Legia – Podbeskidzie: To ostatnia niedziela…

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

16.05.2021 08:30

(akt. 18.05.2021 12:47)

Legioniści zagrają w niedzielę, 16 maja, z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a potem odbiorą medale i trofeum za mistrzostwo Polski. Już poza stadionem, po meczu, szykuje się świętowanie w pobliżu pomnika Syrenki nad Wisłą. Spotkanie będzie szansą dla kilku zmienników oraz godnym pożegnaniem piłkarzy, którzy po sezonie nie będą już grali w stołecznym klubie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30 i będzie transmitowane przez stacje Canal+ Sport, Canal+ Premium i Canal+ 4K.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Legię czeka ostatni mecz w sezonie 2020/21. Sezonie, który skończył się w PKO Ekstraklasie po myśli stołecznego klubu. Warszawiacy zapewnili sobie mistrzostwo już 28 kwietnia i będą chcieli udanie zakończyć rozgrywki. Zwłaszcza w obecności kibiców, którzy będą mogli zapełnić stadion w 25 procentach. - Liczę na dobre widowisko, skuteczność. Wierzę, że z przytupem zakończymy sezon i będą padały ładne bramki po składnych akcjachmówił trener Czesław Michniewicz dla którego będzie tu debiut przez warszawską publicznością. Szkoleniowiec "Wojskowych" związał się ostatnio z grupą menedżerską Unidos. Zyskał agenta, którym jest dobrze znany kibicom Legii, jej były piłkarz Mariusz Piekarski, założyciel i szef Unidos. To bezprecedensowe wydarzenie dla polskiego futbolu. 

Przed legionistami rywalizacja z Podbeskidziem Bielsko-Biała. To właśnie z tą drużyną "Wojskowi" po raz ostatni przegrali w ekstraklasie (0:1, 31 stycznia). Od tamtej pory stołeczny klub ma za sobą czternaście gier ligowych bez porażki. Piłkarze Legii będą też chcieli kontynuować serię spotkań bez straconej bramki (obecnie to sześć takich meczów). W poprzednim tygodniu mistrzowie Polski bezbramkowo zremisowali ze Stalą w Mielcu. Mecz nie porywał i wyglądał momentami tak, jakby jeden zespół nie chciał drugiemu zrobić krzywdy. Piłkarze nie grają ostatnio z takim zaangażowaniem i poświęceniem jak wcześniej. Również treningi w ostatnich dziesięciu dniach nie są już tak intensywne, szkoleniowcy skupiają się raczej na podtrzymaniu tego, co zostało do tej pory wypracowane. Nawet zajęć taktycznych jest mniej niż dotąd.

Przypuszczalny skład Legii na niedzielne spotkanie? Do bramki wróci Artur Boruc. Doświadczony golkiper wystąpi – po raz pierwszy i jednocześnie ostatni - w specjalnej, limitowanej koszulce, której sprzedaż ruszyła w czwartek. Około 50-55 minuty zostanie zmieniony przez Radosława Cierzniaka, który otrzyma szansę pożegnania się z kibicami. Trójosobowy blok obronny stworzą: Artur JędrzejczykMateusz Wieteska i Mateusz Hołownia. Na prawym wahadle pojawi się Josip Juranović, a na lewym - Filip Mladenović. W środku pola ujrzymy najprawdopodobniej Jakuba Kisiela i Andre Martinsa. Kisiel zastąpi Bartosza Slisza, który nie wystąpi z dwóch powodów: pauzuje za nadmiar żółtych kartek i jest po zabiegu stomatologicznym. W ataku zagra Rafael Lopes, a role "dziesiątek" będą pełnić Bartosz Kapustka i prawdopodobnie Ernest Muci. W kadrze pojawią się m.in. Szymon Włodarczyk (rozegrał 45 minut w spotkaniu Legii II) i Inaki Astiz, który nie wystąpił w sobotnim meczu rezerw i ma mieć możliwosć pożegnania się z kibicami. Na ławce znajdzie się również Igor Lewczuk (ostatnio leczył kontuzję stopy, w czwartek wrócił do treningów). Dla niego również będzie to czas pożegnania. 

Lista piłkarzy, która nie pomoże Legii w rywalizacji z Podbeskidziem, jest długa. Sztab szkoleniowy nie skorzysta m.in. z Tomasa Pekharta (dostał już wolne), Artema Szabanowa (skręcił staw skokowy, leczy się w Kijowie, ale na niedzielnym meczu będzie na trybunach), Joela Valencii (wrócił do Brentford FC), Luquinhasa (jest na urlopie w Brazylii, został ojcem) czy Wojciecha Muzyka (ma uraz pleców). Poza tym, w składzie nie będzie Slisza (jest po zabiegu stomatologicznym, pauzuje za nadmiar żółtych kartek), Kacpra Kostorza (doznał urazu stawu skokowego) i Jasurbeka Yaxshiboyeva. Uzbek ucierpiał w gierce podczas czwartkowych zajęć. Uraz wykluczył go z gry w ostatnim starciu, choć miał zagrać od pierwszej minuty. W "dwudziestce" meczowej zabraknie też Kacpra Tobiasza oraz Ariela Mosóra, którzy rozegrali po 90 minut w sobotnim spotkaniu III-ligowych rezerw z Legionovią Legionowo (3:1).

Podbeskidzie zajmuje aktualnie ostatnie, 16. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów w 29 meczach (sześć wygranych, siedem remisów, szesnaście porażek). Jeżeli klub z Bielska-Białej w niedzielę nie wygra, to spadnie do I ligi. Aby piłkarze prowadzeni przez Roberta Kasperczyka zostali w ekstraklasie, muszą zwyciężyć Legię, a Stal Mielec musi przegrać na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Zadanie o tyle trudne, że Podbeskidzie w tym sezonie jeszcze nie wygrało na wyjeździe - zanotowało trzy remisy i jedenaście porażek. - Będę koncentrował się na tym, co będzie się działo na boisku przy Łazienkowskiej. Moja uwaga będzie całkowicie sfokusowana na spotkaniu, zadaniach zawodników, na tym, żeby wywieźć z Warszawy trzy punkty. Chciałbym dowiedzieć się o wyniku we Wrocławiu po naszym dobrym meczu. Ale podejrzewam, znając realia, że jakoś do mnie dojdzie, co tam się dzieje. Proszę wierzyć, skupiamy się tylko i wyłącznie na sobie. Żeby myśleć, co wydarzy się we Wrocławiu, należy wygrać na stadionie Legii. Wiemy, że gramy z mistrzem Polski i nie będzie to łatwe zadaniestwierdził szkoleniowiec Podbeskidzia.

W kadrze Podbeskidzia znajduje się dwóch zawodników, którzy mają za sobą występy przy Łazienkowskiej: Maksymilian Sitek i Michał Rzuchowski. Sitek rozpoczął przygodę z piłką w Stali Rzeszów. Po czterech latach postanowił przenieść się do Resovii. W 2013 roku związał się z warszawskim klubem. Grał w juniorach Legii, m.in. w CLJ, a w sezonie 2018/2019 definitywnie przeszedł do Siarki Tarnobrzeg, która grała w II lidze. Po roku, "Wojskowi" postanowili go wykupić i wypożyczyć do I-ligowej Puszczy Niepołomice, w której zaprezentował się z bardzo dobrej strony. I zapracował na transfer do klubu z Bielska-Białej. Rzuchowski trafił do Legii w 2009 roku, z Salosu Szczecin. Z początku występował w juniorach "Wojskowych", a potem dwukrotnie zagrał w Młodej Ekstraklasie. Później rywalizował w Arce Gdynia, Ruchu Chorzów i Bytovii Bytów. Podbeskidzie reprezentuje od prawie trzech lat.

Do tej pory Legia grała z Podbeskidziem 13 razy. Wygrała osiem razy, raz zremisowała i poniosła cztery porażki. W tym czasie strzeliła 28 goli, a straciła 11. - Gdyby zrobić zbitkę filmów z ofensywnych akcji Legii… To zespół, który mógłby spokojnie, w pucharach, nie powstydziłby się tego typu sytuacji. Nawet w ostatnich meczach, kiedy stołeczna drużyna zapewniła już sobie mistrzostwo, pokazała, że jest bardzo groźna w ataku pozycyjnym. Jeżeli rywal, a w tym momencie my, damy zawodnikom Legii przestrzenie do podań, tworzenia akcji, to będziemy mieli duży problem. Musimy myśleć kategoriami pierwszego spotkania, w którym oddawaliśmy pewną część boiska przeciwnikowi, ale czym bliżej było naszej bramki, tym Legia – tak naprawdę - traciła wszelkie atutydodał trener Kasperczyk.

Zdaniem bukmacherów z TOTALbet, zdecydowanym faworytem spotkania przy Łazienkowskiej są legioniści. Kurs na zwycięstwo Legii wynosi 1.60. Remis to mnożnik 4.50, a wygrana Podbeskidzia – 5.40. Mecz, który poprowadzi Bartosz Frankowski, odbędzie się w niedzielę, 16 maja, o godz. 17:30. Rywalizacja będzie transmitowana przez stacje Canal+ Sport, Canal+ Premium i Canal+ 4K. Serwis Legia.Net tradycyjnie przeprowadzi relację tekstową na żywo, a po zakończeniu zmagań zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Boruc - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Juranović, Kisiel, Martins, Mladenović – Kapustka, Lopes, Muci

Podbeskidzie: Pesković – Niepsuj, Modelski, Baszłaj, Rundić, Mamić – Sitek, Rzuchowski, Hora - Roginić, Biliński.

ZOBACZ TAKŻE:

- Konferencja trenera Legii, Czesława Michniewicza

- Wypowiedź trenera Podbeskidzia, Roberta Kasperczyka

-Z obozu rywala

- Jak Legia kończyła sezon w ostatnich latach?

Polecamy

Komentarze (205)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.