Marek Papszun/KUCZA

Marek Papszun: Nasz awans byłby mega sensacją

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express, rksrakow.pl

13.03.2019 10:05

(akt. 13.03.2019 10:10)

- Sentyment do Legii pozostał, ale trener nie może być kibicem. Na ławce nie mogę mieć swoich sympatii. Zapewniam, że na boisku nie będzie żadnych skrupułów. Zrobimy wszystko, żeby wygrać.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

- Śrubujemy rekord wygranych meczów? Dobrze, że mamy taki „problem”. Gorzej byłoby pozbierać się po długiej serii meczów bez wygranej. A zresztą wierzę, że nasza seria tak szybko się nie skończy. Wierzę, że pokonamy Legię 1:0. Fenomen Rakowa? To nie żaden fenomen, tylko codzienna ciężka praca. Piłkarze wiedzą, że nie dostaną nic za darmo, że każdy rywal w lidze chce pokonać lidera. Dlatego zasuwają na 110 procent.

- Legia jest krytykowana za styl? Niesłusznie. Moim zdaniem w Poznaniu Legia była lepsza od Lecha. Warszawianie grają dużo lepiej niż jesienią. Piłkarze są poukładani, zdyscyplinowani, wiedzą co mają robić na boisku. Czeka nas ciężkie zadanie. Musimy wznieść się na wyżyny umiejętności żeby ich ograć. Ale oczywiście jest to możliwe.


- Dziś żywiołowe zachowanie trenera to element gry i widowiska. Jeśli szkoleniowiec nie przekracza granic dobrego wychowania, a jego ekspresja motywuje piłkarzy, to nie widzę w tym nic złego. I ja i trener Sa Pinto w trakcie meczu chcemy pomóc swoim zawodnikom. To normalne.

- Jest mobilizacja, ale przygotowujemy się standardowo. Ale mecz jest inny, bo pucharowy - jeden, który zdecyduje o wszystkim. Jesteśmy liderem I ligi i jest to rola trudna, utrzymać się na szczycie jest trudniej, niż sie na niego wdrapać. Oczekiwania są duże, ale jakoś sobie z tym radzimy. Dziś będzie inaczej, to Legia jest zdecydowanym faworytem. Ona musi wygrać, nasz awans byłby mega sensacją.

- W tym spotkaniu wszystko będzie ważne i będziemy musieli wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Ale jesteśmy dobrze przygotowani, w niezłej formie, co potwierdziły dwa rozegrane spotkania ligowe. Wygraliśmy je w bardzo dobrym stylu. W środę możemy pokazać się z dobrej strony. Jest w zespole pewność siebie, ale boisko wszystko zweryfikuje. Jestem ciekawy jak zaprezentujemy się w konfrontacji z najlepszą polską drużyną. Na pewno się nie poddamy i będziemy walczyć do ostatniego gwizdka sędziego.

- Będą pełne trybuny, mecz powinien być więc promocją piłki w Częstochowie. Mam nadzieję, że spotkanie i frekwencja dadzą do myślenia ludziom, którzy mogliby piłkę wspomóc. Powinniśmy wszyscy do tego dążyć, by takie wydarzenia były codziennością.

 

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.