Legia - Atromitos: Stawką honor i pieniądze

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.08.2019 10:30

(akt. 08.08.2019 23:23)

W czwartek Legia Warszawa zmierzy się z Atromitosem Ateny w ramach III rundy eliminacji Ligi Europy. Dla całego klubu to w obecnej chwili kluczowy mecz – brak awansu do fazy grupowej spowoduje kolejne ciężkie chwile przy Łazienkowskiej. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21. Wszystkich zapraszamy na stadion.

Rywalizacja z Grekami to również walka o zmianę wizerunku. W dwóch poprzednich sezonach legioniści odpadali z europejskich rozgrywek po rywalizacji z Kazachami, Mołdawianami, Słowakami i Luksemburczykami. W tym sezonie ma być inaczej. Jak na razie w słabym stylu, ale udało się przejść zespoły z Gibraltaru i Finlandii. To też ważny mecz dla trenera Aleksandara Vukovicia. Serb jest pod ostrzałem mediów i części kibiców. Wygrana z pewnością podbuduje jego pozycję, porażka może zmienić optykę również w zarządzie. Gra toczy się też o honor polskiej piłki – gdyby Legia odpadła z rywalizacji już teraz, w pucharach nie zostałaby już żadna z polskich drużyn. Ale stawką przede wszystkim są pieniądze. Dla klubu to spokojny byt, a dla piłkarzy rekordowe premie – 3,5 mln zł do podziału.

Atromitos to zespół z Aten, w poprzednim sezonie zajął czwarte miejsce w lidze. Latem doszło w drużynie do wielu zmian. - Oni zwykle mają problemy latem, bo wielu zawodników i trenerów wtedy odchodzi. Rok temu zostali wyeliminowani przez Dinamo Brest. Teraz doszło do zmiany trenera - Damir Canadi pojechał do Norymbergi. Klub bardzo liczył na dalszą współpracę z tym szkoleniowcem, chciano postawić na stabilizację w oparciu o założenia tego trenera. Odeszli też kluczowi gracze - Bruno do Olympiakosu, Koulouris do PAOKu. Pozyskano Veliosa z Nottigham i Rochę – to nieźli gracze, ale potrzebują czasu. Atromitos to solidny zespół, ale zdecydowanie odstający od czołówki greckiej ligi. Ma niewielu fanów. Myślę, że Legia ma bardzo duże szanse, aby wyjść z tej rywalizacji zwycięsko – mówi dla Legia.Net Kostas Xydias, skaut pracujący w Grecji dla Galatasaray Stambuł.

Nowym szkoleniowcem Atromitosu został Yannis Anastasiou. - To trener "wychowany" w holenderskiej myśli szkoleniowej. Pracował z młodzieżą w Ajaksie Amsterdam jako asystent trenera drużyny U-21, na podobnym stanowisku pracował też w Reading. Potem prowadził Panathinaikos, KV Kortrijk czy holenderską Rodę. Charakteryzuje go budowanie drużyny od defensywy, lubi grać z kontrataku – dodaje Xydias.

Przewagą Legii jest fakt, że od miesiąca gra mecze o stawkę. Rywale nie rozpoczęli jeszcze zmagań w rodzimych rozgrywkach. - Pierwszy raz jesteśmy po lepszej stronie w kwestii rytmu meczowego. To nasz pozytyw, choć Atromitosowi nie przeszkodziło to w pokonaniu DAC Dunajska Streda. Szanujemy Greków, ale nie możemy się ich obawiać – mówił przed spotkaniem trener Vuković.

Wojskowi aby awansować muszą do poprawnej gry w defensywie dołożyć atuty w ofensywie. Jak na razie zespół ma problemy z kreowaniem klarownych sytuacji, a co za tym idzie ze strzelaniem goli. Legioniści w siedmiu oficjalnych meczach obecnego sezonu zdobyli siedem bramek, a rywali nie mieli zbyt wymagających. Ostatnie dwa mecze z KuPS w Finlandii i ze Śląskiem w Warszawie zakończyły się bezbramkowymi remisami. Zawodzą napastnicy, słabo prezentują się też skrzydłowi. Dlatego niezwykle ważna jest postawa Carlitosa, którego gra ma ogromne przełożenie na zespół. Wydaje się, że Hiszpan musi zaakceptować zasady trenera, a szkoleniowiec obdarzyć go trochę większym zaufaniem. To zdecydowanie gracz z największym potencjałem w ofensywie.

W swojej historii Legia mierzyła się z greckimi drużynami trzykrotnie i dwukrotnie przegrała. Najpierw w sezonie 1973/74 uległa PAOK Saloniki w 1/16 finału w Pucharze Zdobywców Pucharu (1:1 i 0:1). Potem w sezonie 1995/96 nie sprostała Panathinaikosowi w ćwierćfinale LM (0:0 i 0:3). Jednak w kolejnym sezonie wyeliminowała go w I rundzie Pucharu UEFA (2:4 i 2:0). Jak będzie tym razem? Przekonamy się wieczorem. Specjaliści z TOTALbet pieniądze postawione na zwycięstwo Legii pomnożą razy 2.10. Remis to mnożnik 2.95, zaś wygrana Greków 3.90.

Transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport, ale my wszystkich zapraszamy na stadion. Początek starcia zaplanowano na godzinę 21. Spotkanie poprowadzi Manuel Schuttengruber z Austrii.

Przypuszczalne składy:

Legia: Majecki – Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Rocha – Martins, Gwilia – Novikovas, Carlitos, Luquinhas – Kulenović.

Atromitos – Megyeri – Kyvriakidis, Risvanis, Goutas, Katranis – Madson, Charisis – Umbides, Manousos, N’Sikilu - Vellios

Polecamy

Komentarze (423)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.