Wnioski, spostrzeżenia

Kilka spostrzeżeń po sparingach

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

24.01.2020 17:40

(akt. 25.01.2020 16:23)

Za Legią już cztery mecze sparingowe. Legioniści wygrali trzy z nich - Botosani 2:1, Spartacusem FC 3:1 i FK Vożdovac 1:0 oraz jeden zremisowali z Dynamem Kijów 1:1. Czas na kilka pomeczowych spostrzeżeń.

Kontynuacja pracy – Za Legią już cztery z sześciu sparingów w trakcie zgrupowania w Belek. W tych spotkaniach dało się zauważyć, że zespół kontynuuje to, nad czym pracował jesienią. W czasie meczów nie było wielu nowinek taktycznych, choć było widać, że drużyna potrafiła podchodzić wysoko i stosować agresywny pressing, co często przekładało się na przechwycenie piłki i stworzenie zagrożenia. Legioniści starali się też najczęściej grać na jeden i dwa kontakty, co ma być dla rywali elementem trudnym do powstrzymania. Zawodnicy potrafili cierpliwie budować akcje i wyczekiwać moment, w którym było można otworzyć jednemu z kolegów drogę do bramki. Wiele pojawiających się schematów jest poprawianych o lepsze ustawienie czy szybszą reakcję.

Snajper Wieteska, pierwszy raz Cholewiaka – W spotkaniu z węgierskim Spartakusem FC skutecznością błysnął Mateusz Wieteska. Piłkarz przy pierwszym golu miał trochę szczęścia, ale potrafił się znaleźć w polu karnym i wykorzystać gapiostwo bramkarza. Przy drugim kapitalnie wyskoczył w powietrze i bardzo dobrze uderzył piłkę głową na bramkę – strzał bardzo trudny do obrony. Później został przesunięty do przodu, próbował rozgrywać, a gdy William Remy runął w polu karnym i sędzia wskazał na jedenasty metr, podszedł do rzutu karnego i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Widać było, że „Wietes” przygodę z piłką zaczynał z przedniej formacji. – To pierwszy hat-trick w karierze, na pewno cieszy i dodaje pewności siebie – mówił po meczu piłkarz. – Wieteska strzelił trzy gole, to zaraz zrobimy z niego napastnika. Widzę go jednak wyłącznie na środku defensywy – dodał trener Aleksandar Vuković. W drugim sparingu z serbskim FK Vożdovac na ostatnie 30 minut na boisku pojawił się Mateusz Cholewiak. Zagrał w ataku i zdobył bramkę na wagę wygranej. W każdym ze spotkań były gracz Śląska Wrocław dał coś pozytywnego drużynie, dochodził do sytuacji – oby tak w meczach o stawkę. – Pierwszy gol cieszy. Ważne, że dochodzę do okazji bramkowych. Nie zawsze się je wykorzysta, ale muszę robić co mogę, by pomóc drużynie – komentował Cholewiak.

Młodzi poddani sprawdzianowi – Gdy do pełni sprawności dochodzili jeszcze Artur Jędrzejczyk i William Remy, okazję do gry otrzymał Ariel Mosór. W spotkaniu z Botosani zagrał przez 45 minut, przydarzały mu się błędy, ale miał też wiele zagrań świadczących o jego talencie. Nie odstawał fizycznie od starszych i bardziej doświadczonych kolegów, potrafił wygrywać wiele pojedynków, grał bez kompleksów. Mosór to melodia przyszłości, ale podczas takich meczów i zgrupowań, może się wiele uczyć. Radosław Cielemęcki już w spotkaniu z Dynamem Kijów pokazał próbkę swoich nieprzeciętnych możliwości. Wszedł na 11 minut i świetnie radził sobie z grą w kontakcie z rywalem, bez problemu urywał się przeciwnikowi. Pokazał, że nie bez powodu interesują się nim kluby z zagranicy. W spotkaniu ze Spartakusem wystąpił od pierwszej minuty i znów popisał się kilkoma ładnymi dla oka akcjami. Ma dobrą technikę, nieźle ułożoną do strzału stopę, szybko myśli. Z tego chłopaka w przyszłości Legia może mieć pociechę. Nikodem Niski zagrał 30 minut ze Spartacusem – grał odpowiedzialnie, pokazał swoje atuty takie jak szybkość czy dośrodkowanie. Oczywiście przed nim, jak i przed każdym z młodych, wiele pracy, ale nikt nie odstawał od kolegów. Cała trójka zebrała doświadczenie, które ma wkrótce zaprocentować. Na razie w rezerwach na boiskach III-ligowych.

Fizycznie dają radę – Praca piłkarzy Legii w Belek nie należy do łatwych, nie brakuje ciężkich i intensywnych zajęć. Nie ma jednak klasycznego ładowania akumulatorów jakie miało miejsce choćby rok temu w Troi. Były biegi interwałowe, sprinty – ale było ich nieporównywalnie mniej niż w Portugalii. Legioniście wiele czasu spędzają na siłowni, sporu trenują na bazach przygotowanych przez speca od przygotowania fizycznego, a wiele pracy nad motoryką zawodnicy wykonują w trakcie intensywnych gierek. Efekt? Jak na razie każdy wygląda dobrze fizycznie, nikt nie miał trudności z wytrzymaniem tempa w meczach sparingowych. W czasie meczów kontrolnych nie było też widać „ciężkich nóg”, co jest dość częstym zjawiskiem w tym okresie, spowodowanym trudami zgrupowania. Choć dało się zauważyć, że obciążenia mają czasem wpływ na dokładność czy szybkość poszczególnych zagrań. Na razie fizycznie legioniści wyglądają naprawdę dobrze, a jedynym urazem jest niegroźna kontuzja Jose Kante. To pozwala optymistycznie spojrzeć na zbliżający się początek rundy wiosennej.

Ofensywa na plus - Legia od początku zgrupowania nie ma problemów z ofensywą. Tak było w sparingu z Dynamem, jak i w dwóch kolejnych spotkaniach. Wicemistrzowie Polski regularnie tworzą sobie sytuacje, choć brakuje perfekcji w kwestii wykończenia. Wyraźnie było to widać po sytuacjach Mateusza Cholewiaka (grającego już na skrzydle i w ataku), który przełamał się z Serbami, ale także próbach Jose Kante, Kacpra Kostorza, Piotra Pyrdoła, Radosława Cielemęckiego, Waleriana Gwilii czy Luquinhasa. Sztab szkoleniowy regularnie umieszcza w programie treningów zajęcia strzeleckie, które przysparzają wiele emocji w rywalizacji zawodników i bramkarzy. Ofensywa Legii zapisała się na plus, kreacja akcji działała solidnie. Jak na tę fazę przygotowań, gra warszawiaków pod bramką przeciwników wyglądała godnie.

Dobra atmosfera – Zgrupowanie w Turcji powoli zbliża się ku końcowi. Nie należy do krótkich, a zwykle pod koniec takich obozów dochodziło już do różnego rodzaju tarć, sprzeczek czy przepychanek. Tym razem jest inaczej, humory dopisują, jest czas na ciężką pracę, jest i na żarty oraz odpoczynek. Wszyscy wzajemnie się mobilizują, czasem pojawia się lekka szydera, ale gównie po to, aby wyzwolić w kimś dodatkową sportową złość. Oby tak było do końca sezonu, co pomoże w osiągnięciu znanych wszystkim celów.

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.