Domyślne zdjęcie Legia.Net

Guerreiro i Edson: Początki w Polsce

Adam Dawidziuk

Źródło:

11.01.2006 03:32

(akt. 26.12.2018 18:37)

- O, od tego będę miał siłę w nodze! - aż zatarł ręce z wrażenia Edson, gdy spróbował polskiego żurku. Wczoraj dwaj nowi brazylijscy gwiazdorzy Legii Warszawa w naszym towarzystwie próbowali polskiej kuchni. 28-letni <b>Edson</b> (były piłkarz Olympique Marsylia i Sportingu Lizbona) jest cichy, spokojny, ustatkowany - czeka na rodzinę, która dojedzie do niego za miesiąc. Z kolei 23-letni <b>Roger</b> (niegdyś Flamengo i Celta Vigo) ciągle się uśmiecha i chłonie polskie słówka. Przyjechał do nas sam, Polki mu się podobają, więc z kilku słów, jakie zdążył poznać, ukuł zwrot "smaczna kobieta".
Siła jak u Roberto Carlosa - Cudowna, cudowna! - mówili piłkarze na temat naszej kuchni. Obaj żurku próbowali niepewnie - zanim zaczęli jeść, dobre pół minuty patrzyli się w talerz. Ale już potem prześcigali się w komplementach. - Wyśmienity - stwierdził Roger. - Siłę strzału już mam porównywalną do Roberto Carlosa, a po tej zupie... - rozmarzył się Edson, znany z atomowych uderzeń z dystansu. Z oboma nie było rozmowy, dopóki nie zjedli do końca - za nic nie chcieli przerwać. - A wiecie co? - zagadał po chwili Roger. - W niedzielę na ulicy ktoś chciał ode mnie pieniędzy, więc mu dałem. A on mi na to - serduszko! - kręcił głową Brazylijczyk, nie będąc do końca świadomy, że wziął udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Ładniejszy od Surmy - Niektórzy mówią, że jesteś podobny do Łukasza Surmy - zagadnęliśmy go. - Surma? - zdziwił się Roger. - To chyba numer osiem - podpowiedział Edson. - Osiem!? Jestem dużo ładniejszy!!! - zaśmiał się młodszy z Brazylijczyków. W Warszawie zamierzają przede wszystkim grać w piłkę, żeby nie skończyć jak poprzedni Brazylijczyk z Łazienkowskiej, Giuliano - w izbie wytrzeźwień. - Szczerze mówiąc, to my nawet karnawału w Brazylii nie lubimy - przyznali. - Chociaż ja kiedyś szedłem w paradzie za platformą szkoły samby. To duży zaszczyt - pochwalił się Roger. - Generalnie jak ktoś umie tańczyć, to umie grać w piłkę. Ja świetnie tańczę - stwierdził Edson. - Bzdura! Ja nie umiem tańczyć, a gram znakomicie! - zaprotestował Roger. Będzie ostro z Wisłą Kraków Czy Legia dzięki nim będzie mistrzem Polski? - Jak grałem we Flamengo, strzeliłem gola na 3:2 w meczu z Fluminense, decydującym o tytule mistrzowskim. A teraz ostatni mecz jest z Wisłą... - Roger dał do zrozumienia, że chce powtórzyć swój wyczyn. - O, w Wiśle gra Barreto! Będzie ostro, bo to brutal - tylko kopie po nogach, bije. W Portugalii byliśmy o krok od bójki! - wspomniał Edson. - Sami mistrza nie zrobimy, ale razem z innymi - damy radę! - zakończyli zgodnie.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.