News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz z Pogonią - dobrze z tyłu, słabo z przodu

Redakcja

Źródło: Legia.Net

12.04.2016 20:20

(akt. 21.12.2018 14:52)

W sobotę po bezbarwnym meczu Legia zremisowała w w Szczecinie z Pogonią 0:0. Redakcja jak zwykle oceniła piłkarzy Legii w skali 1-10, gdzie 1 oznacza sugestię zmiany profesji, 6 to ocena wyjściowa, a 10 występ idealny, gdzie wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach oraz na samym dole w kolejności od najwyższej do najniższej. Zapraszamy do lektury.

Gra zespołu 5 (4,71 - średnia ocen zawodników Legii wg Czytelników Legia.Net). W pierwszej połowie gra Legii wyglądała całkiem nieźle. „Wojskowi” zdecydowanie przeważali, stworzyli sobie dwie doskonałe sytuacje do strzelenia gola, mogli też mieć rzut karny. Po przerwie jednak było już w ofensywie znacznie gorzej i legioniści nie mieli już ani jednej okazji do zdobycia bramki. Słabo zaprezentowali się przede wszystkim wszyscy piłkarze ofensywni oraz środkowi pomocnicy, którzy mieli problemy z wyprowadzeniem piłki i konstruowaniem akcji. Szwankowały też stałe fragmenty gry, po żadnych z nich Legia nie stworzyła zagrożenia, a przecież samych rzutów rożnych było aż dziesięć. Częściowym usprawiedliwieniem może tu być brak Tomasza Jodłowca i Igora Lewczuka, którzy dodawali centymetrów w polu karnym, ale przecież byli na placu wysocy Aleksandar Prijović, Artur Jędrzejczyk i Adam Hlousek. O ile gra ofensywna Legii była słaba, to należy wysoko ocenić grę defensywną całego zespołu, a w szczególności wyróżnić całą czwórkę obrońców. Pogoń nie miała ani jednej klarownej sytuacji podbramkowej i nie oddała celnego strzału na bramkę przez dziewięćdziesiąt minut, nie wykonywała też nawet jednego rzutu rożnego. Szczecinianie grali długą piłką na Łukasza Zwolińskiego, który najwyraźniej poinstruowany przez trenera ustawiał się wyłącznie pod Jakuba Rzeźniczaka, jednak wyjątkowo dobrze dysponowany w tym meczu kapitan Legii nie popełnił ani jednego błędu i radził sobie ze Zwolińskim, a potem z Wladimirem Dwaliszwilim w sposób wzorowy. Boczni obrońcy oprócz powstrzymywania skrzydłowych rywala wnieśli też co nieco w ofensywę, bo to właśnie po ich akcjach Legia miała najlepsze sytuacje pod bramką Pogoni. Żaden zespół w spotkaniach z Legią tym sezonie nie był tak bezradny w ofensywie, jak szczecinianie. Niestety dysponują oni też jedną z najlepszych defensyw w Ekstraklasie, co przy słabej grze legionistów z przodu musiało zakończyć się bezbramkowym remisem. Stanisław Czerczesow też stanowczo zbyt długo zwlekał ze zmianami, pomimo iż drużyna nie była w stanie skonstruować przez długi czas żadnej akcji.


Arkadiusz Malarz 6 (5,78 - ocena Czytelników)
. Bezrobotny. Dwa udane wyjścia z bramki, dwa wyłapania dośrodkowań. Dzięki bardzo dobrej grze obrońców nie był zmuszany w tym spotkaniu do jakiegokolwiek wysiłku.


Łukasz Broź 7 (4,99)
. Skutecznie powstrzymywał Adama Gyurcso przez cały mecz, choć raz faulował przed polem karnym, tyle, że nie dostrzegł tego sędzia i jeszcze ukarał niesłusznie Węgra za symulkę. Trzy bardzo dobre wejścia ofensywne w pierwszej połowie, po jednym oddał mocny i celny strzał na bramkę, wcześniej wywalczył też rzut wolny. Naprawdę dobry mecz Brozia, choć miał problemy kondycyjne pod koniec meczu.


Artur Jędrzejczyk 7 (5,56)
. Spokojna i pewna gra przez cały mecz. Inna sprawa, że napastnicy Pogoni w ogóle nie atakowali jego stroną, skupiając się wyłącznie na nieudanych próbach ogrywania Rzeźniczaka. Podobnie jak w Poznaniu miał sporo szczęścia, bo sędzia mógł podyktować rzut karny za zagranie ręką przy jednej z interwencji.


Jakub Rzeźniczak 7 (4,26)
. Najbardziej zapracowany legionista w tym meczu. Łukasz Zwoliński przez cały mecz grał pod „Rzeźnika”, a kapitan Legii wiedząc, że jest wolniejszy od rywala, doskonale się ustawiał za każdym razem odcinając skutecznie napastnika Pogoni od piłki, przez co Zwoliński zaliczał średnio jeden kontakt z piłką na osiem minut. Kapitan Legii zaliczył też aż dwadzieścia sześć odbiorów, zdecydowanie najwięcej w całej drużynie, ustępując pod tym względem tylko Jarosławowi Fojutowi z Pogoni. Pomijając potknięcie się w 40. sekundzie meczu wreszcie nie popełnił ani jednego błędu, krótko krył przeciwnika nie dając mu dojść do piłki, wreszcie ani razu przez dziewięćdziesiąt minut się nie zdekoncentrował. Przy interwencjach wybierał często rozwiązania bezpieczne, ale skuteczne, wybijając piłkę w aut, ale nie na rzut rożny. Ostro sfaulował Michała Listkowskiego otrzymując zasłużoną żółtą kartkę, chwilę później po kolejnym faulu można było się obawiać, czy dotrwa do końca spotkania, ale okazało się, że to były jedyne jego nieczyste zagrania w sobotnim meczu. Świetnie prezentował się zwłaszcza po przerwie, gdy gra się wyrównała, a szczecinianie dużo częściej próbowali konstruować akcje ofensywne.


Adam Hlousek 7 (5,59)
. Dobry mecz w defensywie, choć jego stroną akurat szczecinianie atakowali dość rzadko, niemniej podobnie jak reszta obrońców nie popełnił ani jednego błędu. Jedno bardzo dobre wejście ofensywne zakończone perfekcyjnym dośrodkowaniem, które zmarnował Aleksandar Prijović. Zabrakło natomiast jego akcji po przerwie. W sumie dobre spotkanie, podobnie jak reszty piłkarzy bloku defensywnego.


Michał Pazdan 5 (4,66)
.  Sporo odbiorów, drugi pod względem ich liczby w całej drużynie, jednak wyprowadzanie piłki po nich fatalne, a wejścia ofensywne przed przerwą bardzo nieporadne, w drugiej połowie w ogóle z nich zrezygnował. Pazdan wielokrotnie mówił, że nie jest defensywnym pomocnikiem i niestety te słowa w Szczecinie potwierdził czynem. Plus za grę obronną, duży minus za rozgrywanie akcji.


Guilherme Costa Marques 5 (5,55)
. Brazylijczyk nie błyszczał w tym meczu w odbiorze, ale nie musiał, bo tu akurat świetną robotę wykonywali Rzeźniczak i Pazdan, choć Guilherme też miał jedną ważną interwencję w doliczonym czasie gry. Był głównym wyprowadzającym piłkę z linii obrony, o ile do samego wyprowadzania przyczepić się nie można, to należy się zastanawiać nad sensownością tego pomysłu, bo Brazylijczyk bardziej by się przydał grając bliżej szczecińskiej bramki. Po faulu na nim w jednej z nielicznych jego wejść ofensywnych sędzia niesłusznie nie gwizdnął karnego. Jak ma grać w przyszłości w środku pola, to na pewno nie tak blisko własnej bramki.


Michaił Aleksandrow 3 (4,01)
. Zaledwie kilka udanych zagrań przez cały mecz, ani razu nie stworzył zagrożenia pod bramką Pogoni, a jego strzały lądowały na trybunach. Trudno to zrozumieć, tym bardziej, że miał niewiele zadań defensywnych, bo Pogoń grała przeważnie długą piłkę i cała gra obronna spoczywała na obrońcach. Po dotychczasowych występach można pozytywnie patrzeć tylko na przygotowanie kondycyjne Aleksandrowa, bo do gry zespołu wnosi bardzo niewiele. Trudno też zrozumieć trenera Czerczesowa, który pomimo jego bezproduktywności trzymał go na boisku do końca spotkania.


Ondrej Duda 4 (4,03)
. Nieźle grał tylko przez pierwsze pół godziny, a w drugiej części meczu notował niemal same straty. Słowak źle się najwyraźniej czuje na boku pomocy, brakuje mu przyspieszenia, możliwości minięcia rywala w pojedynku jeden na jeden. Podobnie jak Aleksandrow mógł skupić się głównie na grze do przodu, ale nie przynosiło to zwłaszcza po przerwie żadnych efektów. Powinien być zmieniony znacznie wcześniej.


Aleksandar Prijović 4 (4,58)
. Forma Szwajcara po przerwie na reprezentację mocno się obniżyła. Znów miał jedną doskonałą sytuację, ale uderzył głową obok słupka i był to jedyny jego strzał na bramkę. W pierwszej połowie nieźle grał tyłem do bramki, wywalczył rzut wolny, starał się w odbiorze. Po przerwie zupełnie zniknął, nic więc dziwnego, że jako pierwszy opuścił boisko.


Nemanja Nikolić 4 (4,57)
. Cały mecz na boisku i ani jednego strzału na bramkę. Przez pierwsze pół godziny grał dobrze, aktywnie cofał się do rozegrania, grał z pierwszej piłki, potem był kompletnie niewidoczny. Najlepszy na boisku Jarosław Fojut kompletnie wyłączył najlepszego napastnika ligi z gry, wskutek czego Pogoń pozostaje jedynym klubem w Ekstraklasie, któremu Węgier wciąż nie strzelił gola.


Kasper Hamalainen (4,49)
, Michał Kucharczyk (3,73) i Bartosz Bereszyński (4,23) grali zbyt krótko, by ich oceniać, żaden z nich jednak nie wniósł wiele do gry i nie odmienił losów meczu.


Za najlepszych piłkarzy w tym meczu redakcja uznała bardzo dobrze grającą czwórkę obrońców, a wybór indywidualny padł na najbardziej zapracowanego spośród wszystkich defensorów Jakuba Rzeźniczaka. Czytelnicy natomiast najwyższe noty przyznali Arkadiuszowi Malarzowi.

Oceny Czytelników:

 

Arkadiusz Malarz 5,78

Adam Hlousek 5,59

Artur Jędrzejczyk 5,56

Guilherme Costa Marques 5,55

Łukasz Broź 4,99

Michał Pazdan 4,66

Aleksandar Prijović 4,58

Nemanja Nikolić 4,53

Kasper Hamalainen 4,49

Jakub Rzeźniczak 4,26

Bartosz Bereszyński 4,23

Ondrej Duda 4,03

Michaił Aleksandrow 4,01

Michał Kucharczyk 3,73

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.