Jarosław Ostrowski: Legii wolno mniej bo jest z Warszawy

- Legia została ukarana za to, że na boisku wylądowała jedna raca i dwie świece dymne zamknięciem trybuny północnej. Tymczasem podczas meczu Lecha z Widzewem odpalono 40 rac, połowa z nich upadła na plac gry. Ale kara to 5 tys zł. kary i to za okrzyki antysemickie... Pirotechniki nie zauważono... Za wspomniany mecz z Polonią są nałożone obecne dwa zakazy stadionowe. Jeden na osobę, która jeszcze przed meczem odpaliła racę i rzucił w kierunku fanów Polonii. Wierzymy, że w przyszłości nie będzie dochodzić do takich sytuacji, będziemy chcieli edukować kibiców. Jesteśmy zgodni i my jako klub i kibice jako SKLW, że takie zachowania nie wpływają pozytywnie na wizerunek Legii i fanów - mówił o sprawach kibicowskich Jarosław Ostrowski.

- Jeśli chodzi o sprawy sportowe to jak każdy kibic jestem rozczarowany tym co zobaczyłem w niedzielę w Bełchatowie. Wydaje się, ze kluczową kwestią jest zaangażowania piłkarzy. Kar pieniężnych dla zawodników nie może być, przepisy UEFA i FIFA nie pozwalają karać za słabą formę sportową. Aby wygrywać piłkarze muszą grać z jednakowym zaangażowanie w każdym meczu - wierzymy że jest to możliwe. Niepokoi nas sytuacja, w której słyszmy od trenera Macieja Skorży, że nie wie co się stało. Była to jednak wypowiedź na gorąco i mamy nadzieję, ze po przemyśleniach będą też wnioski - ocenił Jarosław Ostrowski.