Piłkarze Lecha po meczu z Legią. "Frustracja jest duża"

- Spotkanie układało się tak, że swoje sytuacje mieliśmy i my, i Legia, ale to my prowadziliśmy i powtórzyło się to samo co w poprzednim meczu, czyli strata dwóch zupełnie niepotrzebnych goli. Remis byłby niedosytem, ale lepszy i tak byłby taki punkt niż zero na koncie, i to jeszcze w takich okolicznościach - dodał Jakub Moder. 

Filip Marchwiński, zawodnik Lecha: - Legia była bardzo dobrze zorganizowana. Widać to było po poruszaniu się legionistów po boisku, mieli jasny plan. Myślę, że nie był to otwarty mecz, powiedziałbym raczej, że taki mocno taktyczny: nie było dużo sytuacji - zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Strzeliliśmy gola, było 1:0 - tak jak przed rokiem, tutaj, na tym stadionie. Przegraliśmy jednak 1:2 w kiepski sposób, bo straciliśmy bramkę w ostatniej akcji spotkania. Cóż, jest nam przykro i smutno, ale powinniśmy patrzeć w przód, podnieść głowy do góry. Bo tylko to nam może pomóc wyjść z tego.