Paweł Wszołek: Pozostał niedosyt

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia Warszawa, legia.com

29.11.2020 21:08

(akt. 30.11.2020 00:11)

- Mieliśmy mnóstwo sytuacji, żeby zamknąć mecz i doprowadzić do wyniku 3:1. Niestety, zemściły się niewykorzystane szanse i mecz zakończył się remisem - mówił po spotkaniu z Piastem skrzydłowy Legii, Paweł Wszołek.

- Po pierwszej bramce trochę stanęliśmy – tak, jak byśmy myśleli, że mamy mecz pod kontrolą. Stały fragment gry, tak jak w poprzednim sezonie - przeciwnicy strzelili gola wyrównującego. W szatni powiedzieliśmy sobie, że musimy wyjść z takim zaangażowaniem, jak w pierwszej połowie. Po zmianie stron zdobyliśmy kolejną bramkę. Później mieliśmy mnóstwo sytuacji, żeby zamknąć mecz i doprowadzić do wyniku 3:1. Niestety, zemściły się niewykorzystane szanse i mecz zakończył się remisem. Zawsze musimy zdobywać trzy punkty. Na pewno pozostaje niedosyt po tym meczu.

- W drugiej linii powinniśmy być bardziej agresywni, atakować wyżej piłkę. Po bramce na 2:1 cofnęliśmy się trochę do tyłu i myślę, że w środku pola rywale mieli więcej miejsca i strzelili gola. Zagrali szybką piłkę. Musimy grać trochę agresywniej, przy wyniku 2:1 nie możemy się cofać do obrony.

- Czy byliśmy zdziwieni, jak swobodnie, momentami, radziła sobie drużyna z Gliwic? Nie. To też była nasza taktyka. Wiedzieliśmy, że jak bedziemy na prowadzeniu, to są takie momenty w spotkaniu, że nie zawsze wychodzisz wysoko pressingiem, bo tak się nie da. Były takie momenty - po zdobytej bramce - że kontrolowaliśmy mecz, lecz w kluczowych fragmentach brakowało dociśnięcia i strzelenia gola na 3:1.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.