa (1:2)

1951

BrajterSąsiadek

Polonia Warszawa – Legia Warszawa (0:1)

1934

Drabiński

Legia Warszawa – Hasmonea Lwów (7:1)

1928

Ciszewski III, PrzeździeckiNawrot II, Balsam (sam.)

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.