News: Jagiellonia  – Legia: Podwyższony poziom emocji

Jagiellonia – Legia: Podwyższony poziom emocji

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

26.10.2018 10:00

(akt. 02.12.2018 11:21)

W piątek o godzinie 20:30 Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Jagiellonią Białystok w ramach 13. kolejki Lotto Ekstraklasy. Stołeczny klub plasuje się aktualnie na trzecim miejscu w tabeli, z kolei białostoczanie są liderem. Różnica punktowa pomiędzy obiema drużynami jest jednak nieznaczna. Mecz będzie transmitowany przez stację Canal+ Sport, natomiast na Legia.Net znajdziecie tekstową relację minuta po minucie. Po ostatnim gwizdku sędziego Mariusza Złotka zaprezentujemy wypowiedzi oraz fotoreportaże.

Mistrzowie Polski pod wodzą Ricardo Sa Pinto stopniowo zaczynają wracać na właściwe tory. „Wojskowi” po falstarcie na początku sezonu, teraz grają coraz lepiej, odnoszą zwycięstwa i – co najważniejsze – postęp widać to gołym okiem. Praca, którą legioniści wykonują w treningach, przynosi pożądane efekty. Brakuje jeszcze stabilizacji, ale jeśli zespół utrzyma taką formę, sympatycy Legii powinni być zadowoleni. Ostatnio, po szalonym meczu w Warszawie, miejscowi zremisowali 3:3 z Wisłą Kraków. W pierwszej połowie ekipa z Łazienkowskiej zaprezentowała swoje najlepsze oblicze i prowadziła 2:0. Po przerwie stało się coś złego. Przyjezdni byli bliscy wywiezienia wygranej, strzelili trzy gole w pięć minut, ale w końcówce bramkę na wagę punktu zdobył Carlitos. To właśnie on oraz Dominik Nagy okazali się najjaśniejszymi punktami w drużynie.


W stołecznym zespole wciąż wracają do zdrowia William Remy, a także Jarosław Niezgoda. Nadal na sto procent nie są gotowi Miroslav Radović oraz Kasper Hamalainen. Dalej od powrotu do zdrowia znajdują się Radosław Cierzniak Chris Philipps. Na kontuzję narzeka również Eduardo da Silva, który i tak nie jest zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy. Swoim rytmem pracują gracze rehabilitujacy się po zerwaniu więzadła krzyżowego - Łukasz Turzyniecki Mikołaj Kwietniewski.


W podstawowej „jedenastce” trudno będzie dopatrzeć się zaskoczenia. Główną niewiadomą jest pozycja prawego defensora, o którą walczą Paweł Stolarski oraz Marko Vesović. Więcej o „żelaznym składzie” Sa Pinto pisaliśmy w tym miejscu. Rywalom nie pomoże zaś Jakub Wójcicki. 30-latek naderwał ścięgno Achillesa i czeka go sześć tygodni przerwy. W barwach „Jagi” jest także kilku piłkarzy zmagających się z przeziębieniem, lecz Ireneusz Mamrot nie chce wskazywać konkretnych nazwisk walczących z czasem. W Jagiellonii jest kilku zawodników mogących zrobić różnicę w piątkowy wieczór. Defensorzy Legii muszą uważać zwłaszcza na Arvydasa Novikovasa, autora czterech ligowych goli w tym sezonie. Poza Litwinem sporo do powiedzenia na boisku mogą mieć Roman Bezjak oraz Przemysław Frankowski. W składzie „Jagi”, znajduje się także były legionista – Patryk Klimala, który w przeszłości występował w Centralnej Lidze Juniorów w barwach "Wojskowych".


- Naszym celem jest jak najlepsza gra przez 90 minut, choć nie da się przez cały czas grać pięknie. Chcemy być jednak skupieni od początku do końca. Próbujemy wyglądać na murawie lepiej w każdym kolejnym meczu i zawsze wygrywać. Piłka musi cieszyć zawodników. Ważne przy tym, by być drużyną. Na boisko wychodzi 11 żołnierzy, którzy razem mają być skoncentrowani i zdobyć trzy punkty - stwierdził Sa Pinto na konferencji przed meczem z Jagiellonią.


Historyczny bilans starć obu klubów w Ekstraklasie delikatnie przemawia na korzyść stołecznej ekipy. Legioniści, w 33 meczach, zwyciężyli 14-krotnie, 10 razy był remis, a w 9 konfrontacjach górą okazali się przeciwnicy. Ostatni raz „Wojskowi”, w Białymstoku, przegrali… 3 października 2009 roku. Ale też z sześciu ostatnich starć Jaga wygrała z Legią dwa (oba w poprzednim sezonie), warszawianie tylko jedno - w listopadzie 2016 roku. Najwięcej goli, przeciwko „Jadze”, strzelił Miroslav Radović. Serb pięciokrotnie pokonywał bramkarzy białostoczan. Bukmacherzy z Fortuny nie wskazują zdecydowanego faworyta. Specjaliści z Fortuny każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo gospodarzy pomnożą po kursie 2.70. Remis to mnożnik 3.3, zaś wygrana legionistów 2.67. Spotkanie poprowadzi Mariusz Złotek ze Stalowej Woli.

 

Mecz będzie transmitowany przez stację Canal+ Sport, na Legia.Net znajdziecie zaś tekstową relację na żywo – minuta po minucie, zaś po ostatnim gwizdku sędziego na stronie ukażą się pomeczowe komentarze, zdjęcia oraz materiały wideo. 


Przypuszczalne składy:


Jagiellonia: Kelemen – Machaj, Runje, Mitrović, Guilherme – Poletanović, Kwiecień – Frankowski, Pospisil, Nivikovas - Sheridan

 

Legia: Malarz – Vesović, Jędrzejczyk, Wieteska, Hlousek – Kucharczyk, Martins, Cafu, Nagy – Szymański - Carlitos. 

Polecamy

Komentarze (134)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.