Pewna wygrana z beniaminkiem

Redaktor Redakcja Legia.Net

Redakcja Legia.Net

Źródło: Legia.Net

02.11.2020 18:00

(akt. 03.11.2020 15:02)

Piłkarze Legii Warszawa zwyciężyła na wyjeździe 3:0 z Wartą Poznań w zaległym spotkaniu 6. kolejki PKO Ekstraklasy. Gole dla "Wojskowych" strzelili Paweł Wszołek, Filip Mladenović oraz Tomas Pekhart. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszej połowie.
PKO Ekstraklasa 2020/2021 - Kolejka 6
Warta PoznańWarta Poznań
0 3

(0:3)

Legia WarszawaLegia Warszawa
02-11-2020 18:00 Grodzisk Wielkopolski
Paweł Gil Canal+ Sport
12'
24'
30'
46'
46'
54'
60'
68'
71'
75'
77'
83'
Centrum meczowe
Warta PoznańLegia Warszawa
  • 1. Adrian Lis

  • 2. Jan Grzesik

    68'
  • 4. Robert Ivanov

  • 5. Bartosz Kieliba

  • 6. Łukasz Trałka

  • 8. Kajetan Szmyt

  • 9. Mateusz Kuzimski

  • 13. Jakub Kuzdra

  • 18. Mario Rodriguez

    71'
  • 21. Mateusz Kupczak

  • 22. Robert Janicki

    46'

Rezerwy

  • 33. Daniel Bielica

  • 3. Jakub Kiełb

  • 7. Konrad Handzlik

    71'
  • 10. Adrian Laskowski

  • 11. Michał Jakóbowski

    46'
  • 17. Mateusz Czyżycki

  • 23. Mateusz Spychała

    68'
  • 24. Dominik Smykowski

  • 25. Gracjan Jaroch

Zapis relacji tekstowej na żywo

- Wypowiedź trenera Czesława Michniewicza

- Wypowiedź trenera Warty, Piotra Tworka

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Przed zaległym spotkaniem z Wartą dowiedzieliśmy się o kolejnym zakażonym koronawirusem zawodniku Legii. Na dodatek, Michał Karbownik z powodu złego samopoczucia pozostał w Warszawie, co potwierdził Czesław Michniewicz w wywiadzie przedmeczowym. Nie wpłynęło to na postawę legionistów. Spotkanie miało sparingową atmosferę. Nie wyglądało to na pojedynek drużyn z jednej klasy rozgrywkowej. Chociaż, początek tego nie zapowiadał.

Warta zaczęła odważnie i atakowała wysokim pressingiem. Mateusz Kuzimski dał pierwszy sygnał swoim strzałem, ale trafił w kolegę z zespołu. W odpowiedzi Josip Juranović uderzył z ostrego kąta, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć. Legia miała problemy z wyjściem z własnej połowy. Gospodarzom jednak wystarczyło sił na trzynaście minut. Akcję pod polem karnym przeprowadził, dobrze dziś współpracujący duet Joel Valencia i Filip Mladenović. Drugi z nich wbiegł bez asekuracji w „szesnastkę” i obsłużył podaniem Pawła Wszołka. Skrzydłowy był niepilnowany i wpakował piłkę do bramki z bliskiej odległości. Dziesięć minut później Legia prowadziła już dwoma golami. Aktywny Valencia podał do Waleriana Gwilii, Gruzin po nogach Mateusza Kupczaka podał do Mladenovicia, który zabrał się z piłką na granicy pola karnego i perfekcyjnym uderzeniem prawą nogą nie dał szans Adrianowi Lisowi. Koncert „Wojskowych” trwał. Ostatnio można było narzekać na skuteczność Legii w sytuacjach bramkowych, ale nie w meczu z Wartą. Co prawda, gospodarze pozwalali na dużo i „wyszumieli” się bardzo szybko, lecz zwycięzców się nie osądza.

W 28. minucie Tomas Pekhart trafił w słupek, po dośrodkowaniu Domagoja Antolicia. Czech odrobił tę sytuację kilka minut później. Napastnik przewrócił się w polu karnym, ale sędzia nakazał grać dalej. Akcja przeniosła się na lewą stronę, gdzie Valencia poradził sobie z Janem Grzesikiem. Ekwadorczyk dośrodkował na wbiegającego Juranovicia. Chorwat uderzył nieczysto, ale szczęśliwie dla Pekharta, który spokojnie wpakował głową piłkę do siatki. Ósmy gol napastnika w lidze stał się faktem. Mecz został "zamknięty" w pół godziny. W 42. minucie indywidualną akcją popisał się Wszołek. Pomocnik dostał podanie od Gwilii, pobiegł prawą stroną boiska i oddał strzał, z którym poradził sobie bramkarz. Sędzia nie doliczył ani minuty, co z ulgą przyjęli piłkarze Warty.

Po przerwie na murawie nie zobaczyliśmy Artura Boruca. 40-latek zgłosił problemy ze ścięgnem Achillesa. Jego miejsce zastąpił, debiutujący w barwach Legii, Cezary Miszta. W 59. minucie Valencia podał do Mladenovicia, ten dośrodkował, ale żaden z legionistów nie zamknął tej akcji. Legia wciąż dominowała. „Wojskowi” nie byli już tak aktywni jak w pierwszej połowie, ale to wystarczyło na przytłoczonych gospodarzy. W 69. minucie strzał z prawej strony oddał Valencia, jednak Lis zdołał złapać piłkę. Kilka minut później jedną ze swoich nielicznych akcji miała Warta. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Łukasza Trałki strzałem głową zamknął Bartosz Kieliba, Misztę wybiciem z linii bramkowej uratował Juranović. Chwilę później akcję przeprowadzili wprowadzeni na murawę Bartosz Kapustka i Paweł Stolarski. Piłka dotarła do Antolicia, który oddał strzał, jednak z bliskiej odległości trafił tylko w boczną siatkę. W końcówce Warta próbowała swoich szans, ale czujny był Artur Jędrzejczyk.

"Wojskowi" pokazali, że są w formie. Nie przegrali też żadnego wyjazdowego meczu ligowego w tym sezonie. Daję to nadzieję, na dobry występ w najbliższej kolejce. Kibiców czeka hitowe spotkanie z innym poznańskim klubem, czyli Lechem. Mecz ma zostać rozegrany przy Łazienkowskiej, 8 listopada o godzinie 15:00. Trudno jednak powiedzieć czy pozwoli na to sytuacja zdrowotna.

Autor: Piotr Gawroński

Polecamy

Komentarze (759)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.