News: Kamil Kiereś: Nie widziałem faulu na Vrdoljaku

Kamil Kiereś: Nie widziałem faulu na Vrdoljaku

Piotr Szydłowski

Źródło: Legia.Net

21.11.2014 22:33

(akt. 08.12.2018 06:53)

- Gratulujemy Legii 3 punktów. To nasza pierwsza porażka u siebie w tym sezonie w Ekstraklasie i druga w tym roku w ogóle. Do spotkania z mistrzem Polski przygotowaliśmy się pod kątem sprawienia niespodzianki w postaci remisu lub zwycięstwa - mówił na konferencji prasowej po przegranym 0:3 meczu z Legią Warszawa trener GKS-u Bełchatów, Kamil Kiereś.

- Do pierwszej bramki prezentowaliśmy się dobrze i realizowaliśmy założenia taktyczne. Byliśmy agresywni, atakowaliśmy rywala na ich połowie, Legia miała problemy z rozgrywaniem akcji. My z kolei chcieliśmy grać z kontry. Mieliśmy kilka sytuacji, byliśmy bliscy zdobycia gola, ale pierwsze trafienie było dziełem Legii i to był kluczowy moment. Według mnie w tej sytuacji nie było faulu na Vrdoljaku. Popełniliśmy przy tym rzucie rożnym błąd w kryciu. Potem drużyna nieco zgasła, było u nas więcej niedokładności. Legia jest klasowym zespołem i przy późniejszym wyniku 0:2 nie było łatwo. Nie chcieliśmy grać radosnego futbolu, chcieliśmy być konsekwentni i grać tak jak na początku spotkania. Zabrakło jednak jakości, dobrych wyborów, dobrych przyjęć piłki, dobrych strzałów. To nam nie pozwoliło zdobyć gola. Legia dobrze operowała piłką, co nas w efekcie kosztowało sporo sił. Trzeci gol, jak wcześniej, też padł po stałym fragmencie gry i to trochę boli - przyznał szkoleniowiec beniaminka Ekstraklasy.

- Nie chcę po tym meczu mówić, że ta porażka była wkalkulowana. Zostały 3 mecze do końca sezonu, chcemy wszystko przeanalizować i wyciągnąć wnioski - zakończył trener gospodarzy.

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.