News: Jacek Magiera: Liczę na widowiskowy futbol

Jacek Magiera: Liczę na widowiskowy futbol

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

30.09.2016 16:04

(akt. 07.12.2018 13:10)

- Nie mam zamiaru zastanawiać się, kto jest faworytem w sobotniej potyczce. Każdy może sądzić co chce. Legia zawsze walczy o zwycięstwo. Mimo że Lechia jest wyżej w tabeli, my na pewno zagramy o pełną pulę. Wiadomo, nie mieliśmy za dużo czasu, żeby poćwiczyć z piłkarzami. Po spotkaniach z Wisłą Kraków oraz Sportingiem Lizbona mogliśmy zrobić tylko rozruch - powiedział Jacek Magiera na konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk.

- Przed meczem z Sportingiem oglądałem cztery mecze Legii na DVD. Waleri Kazaiszwili nie grał w żadnym z nich. To bardzo utalentowany zawodnik. Rozmawiałem z nim na jakiej go widzę w pozycji, dyskutowaliśmy o jego przyszłości. Według mnie to typowa „dziesiątka”. Może występować także na lewym skrzydle. Jednakże późno dołączył do naszego zespołu. Teraz wyjedzie na reprezentację, tak jak wielu innych graczy, co również nie pomoże w pracy. Jednakże Vako jest pełnoprawnym członkiem zespołu. Jego aklimatyzacja idzie w dobrym kierunku. Rozmawiał z kolegami w Lizbonie i powoli wchodzi do drużyny.


- Upadek Michała Pazdana w Krakowie okazał się groźny. Nie wiemy jeszcze czy wystąpi przeciwko Lechii. Nie mógł zagrać ze Sportingiem. Nie będziemy mogli skorzystać z Michała Kucharczyka. Reszta zawodników jest gotowa do gry.


- Chciałbym, żeby Lechia zagrała otwarty futbol. Liczę na dobre widowisko, które porwie kibiców. Nie zdradzę, jak my się zaprezentujemy, ponieważ prawdopodobnie trener Nowak obejrzy sobie tę konferencję i swoje uwagi przekaże zawodnikom. Mogę powiedzieć, iż lechiści mają bardzo duży potencjał w drużynie.


- Trochę pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry. Jednakże większość czasu poświęciliśmy nad sferą mentalną. Jeśli zawodnicy czegoś nie mogą wyrzucić z pamięci, utrudnia im to funkcjonowanie w tym elemencie. Przede wszystkim potrzebna jest koncentracja, ponieważ jak ktoś się zdrzemnie na chwilę, zaraz mocno będzie żałował.


- Zacząłem pracować z zespołem od zera. Każdy ma czystą kartę. Nie widzę żadnych problemów w drużynie. Każdy jest świadomy, że droga do sukcesu prowadzi przez ciężką pracę. Po meczu z Lechią będziemy mieli czas, żeby poćwiczyć nad różnymi elementami.


- Nie zajmowaliśmy się meczem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Nie dyskutowaliśmy o decyzji UEFA. Tym bardziej że najpierw z „Królewskimi” zagramy na wyjeździe. Oczywiście, byłoby nam bardzo przykro jeśli nie gralibyśmy z madrytczykami z publicznością. Więcej jednak będę mógł na ten temat powiedzieć w listopadzie.


- Każdy zawodnik jest skoncentrowany na swojej pracy. My nie mamy jednak wpływu na decyzję UEFA. Nie myślimy o tym. Zawodnicy muszą skupić się grze. Może w rozmowach prywatnych poruszają pewne kwestie. Jednakże nic nie zrobimy. Wszyscy wiemy jak jest i wszyscy wiemy, że powinno być inaczej. Spotkanie z Realem powinno być z udziałem kibiców.


Polecamy

Komentarze (38)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.