Jan Urban: Legia z Górnikiem jak za dawnych lat

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

16.09.2020 08:15

(akt. 16.09.2020 08:35)

- Górnik i Legia mają dla mnie wyjątkowe znaczenie. W Zabrzu wygrałem w Polsce wszystko jako piłkarz, w Warszawie jako trener. Dlatego te kluby mają u mnie szczególne miejsce. Zawsze będę mówił i wspominał je wyłącznie dobrze. Czułem się tam wspaniale - wspomina były szkoleniowiec Legii, Jan Urban na łamach "Przeglądu Sportowego".

- W ostatnich latach różnica między tymi drużynami była duża, właściwie chyba żadne ze spotkań nie miało takiego znaczenia, jak kiedyś, gdy spotykały się najlepsze polskie zespoły z najlepszymi piłkarzami w składach. Legia wciąż jest na szczycie, Górnik balansował. Ale sobotnie spotkanie zapowiada się wyjątkowo, inaczej niż poprzednie, Zabrzanie zaczęli sezon znakomicie, licząc Puchar Polski pokonali cztery ekstraklasowe kluby, są w wysokiej formie, co będzie bardzo niebezpieczne dla Legii. O tym, że nie zawsze jest łatwo trafić z formą na początku rozgrywek widać po... Legii. Ale to wciąż zespół z ogromnym potencjałem. Obojętnie z kim gra, u siebie zawsze jest faworytem. Oczekuję widowiska na miarę tego, które w ostatniej kolejce stworzyły Śląsk z Lechem (3:3). Było wszystko, niech Legia i Górnik też zagrają jak za dawnych lat.

- To dopiero początek sezonu i nie przywiązuję wagi, kto jest na pierwszym miejscu. Bardziej mnie cieszy, że Górnik strzela gole, wygrywa, gra ładną, otwartą piłkę, a jego mecze przyjemnie się ogląda. Nie sądzę, by w Warszawie nagle zaczął się bronić. Legia? Dla niej to idealny mecz – piłkarze wiedzą, że potrafią grać lepiej niż pokazali to ostatnio. Sami o tym mówią, czują to, znają potencjał i umiejętności. Musi przyjść moment, w którym przestaną się męczyć. Fajnie, gdyby już w sobotę pokazali, że forma rośnie, co będzie ważne w kontekście eliminacji Ligi Europy. Znam Legię i wiem, że zaraz będzie grała efektowniej, to normalne w tym klubie. Ale niech zacznie jak najszybciej. I jeszcze jedno. Dla jednych i drugich wynik nie niesie za sobą poważnych konsekwencji, dlatego chciałbym, żeby nie kalkulowali. Jeśli Legia przegra, nie straci szans na mistrzostwo, podobnie jak Górnik. Kto go będzie teraz rozliczał za ewentualną porażkę w stolicy? Ostatnio jest w formie, a Legia potrafi u siebie wygrać z każdym, choć akurat ostatnie spotkania – z Omonią i Jagiellonią – świadczą o czymś innym. Z doświadczenia wiem, jak to jest na początku sezonu w klubach uczestniczących w eliminacjach europejskich pucharów. One są ważniejsze, można zaklinać rzeczywistość, ale to te mecze wywołują w zawodnikach więcej emocji, w nich chcą wypaść jak najlepiej. W lidze zostanie czas, by nadrobić potknięcia.

- Nie chcę wnikać, czemu Legia gra słabiej, czy to z powodu źle dobranego składu, taktyki, przygotowania fizycznego, kontuzji, czy czegoś innego. To już za Legią. Oby mecz z Górnikiem był dla niej przełomowy – i nie mówię o wyniku, tylko o grze. Niech piłkarze uwierzą, że potrafią grać w piłkę, odbudują zaufanie we własne umiejętności. Bo zaraz czekają ich puchary a one są teraz najważniejsze.

Zapis całej rozmowy z trenerem Janem Urbanem można przeczytać w "Przeglądzie Sportowym".

Polecamy

Komentarze (47)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.