News: "Piątka do zera!" - relacja z trybun

"Piątka do zera!" - relacja z trybun

Anna Grzelińska

Źródło: Legia.Net

27.07.2015 14:46

(akt. 07.12.2018 21:50)

Niedzielny mecz – pierwsze w tym sezonie ligowe spotkanie przy Łazienkowskiej 3 - obejrzało na żywo nieco ponad 13 tysięcy widzów, w tym grupa kilkudziesięciu kibiców naszego rywala z Bielska-Białej. Ci, którzy wybrali się na stadion, zobaczyli na własne oczy pogrom, jaki Legia urządziła Podbeskidziu. Po samobójczym trafieniu Jarocha oraz czterech trafieniach legionistów trzy cenne punkty zostają w stolicy!

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem trybuny pozdrowiły kapitana Legii i jednego z najlepszych piłkarzy lat 90-tych Leszka Pisza, który mecz oglądał wspólnie z władzami naszego klubu. Po tradycyjnym „Śnie o Warszawie” oraz „Mistrzem Polski jest Legia” Żyleta zaczęła doping, do którego zachęcała pozostałe trybuny. Na początek zaczęliśmy od „Legio, Legio”. Ledwie kibice zatańczyli kibicowskiego walczyka, a już na tablicy wyników widniało 1:0 dla Legii! Bartosz Jaroch odnotował samobójcze trafienie w 4. minucie spotkania. Z trybun poniosło się głośne „Legia, Legia, Legia, Legia gol”, „Legia, Legia Warszawa”, a pod adresem Podbeskidzia „ciepłe” pozdrowienia. W międzyczasie kibice pozdrowili klubowe zgody. Chwilę później zaśpiewaliśmy m.in.: „Ja kocham Legię”, „Za nasze miasto”, „Za kibicowski trud” czy „Ole, Ole”. Nikt też nie miał wątpliwości, co odpowiedzieć na pytanie „Kto wygra mecz?”. Chwilę później legioniści wzięli sobie do serca słowa przyśpiewki „Hej Legio, my chcemy gola” - już wkrótce Nemanja Nikolić podwyższył prowadzenie na 2:0! Apetyty kibiców jednak tylko się zaostrzyły i głośno domagali się kolejnych goli i głośno dopingowali zawodników. Po stadionie niosło się chociażby „Złodzieje i pijacy są” czy śpiewana na trybuny „Warszawa”. Wkrótce mieliśmy okazję do zaśpiewania „Trójka do zera, trafiła Legia frajera” – to Michał Kucharczyk dołożył swoje trafienie!  Na koniec pierwszej połowy spotkania mogliśmy spokojnie zaśpiewać, że „Nasza Legia najlepsza w Polsce jest”!


Drugą połowę spotkania rozpoczęliśmy w doskonałych humorach! Po Łazienkowskiej niosło się głośne „Hej Legia gol” i „Tylko Legia, ukochana Legia”. Zaśpiewaliśmy też „W pociągu jest tłok”, „Dziś zgodnym rytmem biją nam” czy „Czarna eLka w kółeczku się mieni”. Wkrótce Michał Żyro podwyższył wynik spotkania na 4:0, co od razu poskutkowało głośnym „Czwórka do zera!”. To jednak jeszcze nie koniec emocji. Ledwie zdążyliśmy zaśpiewać „Niepokonane miasto” i „”Od kołyski aż po grób”, a już mieliśmy okazję, by cieszyć się z piątej tego wieczoru bramki - tym razem piłkę do siatki rywala skierował Ondrej Duda. Spotkanie zakończyliśmy przyśpiewką „Za kibicowski trud” oraz dość dawno niesłyszanym „Wyginam śmiało ciało".


Druga kolejka Ekstraklasy i druga z rzędu wysoka wygrana Legii – oby tak dalej! Teraz przed legionistami zmagania w ramach eliminacji Ligi Europy. 30 lipca Legia zmierzy się na wyjeździe z FK Kukesi. Z kolei najbliższym rywalem naszego zespołu w lidze będzie Górnik Łęczna – wyjazdowe spotkanie Legia rozegra 2 sierpnia.


Do zobaczenia na Ł3!

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.