Remigiusz Sobociński

Jak rozwija się młody talent Legii?

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: weszlo.com

16.11.2019 02:42

(akt. 16.11.2019 08:38)

Maddox Sobociński latem trafił do legijnej akademii. Jak rozwija się syn Remigiusza, byłego gracza m.in. Amiki Wronki i Jagiellonii Białystok? O tym w rozmowie z "Weszło" opowiedział sam ojciec, który ma 45 lat i wciąż gra w piłkę w GKS-ie Wikielec.

- Maddox radzi sobie nadspodziewanie dobrze, powiem szczerze. Najbardziej obawiałem się spraw organizacyjnych, poruszania po Warszawie. Wiadomo, że w domu była mama, która za dziecko czasami pewne rzeczy robiła. Bardzo nas pozytywnie zaskoczył, jest świadomy, co chce osiągnąć, wziął sprawy w swoje ręce. Dąży w dobrym kierunku. Gra systematycznie w zespole, który zdobył mistrza CLJ. Na pewno nie miał łatwego wejścia. Cieszę się, bo to duży plus dla jego dalszego rozwoju. A wiemy, jakim klubem jest Legia. Wszystko będzie inaczej wyglądało od przyszłego roku, gdy w Książenicach powstanie akademia. Jako rodzice go wspieramy, kibicujemy, trzymamy kciuki - opowiada gracz GKS-u Wikielec, który rozegrał w Ekstraklasie ponad 200 meczów.

- Nie jesteśmy z Komitetu Oszalałych Rodziców, że zadzwoniła Legia, zaprosiła na testy i my się tą informacją podniecamy i wysyłamy tam dziecko na siłę. Dziecko musi być pewne wyjazdu. Tym bardziej, że Maddox jest jedynakiem i rozbrat z domem był dla niego ciężki. Jeździliśmy do Legii trzy lata i syn miał zapewnienie, że gdy tylko będzie gotowy, ma dać sygnał. My za niego decyzji nie podejmowaliśmy, miał wolną rękę. Po szóstej klasie nie był gotowy. Dziecko ma jechać pracować, a nie siedzieć w bursie i płakać za rodzicami, bo równie dobrze po roku może wrócić. To była jego świadoma decyzja przy naszym wsparciu. Żadnej presji z naszej strony nie ma. Drużyna GKS-u upadła, więc jeśli chciał grać w piłkę, to było jedyną drogą - dodał 45-letni piłkarz. 

Wiadomo, że byłoby fajnie gdybyśmy zagrali razem, ale nie, nie można patrzeć na takie rzeczy. Będę usatysfakcjonowany, jeśli z roku na rok będzie wykonywał progres. A czy uda nam się spotkać na ligowych boiskach? Prędzej naprzeciw siebie! Legia II gra w trzeciej lidze, my możemy awansować, jak będzie się rozwijał, może zagrać na mnie. To dopiero byłby ewenement. Czas pokaże, niech się historia toczy - dodał Sobociński w rozmowie z "Weszło". 

Historia Legii: Co wiesz o początkach klubu

Galeria: Wystawa Legii i Domu Spotkań z Historią
1/14 Kto był pomysłodawcą nazwy Legia?

Polecamy

Komentarze (34)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.