News: Gol i kontuzja Efira, z Zawiszą bez Koseckiego i Brozia (akt.)

Jacek Magiera: Wierzę, że Efir się podniesie

Marcin Szymczyk

Źródło: weszlo.com

13.02.2013 16:45

(akt. 04.01.2019 13:17)

Michał Efir, po wstępnych badaniach w hiszpańskim Jerez, udał się na dokładniejsze badania do Włoch. Niestety wszystko wskazuje na to, że młody napastnik Legii kolejny raz zerwał więzadła w kolanie. - Żadna to przyjemność zaliczyć trzecią operację w wieku 20 lat. Pozostaje tylko trzymać za Michała kciuki, bo nie wygląda na to, żeby szybko wrócił. Ale o szczegóły trzeba pytać doktora – nie chciałbym się wypowiadać na ten temat. Jakby Efir wrócił po ośmiu miesiącach, byłoby dobrze - komentuje sprawę na łamach portalu weszlo.com asystent trenera Jana Urbana, Jacek Magiera. Klub wkrótce na oficjalnej stronie internetowej ma powiadomić o szczególach stanu zdrowia trzech Michałów - Efira, Żyry i Kopczyńskiego.

Sporo ostatnio się mówiło, że macie dylemat, na kogo postawić w ataku – czy na Efira, czy na Saganowskiego.


- Było, było… Ale niestety. Strzelił pięć bramek w sparingach, dobrze grał, był blisko składu, ale kontuzja wyeliminowała gościa.


To przypadek, że tak wielu młodych legionistów narzeka na takie problemy?


- Tak dużo tego znowu nie ma. Efir faktycznie ma trzecią kontuzję, ale jeśli chodzi o więzadła, to kontuzjowani byli Furman i Misiak, młody chłopak z rocznika 94. Różne się pojawiają informacje. Niektórzy twierdzą, że to wpływ sztucznych boisk, inni, że butów. Kiedyś grało się w kołkach okrągłych, teraz poziomych i to niby mogło mieć wpływ. Ale trudno powiedzieć, naprawdę…


Efir jeszcze się podniesie?


- Tak, tak. Jestem o tym przekonany w stu procentach.


Jeśli facet w wieku 20 lat, po raz trzeci kładzie się na stół operacyjny, to siłą rzeczy musi myśleć, czy nie porzucić futbolu.


- Nie wierzę! Nie rzuci. Wiem, że nie rzuci. Jest silny, mocny psychicznie, ma pełne wsparcie klubu i trenerów. Rozmawiałem z nim i faktycznie był załamany. Różne myśli przechodziły mu przez głowę, bo to nie jest prosta sprawa, ale szybko się podniósł. On wie, czego chce. I będzie grał. Jeszcze będzie o nim bardzo głośno.

Polecamy

Komentarze (33)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.