Wojciech Muzyk

Liczby i opinie po debiucie Wojciecha Muzyka

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, Przegląd Sportowy

28.05.2020 09:30

(akt. 28.05.2020 09:37)

22-letni Wojciech Muzyk we wtorek w Legnicy zadebiutował w bramce Legii. Nie był to zły występ, ale w końcówce meczu popełnił błąd i przyczynił się do straty bramki.

Muzyk obronił dwa strzały graczy Miedzi – Marquitosa w 34. minucie i Śliwy w 86. minucie. Wyłapał też dwa dośrodkowania – Marquitosa w 57. minucie i Zielińskiego w 81. minucie. Kluczowa była dla niego sytuacja z 83. minuty – wtedy popełnił błąd przy wyjściu do piłki zagranej przez Śliwę i nie poradził sobie ze strzałem Zielińskiego.

W całym spotkaniu Muzyk wykonał 16 podań. 10 z nich było dokładnych i dotarło do adresata. 5 podań wykonał do kolegów będących na tej samej połowie boiska. 4 były celne - do Wieteski 2, do Vesovicia i Karbownika po 1. Raz wybił piłkę na aut. Pozostałe podania to dalekie wykopy na drugą połowę boiska – pięć z nich nie dotarło do adresata.

Miał też trochę szczęścia, bo po uderzeniach Makucha w 11. minucie i Łukowskiego w 15. minucie piłka obiła konstrukcję bramki.

- Puszczony gol to było nieporozumienie. Wahał się, czy wyjść do piłki. Popełnił błąd decyzyjny. Bramkę trzeba zapisać na jego konto. Najważniejsze, że wygraliśmy i jeśli dzięki temu straconemu golowi czegoś się nauczy, to wolę zwyciężyć 2:1 niż 5:0 - ocenił trener bramkarzy Legii, Krzysztof Dowhań. - Wojtek świetnie broni na linii, ma doskonały refleks, ale musi jeszcze wiele się uczyć. W każdym elemencie może się poprawić. Na pewno jednak zrobił duży postęp, odkąd do nas trafił - dodaje legijny spec od golkiperów na łamach "Przeglądu Sportowego".

- Młody, wysoki bramkarz zwykle nie jest mocno obudowany mięśniami, ale to się będzie zmieniać. To spokojny, wyważony chłopak. Poza tym świetnie się orientuje w ligach, „Skarb Kibica” miał w małym palcu. Był mocnym punktem mojej drużyny. Przerastał III ligę. Cieszę się, że zadebiutował w pierwszym zespole. Jego mocnymi stronami są gra na linii i refleks. Do poprawy za to gra nogami. Pamiętam, że gdy graliśmy przeciw niemu w CLJ, to mieliśmy ponad 20 sytuacji, a wygraliśmy tylko 2:1, bo tak dobrze bronił - chwali bramkarza trener rezerw Legii, Piotr Kobierecki.

Pytanie kiedy Muzyk otrzyma kolejną szansę gry w pierwszym zespole Legii? Na spotkanie z Lechem w Poznaniu w sobotę szykowany jest do gry Radosław Majecki. Ten jednak po sezonie pożegna się z Łazienkowską i przejdzie do AS Monaco. Czas pokaże jaka będzie przyszłość Muzyka w Legii.

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.