News: Jacek Kozłowski: Agresywnych ochroniarzy zastąpmy stewardami

Jacek Kozłowski: Agresywnych ochroniarzy zastąpmy stewardami

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

01.10.2012 22:49

(akt. 10.12.2018 17:40)

- Największy kłopot według klubu i policji jest na dole Żylety, dlatego zamknąłem tę część trybuny. Musimy jednak prowadzić dialog z kibicami, a ochroniarzy znających jedynie przemoc, zastąpić przyjaznymi stewardami. Osoby stosujące środki przymusu, powinny wchodzić na trybuny w momencie gdy łamane są przepisy bezpieczeństwa - mówił w rozmowie z dziennikarzami Jacek Kozłowski, wojewoda mazowiecki.

Dlaczego zamknął pan akurat dolną część Żylety?


- Dostaliśmy sygnały od klubu i policji, że główny problem z kibicami, jest w dolnej części trybuny północnej. Nie oznacza to, że odrzuciłem wniosek policji. Jego pozostałe punkty zostaną rozpatrzone przed kolejnymi spotkaniami rozgrywanymi przy Łazienkowskiej. Mam świadomość, że moja decyzja dotyczy wszystkich osób oglądających spotkania z trybuny północnej. W świetle policyjnych analiz, mamy maksymalnie 800 osób, które łamią prawo na Żylecie. Muszę w swoich decyzjach uwzględniać większość, która w swoim mniemaniu, pięknie kibicuje. Chce tych ludzi szanować.


Wszystkie spotkania jesienne będą jednak miał status meczów o podwyższonym ryzyku?


- Tak. Decyzją Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy, taka decyzja obowiązuje od lipca i w tej kwestii nie zmienia się nic.


Czy taki status meczów można w ogóle nazwać walką z chuligaństwem?


- Dążymy tym do tego, żeby Ci, którzy szukają na meczach bójek i okazji do złamania prawa, byli konsekwentnie eliminowani ze stadionów.


Co musi się zmienić, aby kwalifikacja meczów podwyższonego została zniesiona?


- Chciałbym żeby klub egzekwował dokumenty dotyczące bezpieczeństwa, które sam tworzył. Chodzi m.in. o plan bezpieczeństwa imprezy masowej. Od lat problem Legii polega na tym, że wspomniane plany są lekceważone i ignorowane. Mamy niedrożne przejścia ewakuacyjne na trybunie północnej, która sprawia wrażenie wyjętej z pod prawa. Dodatkowo jest tam w coraz większym stopniu używana pirotechnika, stanowiąca zagrożenie dla ludzi. Trzeba poważnie traktować wszystkie zasady.


Jaki ma pan pomysł na zastąpienie ochrony stewardami?


- Formalnie obecni ochroniarze także są stewardami. Nie jestem pewien, czy mają do tego odpowiednie kwalifikacje. Musimy dopracować grupy pracowników, którzy na meczach Ekstraklasy powinni być odpowiednio profesjonalni - mając wyszkolenie i licencje. Eksperci UEFA, będący też delegatami na meczach pucharowych, twierdzą że najsłabszym ogniwem na polskich obiektach są ochroniarze. Zmiana tej sprawy będzie ważnym zadaniem dla nowego szefa PZPN-u. Trzeba zastąpić ochroniarza znającego jedynie przemoc, przyjaznym stewardem. Może zmienimy tym relacje pomiędzy fanami, a służbami porządkowymi. Ten, którego zadaniem jest użycie środków przymusu, powinien wkraczać dopiero gdy łamane są zasady.


Słowo komentarza do bojkotu meczu z Wisłą, który zapowiadają kibice?


- Nie znam stanowiska kibiców Legii, trudno mi o tym mówić i nie wiem kto i dlaczego wydał taką decyzję.


Mówił pan wcześniej o reprezentatywnej grupie kibiców, z którymi się spotyka. Można powiedzieć dokładniej co to za ludzie?


- Nie zostałem przez nich upoważniony do ujawnienia ich personaliów.

 

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.