News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Olimpią

Łukasz Sawczuk

Źródło: Legia.Net

28.02.2013 15:54

(akt. 21.12.2018 15:24)

We wtorkowy wieczór przy ul. Łazienkowskiej rozgrywany był pierwszy ćwierćfinałowy pojedynek rozgrywek Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa, a Olimpią Grudziądz. Dla gospodarzy miało być to przełamanie po nieudanej inauguracji w Kielcach. Po 45 minutach kibice przecierali jednak oczy ze zdumienia, gdy niezaprzeczalny faworyt po bramce Ruszkula przegrywał 0-1. W drugiej połowie sytuacja na murawie się odmieniła, czego efektem były 4 bramki Legii i pewne zwycięstwo. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy w skali 1-10, gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej.

Gra drużyny 5 – Patrząc przez pryzmat końcowego rezultatu ocena 5 wydaje się być zbyt niska, ale... Po pierwszej części gry to gospodarze nieoczekiwanie przegrywali, nie będąc jednocześnie w stanie poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Wróbla. Końcowy, dość wysoki wynik bramkowy, legioniści zawdzięczają bramkom zdobytym przez Marka Saganowskiego i Wladimera Dwaliszwilego w 90. min meczu, co było spowodowane głównie zmęczeniem rywali, dla których runda wiosenna 1. ligi jeszcze się nie rozpoczęła. Wtorkowe spotkanie pokazało dobitnie, że w dalszym ciągu mamy problemy w defensywie, a ofensywa zbyt często oparta jest jedynie na indywidualnych przebłyskach poszczególnych zawodników. Na GKS Bełchatów powinno wystarczyć, ale już o kolejne spotkania, w tym wyjazdowe z Podbeskidziem, przy takiej dyspozycji nie można być spokojnym.


Wojciech Skaba 6 (
5.43) – Dla Skaby trener Jan Urban przewidział rolę zmiennika Duszana Kuciaka, otrzymującego szansę gry jedynie w rozgrywkach Pucharu Polski. W takich spotkaniach jak wtorkowe z Olimpią kluczem do dobrej postawy jest utrzymanie koncentracji przez pełne 90 min. Nasz bramkarz, jak można było oczekiwać, nie miał zbyt wiele pracy. Przy bramce dla gości nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Poza tym spisywał się dość pewnie.


Artur Jędrzejczyk 6 (5.86) – Na plus naszemu defensorowi należy zaliczyć bramkę dającą gospodarzom prowadzenie. Nieźle radził sobie z rywalami w obronie, gorzej było w ofensywie. Często wspierał kolegów, podłączał się pod akcje zespołu. Niestety brakowało dokładności. Dośrodkowania w wykonaniu Jędrzejczyka zbyt często wyglądają na przypadkowe. Gdzie poleci piłka? Sam zawodnik chyba tego nie wiedział. Tak nie może grać nowoczesny boczny obrońca.


Tomasz Jodłowiec 4 (4.49) – Debiut w Legii i od razu bramka „ląduje” na konto reprezentanta Polski. Popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, rywal agresywnie ją odebrał i mieliśmy niespodziankę przy ul. Łazienkowskiej. Widać było pewną nerwowość i brak zrozumienia z kolegami w poczynaniach Jodłowca. Zmieniony w przerwie z powodu kontuzji. Z pewnością nie taki początek w Legii sobie wymarzył.


Inaki Astiz 6 (5.45) – Tym razem przyzwoity występ w wykonaniu Hiszpana. Był chyba najpewniejszym elementem naszej formacji defensywnej. Widoczny był jednak pewien brak zrozumienia z Tomaszem Jodłowcem. Trzeba podkreślić, że rywale z Grudziądza zbyt mocno nie dali się naszym obrońcom we znaki, jednak za wtorkowe spotkanie należy postawić mały „plusik” przy nazwisku Astiz.


Jakub Wawrzyniak 6 (4.82) – Aktywny w grze do przodu, co jednak nie miało bezpośredniego przełożenia na losy spotkania. W obronie niewidoczny, nie miał zbyt wiele pracy. Nieźle współpracował z Tomaszem Brzyskim. W sobotę z powodu kartek nie zagra. Rywalizacja o miejsce na lewej obronie Legii może być ciekawa. Ściągnięty z Polonii Warszawa Brzyski bez wątpienia łatwo jej nie przegra.


Janusz Gol 5 (3.35) – Po większości z rozegranych przez niego spotkań można napisać to samo. Kilka niekonwencjonalnych zagrań znamionujących duży talent. Jednocześnie całkowita nonszalancja i wynikające z niej straty piłki, częstokroć powodujące zagrożenie pod bramką „Wojskowych”. No i oczywiście przestoje w grze. Tak też było iwe wtorek. Dla Gola bieżąca runda wydaje się jedną z ostatnich szans na przekonanie trenera, że warto na niego stawiać. Jeżeli nie przełoży postawy na treningach na mecze o punkty, jego przygoda z Legią będzie zmierzała ku końcowi.


Dominik Furman 5 (
5.96) – Z całą pewnością Dominikowi należą się brawa za aktywność. Starał się brać na siebie ciężar gry. Niemniej jednak zganić młodego legionistę trzeba za straty oraz „młodzieńczą fantazję”. Oczywiście każdy strzał na bramkę może skończyć się zmianą na tablicy wyników, ale uderzać z każdej pozycji, obojętnie którą nogą, po prostu nie ma sensu.


Tomasz Brzyski 6 (
6.23) – W pierwszej połowie mniej widoczny, w drugiej jego poczynania boiskowe wyglądały zdecydowanie lepiej. Wybór numer jeden jeżeli chodzi o wykonywanie stałych fragmentów. We wtorkowym spotkaniu ustawiony na pozycji lewego pomocnika, w sobotę zagra jako obrońca. Zaliczył asystę z rzutu rożnego przy bramce Artura Jędrzejczyka.


Miroslav Radović 6 (
6.44) – Po raz kolejny aktywny i widoczny przez cały mecz. Niestety zabrakło bramki. Jego strzały z dystansu raziły brakiem precyzji. Dobrze wyglądała współpraca Serba z Dwaliszwilim. Tym razem od początku rundy jest w formie, co Legii może przynieść jedynie korzyść. Musi jednak zwiększyć efektywność. Do niezłej gry dołożyć trzeba bramki.


Wladimer Dwaliszwili 7 (7.91) – Po ledwie 10 min. otrzymanych od trenera Urbana w spotkaniu z Koroną Gruzin doczekał się we wtorek prawdziwego debiutu. Waleczny, umiejętnie się zastawiał. Zaliczył asystę przy bramce Saganowskiego, w 90. min. sam zdobył gola. Dobry w grze jeden na jednego. Po dojściu do optymalnej dyspozycji fizycznej może być kluczową postacią w Legii w rundzie wiosennej.


Marek Saganowski 7 (7.94) – Powrót po przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi i od razu dwie bramki. Trzeba jednak podkreślić, że sytuacji miał więcej. Dobrze układała się jego współpraca z Dwaliszwilim. Widać było, że Marek nie jest jeszcze w pełni dyspozycji. Na to potrzeba cierpliwości i czasu. W bieżącej rundzie może nam dać jeszcze dużo radości.


Oceny zmienników:


Michał Żewłakow 6 (5.60) – Na murawie pojawił się od początku drugiej części gry. Nieco poukładał postawę defensywy gospodarzy. Wraz z upływem czasu gracze Olimpii skupiali się coraz bardziej jedynie na grze obronnej, przez co i Żewłakow miał mniej pracy.


Daniel Łukasik 6 (5.76) – Na boisku spędził ostatnie pół godziny. Niezła zmiana, nieco uporządkował poczynania Legii w środkowej strefie boiska. Nie ustrzegł się jednak błędów, niepotrzebnie zobaczył żółty kartonik. Miał dobrą okazję do zdobycia bramki, jednak fatalnie przestrzelił.


Jakub Kosecki (5.49) – Grał zbyt krótko abz go oceniać.


Graczem meczu wybraliśmy tym razem Wladimera Dwaliszwilego. Kandydatów było kilku, ostatecznie zadecydowała różnica jednego głosu. Wy wskazaliście na Marka Saganowskiego ze średnią not 7.94. "Sagan" wyprzedził Dwaliszwilego o włos - średnia 7.91.

Wasze oceny piłkarzy Legii za mecz z Olimpią:

Marek Saganowski 7.94
Wladimer Dwaliszwili 7.91
Miroslav Radović  6.44
Tomasz Brzyski 6.23
Dominik Furman 5.96
Artur Jędrzejczyk 5.86
Daniel Łukasik 5.76
Michał Żewłakow 5.60
Jakub Kosecki 5.49
Inaki Astiz 5.45
Wojciech Skaba 5.43
Jakub Wawrzyniak 4.82
Tomasz Jodłowiec 4.49
Janusz Gol 3.35


W ocenianiu zawodników wzięło udział 1240 osób. Dziękujemy!

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.