News: Jodłowiec i Rzeźniczak po spotkaniu z Metalistem

Jodłowiec i Rzeźniczak po spotkaniu z Metalistem

Piotr Kamieniecki, Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

07.11.2014 00:23

(akt. 08.12.2018 07:30)

- Oby tylko dalej tak nam szło. Nie pozostaje nam nic innego, jak cieszyć się z rezultatów w Lidze Europy. Od razu po utracie gola dążyliśmy do wyrównania. Mieliśmy swoje sytuacje i udało nam się zdobyć bramkę na 1:1, a w drugiej połowie daliśmy rade wyjść na prowadzenie i zgarnąć trzy punkty. Gracze Metalista również mogli pokonać Dusana Kuciaka, ale szczęście było po naszej stronie - powiedział po meczu z ukraińskim zespołem Tomasz Jodłowiec, pomocnik „Wojskowych”.

- Czego zabrakło w mojej sytuacji sam na sam z golkiperem rywali? Najważniejszego - bramki (śmiech). Powalczymy o pierwsze miejsce w grupie, choć najważniejsze, że mamy już pewny awans - dodał "Jodła".


Jakub Rzeźniczak
- Fajnie, że udało nam się dzisiaj wygrać i że jesteśmy w dalszej fazie Ligi Europy. Udało nam się zrealizować plan na to spotkanie. Nie chcieliśmy też stracić bramki, ale przeciwnik zdobył takiego gola, że ciężko było coś w tej sytuacji zaradzić. Najważniejsze są trzy punkty i to, że gramy dalej.  Z Celtikiem też traciliśmy jako pierwsi gola i doganialiśmy wynik.  Trzeba być przygotowany na każdy scenariusz, bo różnie każde spotkanie może się ułożyć. Po stracie gola graliśmy konsekwentnie i to się opłaciło, bo zdobyliśmy bramkę przed przerwą i w końcówce spotkania.


- Były różne momenty w tym spotkaniu. W trakcie drugiej połowy mieliśmy lekki dołek, drużyna Metalista zepchnęła nas do defensywy. Udało nam się nie stracić tej drugiej bramki, a dodatkowo jesteśmy groźni z kontrataku. Świetnie przy drugiej bramce zachował się Orlando Sa, także Duda, który po raz kolejny pokazał klasę - ocenił "Rzeźnik".

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.