News: Lucjan Brychczy przed laty mógł trafić do Realu Madryt

Lucjan Brychczy przed laty mógł trafić do Realu Madryt

Łukasz Pazuła

Źródło: Legia.Net

01.11.2016 10:50

(akt. 07.12.2018 11:44)

Lucjan Brychczy z Legią Warszawa związany jest od 1954 roku. „Kici” pięć lat po swoim debiucie w warszawskim zespole mógł przenieść do Realu Madryt. Hiszpanie kontaktowali się z oficjelami „Wojskowych”, ale konkretnej oferty nigdy nie złożyli.

28 czerwca 1959 roku reprezentacja Polski zmierzyła się z Hiszpanią w Chorzowie w ramach eliminacji do mistrzostw Europy we Francji. Hiszpanów prowadził Helenio Herrera, który równocześnie był trenerem FC Barcelony. Biało-czerwoni przegrali 2:4, a gole dla Polaków strzelali Ernest Pol oraz Lucjan Brychczy. –  Zanim Wielki Alferdo dał popis, cieszyliśmy się z gola Ernesta Pohla. Cieszyliśmy się tylko 7 minut. Przegraliśmy 2:4, ale muszę powiedzieć, że ten mecz dał mi wiele radości. Wczułem się w to, jak grali Hiszpanie, a w 62. minucie strzeliłem im gola piętą, jak Brazylijczyk. Podobno po meczu Di Stefano i Gento chcieli mnie wziąć do Realu, a „Mag futbolu”, trener Herrera, powiedział, że pasowałbym do Di Stefana, Genta i Suareza – powiedział „Kici” w swojej biografii pod tytułem: „Kici. Lucjan Brychczy – Legenda Legii Warszawa”.


Postanowiliśmy zapytać się pana Lucjana, co stanęło na przeszkodzie, że nie dołączył do Realu Madryt po meczu z Hiszpanami. – Trudno powiedzieć. Real był mną zainteresowany, badał moją sytuację, rozmyślał czy odnajdę się w ich zespole, lecz ostatecznie mój wojskowy stopień zadecydował, że przenosiny nie mogły stać się rzeczywistością. Czy żałowałem? Oczywiście, ale to była siła wyższa – powiedział nam legendarny piłkarz. Stefan Szczepłek, autor książek o historii piłki nożnej powiedział nam, co „Kici” mówił mu po spotkaniu z Hiszpanami. - Do końca nie było wiadomo, czy Brychczy miałby przejść do FC Barcelony czy do Realu Madryt. Hiszpania wygrała z nami w Chorzowie 4:2 w 1959 roku. Hiszpanie luźno rzucili piłkarzowi Legii propozycję po tym meczu. Według legionisty jego ówcześni rywale stwierdzili, iż nadałby się ze swoją techniką do tych drużyn. Jednakże żadnej oficjalnej oferty nigdy nie było.


Kustosz muzeum Legii Wiktor Bołba również powiedział, iż Real był zainteresowany Brychczym. – Podobno była taka historia. Potwierdzenia jednak nigdzie nie ma na papierze. Dodatkowo Helenio Herrera po spotkaniu Hiszpanii z Polską stwierdził, że Brychczy przydałby mu się do drużyny. Najbardziej trenerowi spodobał się zawodnik z czarną czupryną z numerem osiem – mówił nam Bołba. - Myślę, że Brychczy poradziłby sobie w Realu. Przyznam, iż nie mieliśmy dostępu do meczów „Królewskich” w ich najlepszym okresie. Załapaliśmy się na końcówkę epoki Puskasa i Di Stefano. Jednakże widząc tę ekipę, śmiało mogę stwierdzić, że była to drużyna z innego świata – kontynuował redaktor „Rzeczpospolitej”. Po chwili dodał. - Mimo wszystko uważam, że Brychczy odnalazłyby się w Realu. Jego warunki fizyczne nie stanęłyby na przeszkodzie. Zarzucano legioniście, iż był za niski. Mówiono, że gdyby miał dziesięć centymetrów więcej, nikt by mu nie sprostał. Nie prawda! „Kici” zawsze imponował techniką. Maradona i Messi posiadają podobny wzrost do niego. Raymond „Kopa” Kopaczewski i Francisco Gento również nie należeli do gigantów. To nie ma więc żadnego znaczenia – powiedział nam redaktor Szczepłek.


Przed meczem z Realem zapytaliśmy pana Lucjana o przeczucia. - Nie ma nic do stracenia. Legia w takim meczu może tylko zyskać. Wiadomo, Real to najwyższa klasa, prawdziwa marka. Chłopcy muszą pokazać się z jak najlepszej strony. Jeśli nawet mieliby przegrać, niech zrobią to z twarzą – powiedział nam legendarny zawodnik. Legioniści nie zawiedli „Kiciego” w Madrycie, mimo że przegrali 1:5. Miejmy nadzieję, iż w środowym spotkaniu mistrzowie Polski również wyjdą z twarzą po starciu z ubiegłorocznym triumfatorem Ligi Mistrzów.

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.