Grudziński wypożyczony do Zagłębia

Mateusz Grudziński rozpoczynał przygodę z futbolem w Mewie Mińsk Mazowiecki. Potem przeszedł do lokalnego MOSIR-u. Następnie trenował w Mazovii Mińsk Mazowiecki. – MOSiR to juniorska drużyna Mazovii, przez co nie musiałem podpisywać żadnego kontraktu. Przeszedłem po prostu szczebelek wyżej. Chciałem grać w seniorach i dostałem możliwość awansu. Taką formę nagrody otrzymali ci, którzy wyróżniali się w juniorach. Do tego grona należało kilka osób mających szansę na występy w IV lidze. Trenowałem tam przez pół roku, grałem w sparingach, a na spotkania ligowe „schodziłem” do ekipy z młodszej kategorii. Nie zdążyłem zadebiutować w barwach Mazovii, ponieważ związałem się z Legią – mówił kilka miesięcy temu, w rozmowie z nami.

Piłkarz trafił na Łazienkowską. Z początku występował w juniorach młodszych, a pod koniec sezonu 2016/2017 zadebiutował w III-ligowych rezerwach Legii. W kolejnych rozgrywkach zagrał w 14 meczach w Centralnej Lidze Juniorów (4 gole, 2 asysty) i raz w drugim zespole. W pierwszej części sezonu 2018/2019 Grudziński 2-krotnie wystąpił w rezerwach „Wojskowych” i 11 razy w drużynie z CLJ (1 gol, 1 asysta). W drugiej części rozgrywek udał się na półroczne wypożyczenie do Victorii Sulejówek i zagrał w 17 spotkaniach w III lidze (gol z Polonią Warszawa).

W poprzednich rozgrywkach "Grudzień" wystąpił w 20 meczach "dwójki" (17 w III lidze, 3 w Pucharze Polski), w których strzelił 3 gole. Co więcej, pod koniec ostatniego sezonu trenował z pierwszym zespołem Legii, a 19 lipca 2020 roku zadebiutował w ekstraklasie. W meczu z Pogonią Szczecin (1:2) wszedł na murawę w 80. minucie w miejsce Radosława Cielemęckiego. Pod koniec lipca br. informowaliśmy o tym, że Grudzińskiego - który w ostatnim czasie grał m.in. na lewej obronie i stoperze - chce wypożyczyć Radomiak Radom. Potem gracza zaczęło obserwować Zagłębie Sosnowiec. 

Ostatecznie zawodnik urodzony w 2000 roku udał się na roczne wypożyczenie z Legii do I-ligowego Zagłębia Sosnowiec, które jest prowadzone przez szkoleniowca z legijną przeszłością, Krzysztofa Dębka. Trener zna Grudzińskiego ze wspólnej pracy przy Łazienkowskiej i z czasów wypożyczenia piłkarza do Victorii Sulejówek.