News: Marcin Komorowski: Cały czas się uczę

Marcin Komorowski: Cały czas się uczę

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

15.11.2011 09:26

(akt. 12.12.2018 16:52)

<p>- Na treningach kadry zakładam ostatnio żółte znaczniki, które nosi ten skład bliższy wyjściowego. Jednak to wszystko się zmienia i nie znaczy zbyt wiele. Jak to się stało, że znalazłem się w kręgu zainteresowań selekcjonera? Myślę, że to efekt zmiany pozycji - zostałem przesunięty do środka obrony i wygląda to całkiem dobrze. Pojawienie się w klubie Michała Żewłakowa też dołożyło jakąś cegiełkę. Mogę podglądać jak gra na co dzień, a to piłkarz z ogromnym doświadczeniem - tłumaczy w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Marcin Komorowski. </p>

Tyle, że w tej kadrze to już tak jest, że nie zawsze gra się na swojej pozycji. Dla selekcjonera jest pan lewym obrońcą i to na niej pana widzi.

- W tej chwili nie ma to dla mnie znaczenia. Oczywiście prezentowałem się dobrze na środku obrony i tam też czuję się najlepiej, ale jak trzeba, zagram na lewej. Nie ma tragedii. Cieszę się, że w ogóle dostałem powołanie. Już to jest ogromnym wyróżnieniem. Na dziś zostałem powołany, ale nie mam pojęcia, co może być później. Nie wiem kto będzie grał na tej pozycji docelowo - czy Kuba Wawrzyniak czy może Sebastian Boenisch.


A selekcjoner w trakcie zgrupowania pana chwalił czy ganił?


Raczej ganił. Wskazywał mankamenty, błędy, które muszę wyeliminować. Ale wolę takie podejście niż chwalenie. Łatwo chwalić, trudniej powiedzieć prawdę. Wiadomo, że człowiek sam nie zawsze zwraca uwagę na to, co robi. Zapamiętałem uwagi i będę próbował pewne rzeczy zmienić. Cały czas się uczę - nawet oglądają z ławki mecz z Włochami. Obserwowałem jak zachowują się obrońcy pod presją.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.