News: Kosz: Legia postraszyła Arkę

Kosz: Legia postraszyła Arkę

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

20.10.2018 21:00

(akt. 02.12.2018 11:22)

Legia Warszawa przegrała 69:79 w spotkaniu Energa Basket Ligi z Arką Gdynia. Stołeczny zespół prowadził po pierwszej połowie pięcioma punktami. Decydująca okazała się czwarta kwarta, a przede wszystkim jej ostatnie trzy minuty. Najlepiej punktującym graczem w ekipie Tane Spaseva okazał się Mo Soluade, który zanotował dwanaście "oczek".

W dzisiejszym spotkaniu trener Tane Spasev ponownie nie mógł skorzystać z Keanu Pinder’a, który potrzebuję jeszcze kilku dni, aby dojść do siebie po kontuzji. Bardzo dobrze w pierwszej kwarcie zaprezentowali się dwaj młodzi gracze z Warszawy, którzy w przeszłości występowali w Asecco Gdynia – Michał Kołodziej i Mariusz Konopatzki. Skrzydłowy Legii w pierwszych 4 minutach zdobył 7 puktów, a jego rywalizacja z Mikołajem Witlińskim wyglądała niezwykle interesująco. Z kolei rzuty Konopatzkiego dały gościom prowadzenie pod koniec kwarty. Do meczu przeciw swojemu byłemu klubowi obydwaj przystąpili podwójnie zmotywowani i w dużym stopniu dzięki ich dobrej grze w ataku i obronie „Wojskowi” wygrali pierwsze 10 minut 23:22.

 

 

Początek drugiej kwarty to kolejne bardzo dobre minuty w wykonaniu Legii. Dzięki skutecznej grze na dystansie (w pewnym momencie aż 6/10) i serii punktowej 12:2 podopieczni trenera Spaseva wyszli na prowadzenie 35:24. Po raz kolejny dobre zawody rozgrywał weteran w barwach „Zielonych Kanonierów” Adam Linowski, który do agresywnej obrony dorzucił dwa celne rzuty za trzy punkty. Niestety po faulu Roberta Upshawa podkoszowy Legii musiał opuścić parkiet z kontuzją ręki. Gospodarze zaczęli mocniej naciskać na legionistów w obronie i konsekwentnie zmniejszali straty. Jednak do szatni „Wojskowi” schodzili prowadząc 42:37. W grze gospodarzy rzucał się w oczy brak Krzystofa Szubargi. Doświadczenie rozgrywającego Arki pomogłoby uporządkować grę gdynian.

 

Trzecia kwarta była najmniej widowiskowa i stała pod znakiem defensywy. Dzięki dobrej grze podkoszowych Arki – Dariusza Wyki i Roberta Upshawa gospodarze złapali kontakt z Legią. Wynik oscylował wokół remisu, ale końcówka ponownie należała do legionistów którzy przed ostatnią częścia meczu prowadzili 54:51. Początek ostatniej części spotkania zapowiadał spore emocje. Co raz lepiej prezentował się gwiazdor gospodarzy - Josh Bostic, po jego akcji 2+1 na tablicy wyników był remis po 59. Po drugiej stronie boiska identyczną akcją odpowiedział Omar Prewitt i jeszcze przez kilka minut Legia utrzymywała prowadzenie. Jednak na 4 minuty przed końcem mecz zaczął przejmować Bostic (28 pkt. 7 zb.), który w kluczowych momentach był nie do zatrzymania. Na niespełna dwie minuty przed końcem swój udział w spotkaniu zakończył Rusłan Patiejew, który po starciu z Joshem Bosticiem został ukarany przewinieniem technicznym, a faul niesportowcy poszło na konto Wyki. W całej sytuacji mogło dziwić, że żadna kara za uderzenie rosyjskiego środkowego nie spotkała lidera gospodarzy. Ostatecznie po bardzo słabej egzekucji zagrywek w końcówce i brakowi pomysłu na zatrzymania Bosticia, Legia przegrała ostatnią kwartę 15:28 i cały mecz 69:79. Młodzi podopieczni trenera Spaseva po raz kolejny pokazali wolę walki i długo prowadzili z silną drużyną z Gdyni. Jednak, aby myśleć o wygrany muszą zdecydowanie poprawcować nad koncentracją i skutecznością w końcówkach spotkań.


Arka Gdynia – Legia Warszawa 79:69 (22:23, 15:19, 14:12, 28:15)


Arka:
Josh Bostic 28 pkt.7 zb. 1 as. 3 str., Robert Upshaw 13 pkt. 10 zb., James Florence 9 pkt. 7 zb. 3 as., Marcel Ponitka 8 pkt. 4 zb. 6 as., Devidas Dulkys 7 pkt. 8 zb., Dariusz Wyka 7 pkt. 2 zb. 2 as., Adam Łapeta 4 pkt. 4 zb., Jakub Garbacz 2 pkt. 3 zb., Mikołaj Witliński 1 pkt. 2 zb. 5 as., Filip Stryjewski 0 pkt., Grzegorz Kamiński 0 pkt., Krzysztof Szubarga-


Legia:
Mo Soluade 12 pkt., 3 zb., 1 as, 4 str., Omar Prewitt 11 pkt. 4 zb. 2 as., Michał Kołodziej 11 pkt. 4 zb. 1 as., Jakub Karolak 8 pkt. 3 zb., Rusłan Patiejew 7 pkt. 6 zb. 2 as., Mariusz Konopatzki 7 pkt. 4 zb. 4 as., Sebastian Kowalczyk 6 pkt. 4 zb. 5 as. 5 str., Adam Linowski 6 pkt. 2 zb. 1 as., Patryk Nowerski 1 pkt. 7 zb., Roman Rubinsztejn 0 pkt., Jakub Sadowski 0 pkt., Keanu Pinder

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.