Legia będzie miała nowego szefa międzynarodowego skautingu
13-01-2021 / 11:10
(akt. 13-01-2021 / 11:15)
John Park odkrył Virgila van Dijka i wielu innych piłkarzy sprzedanych przez Szkotów z ogromnym zyskiem. Chciał go u siebie Jose Mourinho. Ostatni czas spędził na doradzaniu Maccabi Tel Awiw oraz Vancouver Whitecaps. Teraz jednak – zdaniem serwisu meczyki.pl - zostanie nowym szefem międzynarodowego skautingu. - Nikt w klubie nam jeszcze tego nie potwierdził. Skąd zatem wiemy, że pracuje dla mistrzów Polski? Co roku platforma scoutingowa WyScout organizowała wielkie targi w Amsterdamie, na których spotykała się piłkarska branża - głównie ludzie odpowiedzialni za transfery. Dyrektorzy sportowi, skauci a także agenci. Ostatni, ze względu na pandemię COVID-19 konferencja odbyła się online w listopadzie. Teraz jest kolejna edycja pod nazwą "WyScout Meet Up" podczas której można nawiązywać nowe znajomości – czytamy. Cały tekst można przeczytać tutaj.
QUIZ Quiz. Rekordowe transfery z Legii
Komentarze (126)
Komentarze osób zarejestrowanych pojawiają się w tym artykule automatycznie. Komentarze osób niezalogowanych wyświetlą się po zatwierdzeniu przez moderatora.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Polska pilka klubowa to poziom Wysp Owczych i Malty
Kazachstan o moldawia juz dawno nam odjechali pod wzgledem placenia zawodnikom
Niedlugo biur zabraknie dla twoich szefow a z zespolu wylatuja coraz to mocniejsze ogniwa.
Nawet jesli kogos kupisz to po co on po okresie przygotowawczym
Co ty czlowieku wyprawiasz????????
Miał także propozycję przejęcia akademii West Bromwich Albion, kusił go Sunderland i kilka innych klubów Premier League"
Kolejny amator w klubie ;)
Widocznie właśnie kilka klubów go chciało, nie tylko Chelsea, West Brom czy Sunderland ale też Tottenham i Liverpool. Widocznie uznane nazwisko na Wyspach, ale co tam....przecież to ogór w świecie piłki niegodny pracować w Legii.
Jeśli dyrektor to spektakularny - Fabian musi się cieszyć - taki oto tytuł właśnie wyczytałem: "Gwiazda porno dyrektorem w klubie Fabiańskiego!"
Wyobrażam sobie jak trener motywuje ich na zajęciach mówiąc:
- Lepiej się przykładajcie do treningu po pójdziecie na dywanik do pana dyrektora...
Dlaczego nie pokazywać w ramach motywacji filmografii pani dyrektor?!
Ten dyrektor to ktoś ze szkoły Wójcika. Wdraża w WHU system motywacyjny: Panowie kiełbasy w górę i golimy frajerów: DEMO.
Pzdr
Świadomie nie poruszyłem kwestii płci. Zwróć uwagę na finał komentarza. Pasuje do obu płci, a w każdym przypadku demonstrowane
są klejnoty charakterystyczne dla danej płci.
Bez dalszych komentarzy i akcentów homofobicznych bo nie o to chodzi.
Pzdr
Więc czego chcieć więcej?! ;)
Podam Ci dane kontaktowe, możesz go odwiedzić albo zadzwonić i zapytać, co słychać.
Bäumleingasse 22, 4051 Basel
Telefon: +41 (0) 61 511 43 43
W dzisiejszym świecie nie ważne kim jesteś - najważniejsze jak Cię widzą,
Tak więc marketing, PR i semantyka to podstawa!
Podobnie jest w piłce. W Polsce nie ma menedżerów którzy są specjalistami od zarządzania klubami a dużymi w szczególności, od zarządzania finansami i marketingiem takich klubów. Wobec tego kluby poruszają się w tym zakresie po omacku, albo w ogóle się nie poruszają, tylko się przyklejają do samorządu jak młode małpki do matek.
Do budowania kompetencji zarządczych został zatrudniony, jako konsultant, Heusler. On ma podpowiadać i nauczyć jak się buduje nowoczesny klub, a nie przywieźć kilku murzynów do grania.
W Polsce nie ma doświadczonych i zweryfikowanych dyr. sportowych, dyr. akademii i szefów skautingu. Są ludzie którzy chcą to robić. Wobec tego Mioduski sprowadził trenerów z doświadczeniem z mocnych piłkarsko krajów (Urban, Mozyrko, Grootscholten), żeby pokazali jak to się robi i nauczyli tego miejscowych.
To samo jest ze skautingiem. Mamy swoich skautów, ale być może brakuje im narzędzi/wiedzy do doskonałej oceny zawodników, a więc potrzebny jest ktoś, kto ma w tym doświadczenie i sukcesy. Pojawił się Park, ale nie wydaje mi się, żeby jego głównym zadaniem było ściąganie zawodników do jedynki. Jeśli się przyjrzeć historii jego pracy, to on głównie zajmował się młodymi zawodnikami, skautingiem i rozwojem. Myślę że jego zatrudnienie jest bardziej pod akademię, niż pod jedynkę, albo pod rozwój działu skautingu.
Myślę, że Mioduski chce w Legii kumulować kompetencje, czyli wychować sobie ludzi, którzy z Legią wiążą przyszłość i inwestujemy w ich wiedzę. Największą wartością każdej firmy są ludzie. Jeśli oni są właściwie dobrani i przygotowani merytorycznie, to firma ma dużą szansę na sukces. On się nie dzieje natychmiast, tym bardziej że w Polsce nie ma kapitału który byłby skłonny zainwestować pieniądze w drogę na skróty, czyli transfery. To jest dosyć oczywiste, bo ryzyko finansowe jest duże. W krajach gdzie ligi są mocne, dochody z samej ligi sa na tyle wysokie, że mogą być poduszką bezpieczeństwa w wypadku braku premii pucharowych. W Polsce dochody z ligi sa zbyt niskie, żeby pokryły rozdęty budżet płacowy. W klubach z którymi chcemy konkurować w pucharach, budżet płacowy, który w Legii stanowiłby 100% przychodów klubu, tam stanowi jakieś 40-60%.
Dlatego musimy działać profesjonalnie a na naszym rynku takich pracowników jest bardzo mało, więc jest trudniej ich znaleźć.
Kto będzie chciał bawić się zerem? Przecież siłą rzeczy będzie się koncentrował na wysokobudżetowych transakcjach.
To już drugi daje news po informacji RK o intensywnej pracy nad transferami.
Na razie są, ale raczej z klubu.
Pzdr
Kto będzie chciał bawić się zerem? Przecież siłą rzeczy będzie się koncentrował na wysokobudżetowych transakcjach.
To już drugi daje news po informacji RK o intensywnej pracy nad transferami.
Na razie są, ale raczej z klubu.
Pzdr
Mając do wydania w okienku 150k euro można skupić na Polsce i Słowacji, każda dalsza wyprawa skauta może znacznie uszczuplić budżet, bilety lotnicze, hotele i może tych 150k euro nie starczyć.
Pan Darek nie potrafi nic osiągnąć w Europie sportowo więc karmi swoje ego stanowiskami i doradcami którzy otarli się o dużą piłkę. Tniemy kontrakty piłkarzy a pieniądze przepalamy w kominku z napisem doradcy i dyrektorzy
Słowacja to też zagranica.
Co do samego przykładu, który został tutaj podany to zgodzę się, że wyszukanie takiego obrońcy jak Virgil van Dijk (obecnie kontuzjowany ale gdy jest w formie to jest filarem defensywy Liverpoolu i 1 z moich ulubionych zawodników, nagrodzony m.in tytułem klubowego piłkarza roku UEFA i Srebrną Piłką France football za 2019 rok lepszy był tylko tylko) pokazuje, że ten facet ma oko i nosa do transferów. I tyle w temacie :)
A Park wciąż siedzi w Sobieskim
Wszystko 'pokićkałeś'...
sarkazm
Ciągle narzekanie.
Tu nawet jakby przyszedł Guardiola i jakiś dyrektor sportowy z super wynikami, to byłoby kręcenie nosem.
Dajcie mu najpierw popracować, a potem oceniajcie.
Myślę, że dużym sukcesem jego pracy byłoby to, gdyby odpowiedni piłkarze na pozycje, gdzie Legia najpilniej potrzebuje wzmocnienia, trafiali do Warszawy, zamiast do Poznania(Ishak), czy Częstochowy(Ivi Lopez). Żeby skauting zagraniczny Legii był aktywny i profesjonalny, dążył maksymalnie do zaspokojenia palących potrzeb pierwszego zespołu.
Myślę, że dużym sukcesem jego pracy byłoby to, gdyby odpowiedni piłkarze na pozycje, gdzie Legia najpilniej potrzebuje wzmocnienia, trafiali do Warszawy, zamiast do Poznania(Ishak), czy Częstochowy(Ivi Lopez). Żeby skauting zagraniczny Legii był aktywny i profesjonalny, dążył maksymalnie do zaspokojenia palących potrzeb pierwszego zespołu.
Będzie działać w określonych warunkach.
Nie wiem jaka my wogole mamy siatkę scautingu za granicą.
Domyślam się , że taką zapewne stworzy, skoryguje czy rozwinie.
Scauci mogą obserwować słabsze drużyny, dwójki dobrych klubów czy drugie ligi choćby w Hiszpanii czy Niemczech.
Jest gdzie szukać, tylko trzeba mieć tam kompetentnych scautow.
Tylko jeden jest taki Luqi czy Ishak?
Nie sądzę.
Muszę Cię zmartwić. Bardzo wysoki procent skutecznosci mieli komunistyczni pułkownicy.
I nie tylko wyciągając znanych już i obiecujących zawodników jak Deyna, Cmikiewicz, Tomaszewski, Okoński, Kusto, Markiewicz, Janas, Gawara, Sikorski A, to tak na szybko.
Ale chłopaki z okolic Warszawy też byli siła Legii.
Grotynski, Trzaskowski, Gmoch, Korzeniowski, Zygmunt, Żmijewski. A z innych rejonów Pieszko, Gadocha.
Można było. Trzeba po prostu umieć odróżniać ziarno od plew.
Pzdr
Jesteś zbyt sceptyczny.
Nikty nie ma 100%skutecznosci.
Niech to będzie 50%.
Na naszą ligę i LE2( wiem nisko oceniony) wystarczą gracze jak Luqi, a jak drużyna będzie poukładana taktycznie i w formie to i LE.
Nam potrzeba dobrego trenera ( czy CM da radę? Nie wiem.) i stabilizacji.
Skoro nie stać nas na kozaków, to miejmy zgrana i poukładaną drużynę.
Do LM wchodziliśmy z Broziem czy Kuchym.
Staram się myśleć pozytywnie.
Ja tam jeszcze klaskac nie bede.
Chcialbym wiedziec jaki budzet bedzie przeznaczony na pozyskiwanie mlodych, zagranicznych talentow.
Chcialbym tez wiedziec co z mlodymi polski.i talentami, czy to znaczy ze ich sobie odpuszczamy?
Jak ostatnio Praszelika, Lakomego i paru innych.
O ile wiem status mlodziezowca nie dotyczy obcokrajowcow
Czyli bedziemy pozyskiwac dzieci 14-16 letnie?
Czy stac Mioduskiego na to?
Bardzo dziwne i niezrozumiale.
Jednak uważam, że w takim kierunku należy iść! Podoba mi się plan Miodka (jako jeden z niewielu)
a nasi kibice wówczas uwierzyli, że my naprawdę mamy już poziom Realu albo co najmniej Ajaxu :D a było nam wówczas do nich o wiele dalej, niż obecnie (w końcu dobra baza treningowa i coraz solidniejsi ludzie w strukturach). nan wyniki pryjdzie czas, jestem pewien, przy czym podejrzewam, że Miodek buduje ciągle klub pod inwestora który przyjdzie wyłoży kilkadziesiąt mln euro na transfery i maszynka ruszy.
Fakt, trochę się zeszło ale informator ( ktoś pamięta jaki miał nick? Legion chyba...? ) jednak nie blefował...
Budował drużyny na Ligę Europy i Ligę Mistrzów, teraz wkracza do ekstraklasy. Jeden z najlepszych fachowców w kraju.
Do ekstraklasy wkracza fachowiec, który w Czechach budował drużyny na miarę Ligi Europy i Ligi Mistrzów. Legenda Slovana Liberec - dwukrotny mistrz Czech, najlepszy strzelec w historii klubu i wieloletni kapitan. Jako piłkarz Jan Nezmar grał w lidze czeskiej, słowackiej, a na koncie ma 20 meczów Pucharze UEFA, 9 w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i 7 w Pucharze Intertoto. Łącznie rozegrał 438 oficjalnych meczów, strzelił 172 gole i miał 37 asyst. Grał w: FC MSA Dolni Benesov, Slezsky FC Opava, Slovanie Liberec, 1.FC Slovacko, MFK Ruzomberok, a na koniec kariery wyjechał do Niemiec do FC Oberlausitz Neugersdorf. Był dobrym piłkarzem, a teraz jest jeszcze lepszym dyrektorem sportowym. To on zbudował w Libercu zespół, który najpierw sensacyjnie, a później jeszcze dwukrotnie awansował do fazy grupowej Ligi Europy. A warto zaznaczyć, że w tamtym czasie roczny budżet, na cały klub - w tym akademię - wynosił od trzech do trzech i pół miliona euro.
Dobra praca w Slovanie zaowocowała w 2017 roku ofertą z będącej już w rękach chińskich właścicieli Slavii Praga. Nezmar podjął wyzwanie i razem z trenerem Jindrichem Trpisovskim zbudował zespół oparty głównie na czeskich piłkarzach. Efekt? Ćwierćfinał Ligi Europy, faza grupowa Ligi Mistrzów, ale też - a może przede wszystkim - imponująca promocja najlepszych piłkarzy, duże pieniądze z ich sprzedaży, a przy tym domowa atmosfera w drużynie i wśród ludzi pracujących w klubie..
- Założyliśmy, że Slavia ma być czeska. Determinuje to rynek, na którym działamy. Gramy w Europie, świat się otwiera, ale jesteśmy w Czechach, gdzie jest taka, a nie inna mentalność, podejście do życia itp. To musi mieć odzwierciedlenie w szatni i atmosferze, jaka w niej panuje. W zespole piłkarze są kumplami, przyjaźnią się ich rodziny, jeden dla drugiego jest gotowy zrobić więcej niż na przykład pracownik w biurze dla kolegi, który siedzi biurko obok - mówił Nezmar w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" jeszcze w trakcie pracy w Slavii. A, że Podbeskidzie od lat chwali się hasłem: klub całego regionu, to wybór Jana Nezmara wydaje się idealny.
Zobaczymy co przyszłość przyniesie, po owocach, po owocach go poznamy.
Pozdrawiam