Lee Jin-hyun podpisał nową umowę z Daejeon Hana

Pomocnik grający najchętniej jako ofensywna „ósemka” na treningach nie wyglądał źle, ale też nie pokazywał tego, że jest lepszy od tych, którzy są w zespole. Świetnie panował nad piłką, z futbolówką przy nodze czuł się dobrze, rozgrywał z różnym skutkiem, ale widać było, że ma niezły przegląd pola. Słabo było z prawą nogą, ale też nie było tak że służyła mu tylko do podpierania się. Natomiast lewa noga naprawdę na niezłym poziomie. Gorzej było z grą w defensywie, poprzez warunki fizyczne przegrywał wiele pojedynków siłowych. Zagrał w dwóch sparingach – z Mezokovesd Zsory i Chemnitzer FC – starał się, ale nie było z tego pożytku dla zespołu. Ostatecznie podjęto decyzję, że do Legii nie trafi.

Cztery dni po zakończeniu testów w Legii Warszawa zawodnik wrócił do swojego kraju i przedłużył umowę ze swoim ostatnim klubem Daejeon Hana Citizen. Lee Jin-hyun był kluczowym zawodnikiem tego klubu w ubiegłym sezonie i poprowadził zespół do awansu do K-League 1 strzelając 7 goli i notując 8 asyst.