Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jacek Magiera: Pomoc siłą Gaziantepsporu

Piotr Szydłowski

Źródło: Gazeta Wyborcza

25.07.2011 00:44

(akt. 14.12.2018 01:01)

<p>- Gaziantepspor to solidny zespół, ma bardzo dobrze wyszkolonych technicznie piłkarzy, zwłaszcza w pomocy. Zarówno skrzydłowi, jak i boczni pomocnicy potrafią rozegrać piłkę w trójkącie, na jeden, dwa kontakty i potrafią to zrobić bardzo szybko - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" asystent trenera Skorży, Jacek Magiera. Były piłkarz warszawskiego klubu, wraz z Rafałem Janasem, obserwowali "na żywo" najbliższego rywala Legii w pojedynku z MK Mińsk.</p>

FK Mińsk został rozgromiony 4:1...

- Ale przez pierwsze 20 minut to Białorusini przeważali. Przez dużą część meczu to właśnie oni byli przy piłce. Gdy był remis 1:1, jeden z piłkarzy z Mińska trafił w poprzeczkę. Przy nieco większym szczęściu goście mogli awansować.

Mińsk jest w środku sezonu, a Gaziantepspor ma letnią przerwę. Jak Turcy wytrzymali spotkanie kondycyjnie?

- To, że strzelili trzy gole w ostatnich dwudziestu minutach spotkania pokazuje, że nieźle. Chociaż tak samo jak Legia są w okresie przygotowawczym, nie było widać, żeby w którymś momencie zabrakło im sił. Ale nie mam wrażenia, że to będzie element, którym nas pobiją. Ich przewaga może polegać tylko na tym, że zdążyli już zagrać dwa mecze o stawkę i szybciej weszli w rytm sezonu. Legia na razie zagrała tylko jeden mecz przy większej publiczności - ten piątkowy z Żalgirisem.

Legię straszy się 40-stopniową temperaturą. W czasie meczu był upał?

- W środku dnia rzeczywiście upał był niesamowity. Ale mecz rozpoczął się o 21 tamtejszego czasu i w jego trakcie już nie było tak tragicznie. Powiedziałbym nawet, że warunki były w sam raz do gry w piłkę.

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.