Domyślne zdjęcie Legia.Net

Leszek Miklas: Wiele zależy od Macieja Skorży

Marcin Szymczyk

Źródło: legia.com, Legia.Net

27.07.2011 10:04

(akt. 14.12.2018 00:41)

<p>Dość ciekawego wywiadu udzielił dyrektor generalny KP Legia Warszawa Leszek Miklas oficjalnej witrynie klubowej. Wynika z niego m.in. że to trener Maciej Skorża jest winien temu, że do dziś nie ma w drużynie dobrego rozgrywającego oraz że awans Legii w dwumeczu z tureckim Gaziantepsporem zależeć będzie głównie od szkoleniowca i jego umiejętności.</p>

- Chciałbym, aby przed rozpoczęciem sezonu dołączył do nas środkowy pomocnik. Zapewniam, że kilku ciekawych zawodników może zasilić Legię. Teraz oczekujemy na decyzję sztabu szkoleniowego. To od Macieja Skorży zależy, czy będzie miał do dyspozycji nowego piłkarza. Czekamy na decyzje sztabu szkoleniowego w sprawie środkowego pomocnika i na tym powinniśmy zamknąć letnie okno transferowe - tyle wiceprezes klubu o transferze ofensywnego pomocnika.


Interesujące jest też podejście do jutrzejszego rywala Legii. - Losowanie uważam za wymarzone. Trafiliśmy na teoretycznie najsłabszy zespół, z tych, które mogliśmy wylosować. Dodatkowo pierwszy mecz odbędzie się na wyjeździe. Turcy są przeciwnikiem naszego formatu. Szanse na awans do IV rundy oceniam równo. Wygra ten zespół, który w dwumeczu będzie miał lepszą dyspozycję oraz trafniejszą taktykę opracowaną przez sztab trenerski. Myślę, że trener Skorża powiedział o Turkach jako faworytach z wrodzonej kurtuazji. Szanse na fazę grupowa ocenię po wyeliminowaniu zespołu tureckiego oraz wyniku kolejnego losowania. Póki co los nam sprzyja. Jeżeli podobnie będzie w fazie play-off to szanse będą duże - ocenia Leszek Miklas.


Ta ostatnia wypowiedź mocno kontrastuje z opinią Macieja Skorży. - Z rywali, na których mogliśmy trafić, silniejsze było tylko francuskie Rennes. Turcy to drużyna na poziomie Vitorii Guimaraes, którą również mogliśmy wylosować. Niżej oceniam Hapoel Tel Awiw, który ma słabszą kadrę, po tym jak nie zdobył mistrzostwa Izraela. Turecka drużyna jest bardzo wyrównana. Każdy wie, co ma robić na boisku, a umiejętności mają na tyle wysokie, że potrafią bardzo szybko przejść z obrony do ataku - ocenia Maciej Skorża.


Przekaz tego fragmentu rozmowy z dyrektorem generalnym jest chyba dość jasny. Pion Sportowy pracuje jak należy, znajduje odpowiednich kandydatów do gry przy Łazienkowskiej, ale do większości z nich nie jest przekonany trener Maciej Skorża. M.in. dlatego to na szkoleniowcu spoczywać będzie główny ciężar ewentualnego braku awansu do kolejnej rundy w Lidze Europy.


Zapis całej rozmowy z Leszkiem Miklasem znajduje się tutaj.

Polecamy

Komentarze (173)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.