News: Mija 14 lat odkąd przy Łazienkowskiej zagościł "Sen o Warszawie"

Legia okiem nastolatka

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

11.02.2016 14:00

(akt. 05.01.2019 10:20)

Korzystając z przerwy w piłkarskich zmaganiach ekstraklasy, postanowiliśmy poznać zdanie najmłodszego pokolenia kibiców na temat naszego klubu oraz atmosfery na stadionie. Swoje wrażenia w rozmowie z Legia.Net opisuje 14-letni Kuba, na co dzień uczeń gimnazjum. Kubie na meczach towarzyszy tata, który już kilka lat temu zaraził go miłością do Legii.

Od jak dawna kibicujesz Legii? Jak zaczęła się twoja kibicowska przygoda?


- Kibicuję od dobrych kilku lat. Na mecze chodzę odkąd otwarto nowy stadion. Na pierwszym meczu byłem, kiedy miałem 8 lat. To był mecz Legii z Cracovią, mecz otwarcia ligowego. Wtedy wygraliśmy 2:1. Dokładnie pamiętam, że Maciej Iwański strzelił wtedy gola w ostatniej minucie z rzutu wolnego. Jeżeli chodzi o inne kluby, to czasem lubię oglądać grę klubów hiszpańskich. Kiedy nie ma żadnego ciekawego meczu i Legia nie gra to oglądam mecze innych drużyn.


Na pierwszy mecz zabrał cię tata?


- Tak. Pomyśleliśmy, że skoro często mecze Legii oglądam w telewizji i nie miałem jeszcze okazji chodzić na mecze, to się wybiorę – akurat wybudowano nowy stadion. Tak to się zaczęło. Pierwszy wspólny karnet mieliśmy na trybunie wschodniej, przy Żylecie, żeby móc poczuć klimat.


Co lubisz, a czego nie lubisz podczas meczów?


- Bardzo podoba mi się atmosfera na Legii – jest świetna. Chyba nie ma takiej rzeczy, o której mógłbym powiedzieć, że jej nie lubię. Wszystko jest też według mnie w porządku, jeśli chodzi o organizację. Tym, co wyróżnia Legię spośród innych klubów, jest doping. Z pewnością niewiele jest takich klubów i takich stadionów, które mają doping taki jak my.


Jak klub mógłby zachęcić kibiców w twoim wieku do chodzenia na mecze?


- Spośród moich kolegów tylko jeden chodzi na mecze. Myślę, że do przyjścia na stadion zachęciłyby zniżki, niższe ceny biletów dla osób z dziećmi na innych trybunach niż sektor rodzinny. Fajnie byłoby również, gdyby piłkarze byli bliżej kibiców. Na przykład po meczu przyszliby na trybunę, porozdawali autografy raz na jakiś czas, nie tylko w sektorze rodzinnym.


Dzieci i młodzież w wieku szkolnym mogą obejrzeć mecz, zasiadając na dowolnej trybunie. W sektorze rodzinnym klub organizuje dla najmłodszych kibiców atrakcje i akcje specjalne. Klub prowadzi również akcję „Kibicuj z klasą”, w ramach której zorganizowane grupy uczniów mogą za darmo obejrzeć wybrane spotkania na stadionie przy Łazienkowskiej. Cieszy fakt, że przedstawiciele najmłodszej grupy kibiców aktywnie włączają się w doping dla naszej drużyny na wszystkich trybunach. Miejmy nadzieję, że będzie ich tylko przybywało i za kilka lat stadion będzie pękał w szwach.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.