Liga Europy 2 - rozrost europejskich pucharów
02-12-2018 / 21:43
(akt. 22-12-2018 / 11:14)
Trzeci europejski puchar został utworzony na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA, które odbywa się w irlandzkim Dublinie i dotyczy cyklu rozgrywek 2021-2024. Nie podjęto decyzji o wprowadzeniu zmian w kwestii Ligi Mistrzów.
W Lidze Europy 2 (taka jest robocza nazwa rozgrywek) mecze będą rozgrywane m.in. w czwartki o godzinie 16:30. W fazie grupowej wystąpią 32 drużyny. Zwycięzcy awansują do kolejnej rundy. Drużyny z drugich miejsc rozegrają dodatkową rundę pucharową. W 1/16 finału, ekipy z LE2 zmierzą się z drużynami z trzecich miejsc w grupach Ligi Europy.
Do fazy grupowej LE2 awansować będą przegrani spotkań w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy. Pełen plan dostępu do rozgrywek dostępny jest tutaj. - We wszystkich klubach odczuliśmy zapotrzebowanie na zwiększenie szans regularnego uczestnictwa w europejskich pucharach. Udało się to osiągnąć dzięki strategiczemu podejściu w zgodzie z celami UEFA, a także ciągłym dialogiem ze stowarzyszeniem ECA - stwierdził na stronie federacji Aleksander Ceferin, prezydent UEFA.
UEFA zdecydowała również o nieznacznym zwiększeniu nagród w Lidze Europy. Nie podano, jakie bonusy pieniężne kluby będą mogły otrzymać za grę w LE2. Struktura finansowa, nazwa zawodów, system współczynników i strategia handlowa mają zostać ogłoszone w 2019 roku. Triumfator LE2 będzie za to pewny występu w Lidze Europy.
Zaloguj się, by móc oceniać komentarze.
Punkty
1063
Niestety system jest też tak skonstruowany żebyś nie mógł za łatwo się z tego wygrzebać. Kraje drugiej dziesiątki rankingu mają pewny albo prawie pewny start w grupach dla dwóch-trzech zespołów, gdzie mogą dalej łatwo punktować. My by punktować dalej w gupach musimy - co dla nas ostatnio jest niewykonalne - przebijać się przez 3-4 rundy eliminacji.
Zwróćcie uwagę komu te zmiany najwięcej dadzą? Krajom tzw środka. Warto spojrzeć kto był tam w grupie roboczej. Otóż AJAX, CELTIC i RAPID WIEDEŃ. Dziwnym trafem akurat kraje z tych rejonów rankingu zyskają najwięcej. Mioduski też był wtedy w Szwajcarii ale...w domu u siebie.
A tak przy okazji. W piątek amator Tomasz Włodarczyk nagrał wywiad z jaśnie nam panującym Prezesem z Kalendarza. Niebywałe jest to jak można się tak skompromitować. To co zatwierdzono mocno rozmija się z tym co mówił tam Boniek ( a potem nawet w swoim artykule powtórzył Włodarczyk, zresztą na stronie PS wisi chyba tam jeszcze cały czas). Więc albo ZIBI nie wiedział o czym mówi albo ukrywał smutną dla nas rzeczywistość. Mowy nie ma o żadnym gwarantowanym miejscu a to było sedno wynurzeń obu Panów. Wstyd.
Słyszę w Twoich wywodach echa tezy "wstawania z kolan", która zaklada że wystarczy się postawić i wszyscy będą kucac przed nami.
A tymczasem sa jasno ustalone zasady awansów. MP ma możliwość awansu do LM a 3 kluby awansu do LE1. To że polska piłka jest w takim stanie to nie jest wina Holendrów, Belgów czy Niemców. Nikt nam nie zabroni budować silnych klubów, tak samo jak nie może nam zabronić budowania słabych. Nam z jakichś powodów lepiej wychodzi to drugie, ale to nasz wybór. W pogardzie mamy zorganizowanie dobrego szkolenia piłkarzy, nie widzimy powodów żeby przygotowywać menadżerów do zarządzania klubami, nie widzimy problemu w hordach "hunów" ma trybunach, którzy zniechęcają polski biznes do angażowania się w polską piłkę.
Jak się jest umysłowym prowincjuszem, to się działa na prowincji. Masz jakiś argument dlaczego MP powinien mieć zagwarantowany udział w pucharach?
2. Te nazwiska wskazałem, poniekąd jako symbole tego że niewiele potrafiliśmy załatwić by te zmiany nie dotknęły nas tak bardzo. Gdyby - tak jak wspominano - mistrz Polski miał gwarancję tej choćby LE2 to byłbym pierwszy, który krzyczałby Brawo Darek, Brawo Zibi !.
3. Nie zmienia to faktu, że UEFA czy skupieni wokół niej działają tak by to bogatym i możnym było coraz lepiej a biednym zawsze wiatr w oczy czy jakieś nędzne ochłapy. I nie zmienia tu nic, że Ci biedni i maluczcy często sami sobie na to zasłużyli - jak my przede wszystkim. Ja tu po prostu tej szumnie wykrzykiwanej solidarności nie widzę za bardzo.
Czy na prawdę właściwy jest system w którym trzecia drużyna z ( przykładowo ) Austrii ma gwarancję gry w LE a Mistrz Polski czy Bułgarii musi przejść dwie rundy by zagrać w LE2? Tu niestety doszło do dalszego zachwiania proporcji.
Przypomnę, że jeszcze rok temu dwie przejście dwóch rund dawało mistrzowi Polski LE a trzech LM. Teraz to samo wystarczy już tylko na LE2 lub LE. Rok temu Arce Gdynia wystarczyłyby dwa awanse by grać w LE - według nowych zasad, dwa awanse nie dałyby już nic...
Trzeba jasno powiedzieć że to kompromitacja Panów Bońka - członka komitetu wykonawczego UEFA i Pana Mioduskiego - v-ce przewodniczącego ECA. Nic Panowie nie załatwiliście, straciliście tam tylko czas i pieniądze. Spierrddoliliście Panowie sprawę koncertowo i to dubeltowo. Najpierw doprowadzając nas do dna w rankingu ( 27 miejsce w Europie ) a potem przyklepując zasady rozgrywek.
Teraz czekam tylko na kalendarz z Panem Darkiem i będzie - jak to mówią - "pełen komplet".
A tak na marginesie, UEFA pięknie to rozegrała - kosztem słabeuszy ( a więc nasz ) dała kolejne bonusy teraz już także europejskim średniakom. Żeby czasem nie przyszło im się buntować wobec utrudnień dla nich w dostępie do LM. Federacje 1-15 super zadowolone a pięć pierwszych ma gwarancję fazy grupowej w LM i LE w sumie dla 6 ekip !
Żaden z krajów, które gościły EURO nie jest w takiej czarnej .... Brawo WY!
A z jakiego powodu maja się z nami liczyć? Czy my mamy mocne kluby, czy swoją dobrą grą dodajemy wartości rozgrywkom pucharowym? My nawet nie potrafimy wyszkolić kilkunastu zawodników na dobrym poziomie dla repry.
Jeśli się chce żeby szanowano, to trzeba na to zasłużyć.
Lista winnych naszego rankingu jest oczywiście niekończenie długa ale przykre jest to, że o kolejnych wizytach na Bernabeu, Westfalenstadion, Olimpico, San Paolo czy nawet Alvalade i Amsterdam Arenie możemy pomału zapominać. Powiedzmy to otwarcie - ONI NAS TAM NIE CHCĄ.
Jak masz mocne kluby to się sam "zapraszasz". U nas Boniek chodzi po różnych studiach i opowiada androny o tym że jak były podwórka i bieda, to byli lepsi piłkarze.
Jeśli to jest koncepcja rozwoju piłki made in Poland to nic dziwnego że nas nie słuchają i się w duchu z nas podśmiewają. Ja sam już nie mogę słuchać tych bredni i straciłem nadzieję że w przewidywalnej przyszłości coś w polskiej piłce drgnie.
Projekt raczej zabetonuje LM i :LE dla top15 lig europy na poziomie organizacyjnym, a nie jak do tej pory sportowym ;)
Jak się okaże że przegrywamy z biedniejszymi, to może komuś w końcu przyjdzie do głowy że źle szkolimy i źle zarządzamy tą kasą którą mamy.
To może być kolejny krok do profesjonalizacji naszej piłki.
Jeśli będziemy kontynuować wyczyny z ostatnich dwóch lat to przynajmniej jest szansa, że pogramy sobie w tych rozgrywkach z europejskimi drużynami, a to jest wyznacznik jakiegoś poziomu co pokazały nam drużyny ze Słowacji, Luksemburga i Azerbejdżanu.
Bo nasza eklapa odbiega od rzeczywistości i wygrywanie jej nie przekłada się na rywalizację z przeciwnikami spoza kraju.
Będzie można zniwelować straty finansowe w przypadku nie dostania się do LM i LE, żeby nie było takiej bidy jak teraz.
Skoro będzie 16 drużyn mniej w LE, to te zespoły albo im podobne będą stanowiły połowę wartości tych rozgrywek, więc poziom nie musi być tragiczny, a już na pewno lepszy niż naszej ligi.
Czyli gra warta świeczki. 10 mln euro - 40 mln zł to chyba tyle jesteśmy na minusie. Oczywiście trzeba celować w grupę LE, ale jak nie wyjdzie zawsze dobrze mieć poduszkę. Inna sprawa, że np. w obecnej formie i potencjale, jakbyśmy mieli zagrać na jesieni 6 dodatkowych meczów to w lidze mielibyśmy pewnie z 10 punktów straty... zatem dobrze by było jakby reszta klubów z esa też grała w tej lidze pocieszenia i też musiała się meczyć w środku tygodnia. Jeśliby tak było to gra jest warta świeczki. A już przypadek jak my gramy w LE, a reszta stawki w LE2, to już układ idealny. Zatem dobry pomysł. Nawet mimo tego że LE2 pewnie mało kogo będzie interesował poza grającymi klubami.
Nie ma przymusu. Można nigdzie nie awansować a w ildze też się można nie męczyć, bo po co?
Ciesze sie jednak, ze wierzysz w zwyciestwo Legii nawet w tych rozgrywkach.
Czyli niewiele to pomoże naszym krajowym drużynom w podboju Europy:)
Poczekamy na LE3.